Mówi: | Michał Wysłocki |
Funkcja: | ekspert prawny BCC, Kancelaria Sadkowski i Wspólnicy |
Cudzoziemcy z Dalekiego Wschodu i Azji ratunkiem dla polskiego rynku pracy. Firmy czekają na ułatwienia w ich zatrudnianiu i prostsze procedury
Rośnie liczba nieobsadzonych miejsc pracy. Na koniec 2017 roku było blisko 120 tys. wakatów. Luki na rynku pracy nie są już w stanie zapełnić pracownicy ze Wschodu. Dlatego coraz więcej firm sięga po osoby z krajów azjatyckich – Nepalu, Indii czy Bangladeszu. Zdaniem ekspertów potrzebne są jednak zmiany w ich zatrudnianiu, m.in. ujednolicenie procedur w urzędach, ułatwienia w pozyskaniu wiz do Polski czy skrócenie czasu rozpatrywania wniosku o zgodę na zatrudnienie cudzoziemca.
– Polska powinna się jak najbardziej otwierać na pracowników z zagranicy. Świadczy o tym zainteresowanie pracodawców zatrudnianiem cudzoziemców, braki w kadrach wśród Polaków. Powinniśmy ułatwiać zatrudnianie cudzoziemców i to nie tylko Ukraińców, bo ich jak się okazuje zaczyna już brakować do ściągania do Polski, ale otwierać się na rynki dalekowschodnie, azjatyckie, na takie kraje jak Indie, Nepal, Bangladesz, nawet Korea, ułatwiać ściąganie tych pracowników, oczywiście przy zachowaniu bezpieczeństwa państwa – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Michał Wysłocki, ekspert prawny Business Centre Club z Kancelarii Sadkowski i Wspólnicy.
Mimo rekordowej liczby pracujących Polaków (16,5 mln w III kw. 2017 roku) na koniec ubiegłego roku blisko 120 tys. miejsc pracy było nieobsadzonych. Ratunkiem mogą być obcokrajowcy, jednak ci, którzy najczęściej znajdują zatrudnienie – z Ukrainy czy Białorusi – przestali wystarczać.
Jak wynika z danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, w 2017 roku wydano 1,8 mln oświadczeń o zamiarze powierzenia wykonywania pracy cudzoziemcom (blisko 40 proc. wzrost). Na podstawie takich oświadczeń można zatrudniać cudzoziemców z Ukrainy, Białorusi, Mołdawii, Rosji, Gruzji i Armenii na pół roku w ciągu kolejnych dwunastu miesięcy. Pracodawcy, którzy chcą zatrudniać pracowników spoza Europy dłużej, muszą uzyskać zgodę wojewody – takich zezwoleń na pracę dla cudzoziemców ze wszystkich państw trzecich w 2017 roku wydano blisko 234 tys., czyli niemal dwukrotnie więcej niż rok wcześniej.
– Chęć zatrudniania cudzoziemców wynika z braków kadrowych i dotyczy to nie tylko pracowników nisko wykwalifikowanych czy produkcyjnych, lecz także kadry wysoko wykwalifikowanej, zwłaszcza w branży IT, gdzie pracownicy są bardzo pożądani. Pracodawcy wybierają więc z konieczności, ale niektóre nacje wykazują też szczególne predyspozycje do danego zawodu, np. Hindusi czy Nepalczycy są świetnymi pracownikami produkcyjnymi – mają zdolności manualne i są dokładni – tłumaczy Wysłocki.
Eksperci postulują jednak wprowadzenie szeregu ułatwień, dzięki którym zatrudnienie obcokrajowców byłoby prostsze i szybsze, np. łatwiejsze sprowadzanie cudzoziemców o potrzebnych w Polsce kwalifikacjach czy uzyskanie zezwolenia na pracę dla obcokrajowca bez testu rynku pracy (sprawdzenie, czy faktycznie brakuje Polaków, którzy mogliby podjąć daną pracę).
Zdaniem Wysłockiego lepszy powinien być też przepływ informacji między urzędami pracy a urzędami wojewódzkimi, temu zaś sprzyjałoby całkowite ograniczenie obiegu papierowych dokumentów i przestawienie się na systemy elektroniczne.
– Największy problem dla pracodawców to duża niepewność dotycząca tego, jak potoczy się postępowanie, jak długo będzie trwało i jak będzie wyglądało przed danym urzędem. Choć przepisy mamy w zasadzie spójne, wynikają z ustaw obowiązujących w całym kraju, tak każdy z urzędów stosuje je w nieco inny sposób. Mimo że są przewidziane formularze wniosków i tak każdy urząd wymaga czegoś dodatkowego, o czym pracodawcy nie wiedzą. Dobrze byłoby więc jak najbardziej ujednolicić procedury w urzędach w całym kraju – ocenia ekspert.
