Mówi: | Michał Dąbrowski |
Funkcja: | dyrektor zarządzający |
Firma: | Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce |
Polskie prawo nie zakazuje trzymania psów na uwięzi. Nowy projekt ustawy proponuje bardziej restrykcyjne przepisy
Kara aresztu do lat trzech i grzywny do tysiąca złotych grożą właścicielom, którzy trzymają psy na łańcuchu. Zgodnie z prawem pies nie może być przywiązany dłużej niż przez 12 godzin, na uwięzi krótszej niż 3 metry. W rzeczywistości jednak ciężko udowodnić naruszenie tego przepisu. – Nadszedł czas, żeby powiedzieć stop utrzymywaniu psów na uwięzi. Pies to nie jest tani system alarmowy – podkreśla Michał Dąbrowski, dyrektor Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce. Szansą na zmianę może być obywatelski projekt ustawy, przygotowany przez kilka organizacji działających na rzecz ochrony zwierząt, który trafił niedawno do Sejmu.
– W Polsce nie tylko można utrzymywać psy na łańcuchach, ale i na uwięzi, bo generalnie nie ma definicji prawnej uwięzi. Co to jest uwięź? Prawo wskazuje, że pies może być utrzymywany na uwięzi do 12 godz. Po tym czasie powinien być zwolniony z tej uwięzi, ale prawo już nie precyzuje, na jak długo – mówi agencji Newseria Biznes Michał Dąbrowski, dyrektor zarządzający Zarządu Głównego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce.
Obecnie kwestie ochrony zwierząt reguluje w Polsce ustawa znowelizowana w 2012 roku. Według przepisów nie można trzymać zwierząt domowych na uwięzi w sposób stały dłużej niż 12 godz. w ciągu doby lub powodujący u nich uszkodzenie ciała lub cierpienie. Długość uwięzi nie może być krótsza niż 3 m, nie może powodować urazów ani cierpień oraz musi zapewnić zwierzęciu możliwość niezbędnego ruchu.
Ustawa dodatkowo wskazuje, że właściciel musi zapewnić pomieszczenie chroniące zwierzę przed zimnem, upałami i opadami atmosferycznymi, z dostępem do światła dziennego, umożliwiające swobodną zmianę pozycji ciała, a także odpowiednią karmę i stały dostęp do wody.
– Staramy się uświadomić właściciela, że może lepiej zrobić jakiś większy kojec, wybieg, żeby pies mógł reagować, że pies nie stanowi substytutu taniego systemu alarmowego, to nie tędy droga. Ale spotykamy się z sytuacjami, kiedy właściciel mówi: mój dziadek, mój tata miał tu psa, on tutaj zawsze szczekał. Ale jak mówimy mu, co ten pies przeżywa, to często dochodzi do tego, że uwalnia go z łańcucha, bo trzeba było tylko dotrzeć z takim przekazem. To nie wynika z chęci zadawania cierpienia, ale raczej z niewiedzy – przekonuje ekspert.
Uwięzienie na łańcuchu ma dla psów poważne konsekwencje – nie tylko zdrowotne, ale i behawioralne. Trzymanie go w izolacji blokuje jego instynkt stadny – psy są bowiem zwierzętami bardzo towarzyskimi, czują silną potrzebę bycia częścią stada, również ludzkiego, a na uwięzi są tego pozbawione. To prowadzi do cierpienia i traumy, często depresji.
– Do tego dochodzą często problemy związane ze zwyrodnieniem kręgosłupa, ze względu na to, że pies w naturalny sposób próbuje się szarpać na uwięzi. Cierpi też behawior zwierzęcia: staje się wyalienowane, niekiedy agresywne – wskazuje Michał Dąbrowski.
Jak podaje PETA, powołując się na badania lekarzy z Amerykańskiego Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom, psy trzymane na łańcuchu atakują 2,8 raza częściej niż psy, które nie były przywiązane. Zwierzęta żyjące na uwięzi mogą tę agresję kierować również wobec siebie, co prowadzi do samookaleczania.
