Mówi: | Piotr Stański |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | MAN Truck & Bus Polska |
Polski rynek ciężarówek urósł o 22 proc. w pierwszym półroczu
Polski rynek samochodów użytkowych rozwija się bardzo szybko – tylko w pierwszej połowie roku zwiększył się o 22 proc. Takiego tempa nie uda się zapewne utrzymać przez cały rok, ale branża oczekuje wzrostów. Liderem rynku jest MAN – niemal co piąty samochód użytkowy sprzedawany w Polsce pochodzi od tego producenta.
– Do końca II kwartału rynek wzrósł o 22 proc., co jest bardzo dużym skokiem – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Piotr Stański, prezes zarządu MAN Truck & Bus Polska. – Wierzymy w to, że rynek w dalszym ciągu będzie utrzymywał bardzo dobre tempo, choć być może te 22 proc. to nie jest poziom, którego możemy się spodziewać przez cały rok. Trzeba się liczyć z tym, że potrzeby rynku będą większe niż w roku 2014.
W pierwszym półroczu zarejestrowano 10 189 samochodów powyżej 3,5 tony. Różnica w skali roku wyniosła 1 836 sztuk.
Niemiecki MAN ma na tym rosnącym rynku pozycję lidera z ok. 18-proc. udziałem. Dla koncernu Polska to ważny rynek, czwarty co do wielkości pod względem sprzedaży. Więcej aut tej firmy jeździ jedynie w Niemczech, Wielkiej Brytanii i Francji, ważna jest jeszcze Austria.
Pozycję Polski wzmacnia nasze dogodne położenie względem rynków Europy Zachodniej i coraz większe podobieństwo do nich. Niemiecki koncern skupia się przede wszystkim na tym kontynencie, choć stara się również wykorzystywać szanse poza Europą, bo na tych rynkach często możliwy jest bardzo szybki rozwój.
– Polska jest coraz bliżej tego rejonu Europy Zachodniej, w związku z tym jest obszarem, na którym MAN bardzo mocno kieruje swoją uwagę – podkreśla Stański.
Dodaje, że na rozwój polskiego rynku wpływa przede wszystkim stabilność gospodarcza. Stański zwraca uwagę na to, że inwestycja w nowe samochody użytkowe nie jest tania, dlatego przedsiębiorcy muszą mieć pewność, że będą nadal ich potrzebowali za kilka lat. Jeśli perspektywy dla całej gospodarki są dobre, a tak jest w Polsce, to firmy zarówno zastępują starsze samochody nowymi, jak i decydują się na zwiększenie flot.
– Zdecydowanie widać to w ostatnich kilku latach – każdy moment, kiedy sytuacja gospodarcza była mniej stabilna, powodował natychmiast to, że nasi klienci decydowali się na korzystanie z samochodów już posiadanych albo ograniczali swoje zakupy. Natomiast wszystkie informacje i prognozy świadczące o tym, że gospodarczo stajemy mocniej na nogach, powodują, że rynek samochodów ciężarowych natychmiast zyskuje – tłumaczy Stański.
Podkreśla, że rynek samochodów ciężarowych może być oceniany jako wskaźnik stanu gospodarki. Jeśli w innych gałęziach pojawia się spowolnienie, przekłada się ono na spadek przewozów zarówno towarów, jak i pasażerów. To z kolei szybko znajduje odzwierciedlenie w dekoniunkturze na rynku samochodów użytkowych.
– MAN jest od trzech lat firmą nie do pokonania. Produkty, które mamy, są bezawaryjne, co zostało udowodnione poprzez certyfikaty TÜV SÜD, firmy badającej to, na ile pojazdy używane są bezawaryjne, na ile można na nich polegać – mówi Stański.
Mają tez niskie zużycie paliwa. Obydwa te czynniki obniżają koszty, a to powoduje, że przedsiębiorcom łatwiej zarobić, nawet jeśli rynek spowolni.