Część ekspertów postuluje także rozszerzenie katalogu państw, z których można sprowadzać cudzoziemców do pracy w Polsce na uproszczonych zasadach z obecnych sześciu do kilkunastu. Mogłoby to dotyczyć obywateli tych krajów, których już teraz w Polsce jest najwięcej. W 2017 roku zezwolenie na pracę w kraju uzyskało ponad 7 tys. osób z Nepalu (przy 1,2 tys. rok wcześniej), ok. 4 tys. obywateli Indii (1,7 tys. w 2016 roku), czy 2,4 tys. z Bangladeszu (przy ok. 700 osobach rok wcześniej). Mogłoby ich być zdecydowanie więcej, gdyby przy ich zatrudnieniu wprowadzić uproszczone zasady.
– Kolejna rzecz to ułatwienie, nie tylko w Polsce, uzyskania legalnej pracy czy czasowych kart pobytu czy wiz. Obecnie jest duży problem np. z wizami pracowniczymi uzyskiwanymi w Indiach. Nie chodzi o to, że cudzoziemcy uzyskują decyzje negatywne, ale nawet nie mogą się dostać do konsulatu, żeby w ogóle o tę wizę wnioskować. Dlatego potrzebujemy otwarcia konsulatów, być może zwiększenia kadr i terminów ubiegania się o te wizy – podkreśla Michał Wysłocki.
Czytaj także
- 2025-07-15: Sukces gospodarczy Polski może zachęcić do powrotów Polaków mieszkających za granicą. Nowa rządowa strategia ma w tym pomóc
- 2025-07-17: Unia Europejska wzmacnia ochronę najmłodszych. Parlament Europejski chce, by test praw dziecka był nowym standardem w legislacji
- 2025-07-15: Branża piwowarska dodaje do polskiej gospodarki ponad 20,5 mld zł rocznie. Spadki sprzedaży i produkcji piwa uderzają również w inne sektory
- 2025-07-04: Rośnie liczba i wartość udzielonych konsumentom kredytów gotówkowych. Gorzej mają się kredyty ratalne oraz te udzielane firmom
- 2025-06-30: Do 2029 roku rynek pracy skurczy się o milion pracowników. Przedsiębiorcy wskazują, jak zaktywizować cztery wykluczone dotąd zawodowo grupy [DEPESZA]
- 2025-07-08: Rynek gier mobilnych w Polsce może być wart prawie 0,5 mld dol. do 2030 roku. Za tym idzie rozwój smartfonów dla graczy
- 2025-07-04: Firmy będą mogły przetestować krótszy tydzień pracy z rządowym wsparciem. Nabór wniosków ruszy w sierpniu
- 2025-07-10: Nowy raport KE wskazuje pewną poprawę w zakresie praworządności w Unii. Parlament chce silniejszych instrumentów do jej ochrony
- 2025-06-20: M.Kobosko: Wszyscy zapłacimy za eskalację między Izraelem a Iranem. Kraje UE powinny robić więcej dla budowy swojego własnego bezpieczeństwa
- 2025-06-25: Polskie przedsiębiorstwa otwarte na transformację w kierunku gospodarki obiegu zamkniętego. Nowa mapa drogowa mogłaby w tym pomóc
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Ważą się losy wymiany handlowej między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską. Na wysokich cłach stracą obie strony
Komisja Europejska przedstawiła w poniedziałek propozycję ceł na import z USA o wartości 72 mld euro, co ma być odpowiedzią na nałożenie 30-proc. stawek na import z UE zapowiedziane przez Amerykanów w poprzednim tygodniu. Przedstawiciele KE wciąż widzą jednak potencjał kontynuowania negocjacji. Zdaniem europosła Michała Koboski brak porozumienia lub uzgodnienie stawek wyższych niż 10-proc. nie tylko zaszkodzi obydwu stronom, ale i osłabi ich pozycję na arenie międzynarodowej.
Handel
Nie tylko konsumenci starają się kupować bardziej odpowiedzialne. Część firm już stawia na to mocny nacisk

Kwestie równoważonych zakupów stają się elementem strategii ESG. Dostawy energii, zamówienia surowców i materiałów do produkcji czy elementów wyposażenia biur – na każdym etapie swoich zakupów firmy mogą dziś decydować między opcjami bardziej i mniej zrównoważonymi. Dotyczy to także zamówień rzeczy codziennego użytku dla pracowników czy środków czystości – wskazują eksperci Lyreco, e-sklepu, który prowadzi sprzedaż produktów do biur, pokazując ich wpływ na środowisko czy efektywność pracy.
Prawo
Unia Europejska wzmacnia ochronę najmłodszych. Parlament Europejski chce, by test praw dziecka był nowym standardem w legislacji

Parlament Europejski chciałby tzw. testu praw dziecka dla każdego aktu prawnego wychodzącego z Komisji Europejskiej. – Każda nowa legislacja Unii Europejskiej powinna być sprawdzana pod kątem wpływu na prawa dziecka – zapowiada Ewa Kopacz, wiceprzewodnicząca PE. Jak podkreśla, głos dzieci jest coraz lepiej słyszalny w UE i jej różnych politykach. Same dzieci wskazują na ważne dla siebie kwestie, którymi UE powinna się zajmować. Wśród nich są wyzwania w obszarze cyfrowym i edukacyjnym.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.