Instytucje działające na rzecz zwierząt dziennie przeprowadzają kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt interwencji. Większość odbywa się dzięki sygnałom od innych ludzi, że zwierzęciu może dziać się krzywda.
– Jest pozytywny prognostyk, że ludzie potrafią się do nas zgłosić i powiedzieć: utrzymywałem psa na uwięzi przez wiele lat, a teraz wiem, że to jest złe i zgłaszam, że sąsiad to robi. Widać ten proces przemiany. Jednak dla nas każdy pies, który wegetuje na łańcuchu, często w ciężkich warunkach, jest czymś strasznym I my z tym walczymy. Póki w Polsce prawo będzie zezwalało na utrzymywanie zwierząt na uwięzi, to tak naprawdę możemy jedynie starać się minimalizować dolegliwości z tym związane, a nie walczyć z samym problemem – podkreśla dyrektor Zarządu Głównego TOZ w Polsce.
Część krajów europejskich wprowadziła już zakaz trzymania psów na uwięzi, m.in. Austria i Szwecja. Niemcy i Słowacja z kolei wprowadziły zakaz stosowania łańcuchów, z pewnymi ograniczonymi wyjątkami.
– Są kraje, które sobie poradziły z tego typu problemami, ale w Polsce mamy rozwiązania, które mogą temu służyć. Politycy muszą tylko podjąć decyzję i stwierdzić, że nadszedł czas, żeby powiedzieć: stop utrzymywaniu psów na uwięzi. Pies to nie jest tani system alarmowy, ale najbliższy przyjaciel, potrzebujący odpowiednich warunków, które realizować będą jego potrzeby – podkreśla Michał Dąbrowski.
W Polsce w maju br. do Sejmu trafił obywatelski projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, który zakazuje stosowania łańcuchów i uwięzi, poza sytuacjami, kiedy zwierzę jest wyprowadzane na spacer lub transportowane. To propozycja Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej: STOP łańcuchom, pseudohodowlom i bezdomności zwierząt, w którego skład weszły m.in. organizacje działające na rzecz ochrony zwierząt: Mondo Cane, Viva, OTOZ Animals i Akcja Demokracja, posłowie i aktorzy. Jak podkreślają przedstawiciele komitetu, pod koniec czerwca marszałek Sejmu wydał postanowienie o przyjęciu zawiadomienia o utworzeniu inicjatywy obywatelskiej. Tym samym komitet uzyskał osobowość prawną i rozpoczął akcję zbierania 100 tys. podpisów obywateli w całym kraju. Ma na to jeszcze niecałe trzy miesiące.
Czytaj także
- 2025-05-09: Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty
- 2025-04-25: Rząd zapowiada nową strategię wspierającą polski kapitał. Rodzimym firmom przyda się promocja ze strony instytucji państwowych
- 2025-04-17: Dramatyczna sytuacja w opiece długoterminowej. Kolejki oczekujących są coraz dłuższe [DEPESZA]
- 2025-04-18: Rzecznik MŚP: Obniżenie składki zdrowotnej to nie jest szczyt marzeń. Ideałem byłby powrót do tego, co było przed Polskim Ładem
- 2025-04-11: Spada udział chowu klatkowego w hodowli drobiu. Wciąż jednak 67 proc. kur trzymanych jest w klatkach
- 2025-04-09: Sejmowa Komisja Zdrowia ciągle czeka na projekt ustawy o reformie szpitali. Po raz trzeci nie został zatwierdzony przez rząd
- 2025-04-04: Obowiązki w zakresie zrównoważonego rozwoju staną się mniej uciążliwe. Będą dotyczyć tylko największych firm
- 2025-04-08: Przedsiębiorcy czują się pomijani w pracach nad przepisami. Narzekają na zawrotne tempo prac legislacyjnych
- 2025-03-31: Unia Europejska chce wzmocnić prawa kobiet. Zapowiadane działania będą dotyczyć m.in. równości w zatrudnieniu czy zwalczania przemocy
- 2025-03-14: S. Cichanouska: Białorusini żyją jak w gułagach z czasów stalinowskich. Jednak nie poddają się mimo represji i brutalności reżimu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.