Newsy

Mentoring zyskuje na popularności. Korzysta z niego coraz więcej korporacji i przedsiębiorców

2017-02-28  |  06:30
Mówi:Katarzyna Wierzbowska
Funkcja:prezeska zarządu
Firma:Fundacja Przedsiębiorczości Kobiet
  • MP4
  • Mentoring to skuteczne narzędzie zarządzania zasobami ludzkimi. Jest powszechnie stosowany na Zachodzie, a z programów opartych na jego podstawowych założeniach, czyli dzieleniu się wiedzą i otaczania opieką osób stawiających pierwsze kroki w biznesie, korzysta większość globalnych korporacji z listy Fortune 500. W Polsce zjawisko to dopiero zyskuje na popularności. Najczęściej wykorzystują go oddziały zachodnich firm, które przykład zaczerpnęły z centrali.

    Mentoring jest specyficzną relacją opartą na silnym wsparciu osoby doświadczonej, która ma wiedzę i chce się nią podzielić z kimś, kto dopiero stawia pierwsze kroki i potrzebuje merytorycznego impulsu do wdrożenia swojego projektu w życie. To także potężne narzędzie wymiany spostrzeżeń, ocen, ważna podpowiedź dla przedsiębiorców i pracowników – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Katarzyna Wierzbowska, prezeska Fundacji Przedsiębiorczości Kobiet. – Mentoring pomaga wyłonić pewne cechy danej osoby, które potem ułatwiają jej odnalezienie właściwej przestrzeni w strukturze firmy. Wskazuje zdolności przywódcze, ujawnia potrzebę pracy nad wzmocnieniem poczucia własnej wartości, a wszystko to przekłada się później na tzw. byt zawodowy.

    Nowoczesny mentoring jest coraz powszechniejszą praktyką. Umożliwia rozwijanie i odkrywanie potencjału pracowników dzięki zidentyfikowaniu ich mocnych stron, nakreśleniu jasnych celów i wsparciu osoby bardziej doświadczonej. Mentoring opiera się na długotrwałej relacji pomiędzy uczniem (w tym przypadku mentee) a nauczycielem (mentorem).

    Często mentoring jest relacją długofalową. Trwa przynajmniej kilka miesięcy i sprowadza się do kilkugodzinnych sesji w wyznaczonych odstępach czasu. Na początku relacji należy ustalić wzajemne oczekiwania i cele. Określić, co uczestnicy chcą wynieść z relacji mentoringowych i w jakich warunkach zgadzają się pracować, jak często będą się odbywać sesje i kto jest odpowiedzialny za narzucenie kalendarza i pewnego zakresu działań mówi Katarzyna Wierzbowska.

    W procesie mentoringowym, który trwa zwykle od kilku miesięcy do nawet dwóch lat, osoba bardziej doświadczona, o większej wiedzy i kompetencjach wspiera pracownika, który ma mniejsze doświadczenie albo dopiero rozpoczyna pracę w organizacji.

    – W dużych firmach osoby na wyższych stanowiskach wprowadzają w arkana pracy osoby mniej doświadczone. Taki wewnętrzny mentoring jest oczywiście korzystny dla korporacji, które korzystają z potencjału ludzkiego, żeby rozwijać pracowników niższego szczebla – mówi Katarzyna Wierzbowska.

    Mentoring jest powszechny zwłaszcza na Zachodzie, gdzie wykorzystują go nie tylko duże firmy i korporacje, lecz także organizacje publiczne i pozarządowe. Fundacja Polski Instytut Mentoringu podaje, że w 35 stanach USA w instytucjach edukacyjnych wymagane są programy mentorskie dla nowo zatrudnianych nauczycieli i kierowników, a stosowanie mentoringu w organizacjach publicznych oficjalnie reguluje podpisany trzy lata temu dekret prezydencki. Mentoring wykorzystuje ponad 70 proc. największych firm z listy Fortune 500, w szczególności tych, których biznes opiera się na wiedzy.

    W Polsce mentoring nie jest jeszcze aż tak popularny. Wykorzystują go zwłaszcza oddziały dużych firm i globalnych korporacji, które przykład zaczerpnęły z centrali. Prezeska Fundacji Przedsiębiorczości Kobiet zauważa jednak, że w ostatnich latach na rynku odnotowano istny wysyp programów mentoringowych.

    Powoli tworzą się lokalne inicjatywy, nie tylko wewnątrz organizacji, lecz także łączące również ludzi, którzy na co dzień ze sobą nie pracują. Przykładem jest mentoring doświadczonych przedsiębiorców wobec początkujących, którzy dopiero rozpoczynają własny biznes – mówi Wierzbowska.

    Jak podkreśla, mentoringowi powierzono jeszcze jedno ważne zadanie – ma szansę uaktywnić w przedsiębiorcach potrzebę usystematyzowanego nawyku wspierania debiutantów na rodzimym rynku, przechodzenia z nimi ścieżki analizy koncepcji i modyfikowania jej na określonym etapie, dzięki wspólnej  ocenie potencjalnych zagrożeń i kreśleniu mapy odbiorców pomysłu.

    Fundacja Przedsiębiorczości Kobiet prowadzi program mentoringu biznesowego, który łączy doświadczone menadżerki z dużych korporacji, właścicielki przedsiębiorstw i kobiety sukcesu z tymi, które dopiero stawiają pierwsze kroki na ścieżce biznesowej i zakładają swoje debiutanckie firmy.

    Mentorka nie ma żadnego interesu zawodowego w tym, żeby wspierać początkującą założycielkę firmy. Robi to bezinteresownie, społecznie albo charytatywnie. Sama także wiele zyskuje, na pewno czerpie satysfakcję, uczestnicząc w procesie przekazywania wiedzy, wspierania kogoś mniej doświadczonego – wymienia Katarzyna Wierzbowska.

    Prezes Fundacji podkreśla, że rola współpracy mentorka – mentee jest w tym przypadku nie do przecenienia i przynosi korzyści każdej ze stron.

    Jednoczenie kobiet wokół inicjatyw przekładających się na komfort ich życia, m.in. definiowanie potrzeb i rozbudzanie umiejętności wykorzystywania potencjału wewnętrznego, mapowanie ścieżek rozwoju oraz uaktywnianie motywacji dzięki relacji mentorka–mentee, zyskuje zasłużoną wartość i myślę, że wiele zmieni w tzw. przyszłości biznesowej, a także w edukacji technologicznej kobiet – podkreśla Wierzbowska.

    Relacje między mentorem a jego podopiecznym często nie kończą się po wygaśnięciu programu mentoringu i trwają dłużej, przybierając bardziej indywidualny charakter. Natomiast mentorzy niejednokrotnie dają z siebie więcej, niż wymaga tego program, dzielą się swoimi prywatnymi kontaktami albo przekierowują mentee do bardziej doświadczonych osób.

    – Ponieważ mentoring daje bardzo dobre efekty i wspiera rozwój osobisty, to wydaje się, że jest skazany na sukces. Coraz więcej osób publicznie się chwali tym, że ma swoje mentorki albo że prowadzi kogoś w relacji mentoringowej. Myślę więc, że będziemy obserwować coraz więcej tego typu procesów w Polsce – prognozuje Katarzyna Wierzbowska.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy

     Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

    Infrastruktura

    Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich

    Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

    IT i technologie

    Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii

    Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.