Czytaj także
- 2024-04-12: Budowa sieci ładowania elektryków znacząco przyspieszy. W życie wchodzą nowe unijne przepisy
- 2024-04-23: Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut
- 2024-03-06: Dopłaty do używanych aut elektrycznych mogłyby pobudzić rynek elektromobilności. Więcej takich pojazdów przyjeżdżałoby z zagranicy
- 2024-03-08: Auta elektryczne nie są już wykorzystywane tylko jako typowe pojazdy miejskie. Kierowcy przemierzają nimi coraz więcej długich dystansów
- 2024-03-19: Niska dostępność małych i tanich samochodów elektrycznych blokuje rozwój rynku. W ciągu kilku lat mają się pojawić modele w przystępnej cenie
- 2024-02-28: Polska chce zachęcić do testowania pojazdów autonomicznych na naszych drogach. Powstaje baza scenariuszy do takich testów
- 2024-03-14: Liczba stacji ładowania dynamicznie rośnie, ale nie nadąża za wzrostem sprzedaży elektryków. Polska pozostaje w tyle za państwami regionu
- 2024-01-30: W Polsce musi powstać około 160 nowych lokalizacji ładowania elektryków przy głównych unijnych trasach. O realizację tego celu może być bardzo trudno
- 2024-02-09: Popyt na używane samochody przyspiesza. Na rynku dwukrotnie wzrosła liczba ofert elektryków
- 2024-01-12: W ofertach na rynku wtórnym coraz więcej „młodszych” aut. Przez to wzrosły także średnie ceny
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób
Polska jest dziś dla Francji kluczowym partnerem gospodarczym w Europie Środkowo-Wschodniej. Na naszym rynku francuskie firmy ulokowały blisko połowę wszystkich swoich inwestycji w regionie CEE – obecnie działa ich tu 1,2 tys., tworzą łącznie 227 tys. bezpośrednich miejsc pracy i co najmniej drugie tyle pośrednich, u swoich dostawców i partnerów. Skumulowana wartość bezpośrednich inwestycji francuskich firm w Polsce wyniosła dotąd 108 mld zł. Szybko jednak rośnie, ponieważ przedsiębiorstwa znad Sekwany reinwestują 50 proc. wypracowanych przez siebie zysków, głównie w automatyzację i innowacje środowiskowe – wynika z nowego raportu, opublikowanego przez Francusko-Polską Izbę Gospodarczą we współpracy z Instytutem Debaty Eksperckiej i Analiz Quant Tank.
Transport
Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie
Ponad 85 mld euro w ciągu ostatnich 20 lat zainwestował w Polsce Europejski Bank Inwestycyjny. Środki te przeznaczono przede wszystkim na budowę infrastruktury: dróg czy kolei. Obecnie najwyższy priorytet mają energetyka oraz bezpieczeństwo. Kolejnym etapem powinna być cyfryzacja oraz inwestycje w nowoczesne technologie i podniesienie innowacyjności. Cel to zwiększenie liczby patentów i licencji powstających w Polsce, a w konsekwencji – wzrost konkurencyjności naszego kraju.
Transport
Przed polskimi firmami transportowymi piętrzą się problemy. Obok konkurencji z Ukrainy są nim także liczni pośrednicy działający na unijnym rynku
Jednym z najpoważniejszych problemów firm transportowych jest dziś udział ogromnej liczby pośredników na unijnym rynku. – W sprytny sposób podkupują zlecenia, przetrzymując je do ostatniej chwili, kiedy mogą je dobrze, za niską cenę sprzedać. W efekcie przewoźnik wykonuje fracht o wartości niepokrywającej kosztów takiego transportu – mówi Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. Jak ocenia, polska branża transportowa jest w tej chwili w kryzysie, wywołanym przez cały szereg nakładających się na siebie czynników, w tym także m.in. spowolnienie w europejskiej gospodarce i wyzwania związane z redukcją emisji. Zakłócenia powodowane ostatnimi protestami i blokowaniem polsko-ukraińskiej granicy tylko te problemy potęgują.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.