Mówi: | Rafał Jędruchniewicz, dyrektor działu składek ZUS i bezpieczeństwa pracy, Inventage Jolanta Rybak, analityk działu składek ZUS i bezpieczeństwa pracy, Inventage |
W kwietniu możliwe duże zmiany w ubezpieczeniach społecznych. Rząd pracuje nad ustawą, która ma usprawnić rozliczenia płatników z ZUS-em
1 kwietnia 2021 roku ma wejść w życie nowelizacja ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, nad którą pracuje Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej. Zgodnie z założeniami projekt ma uporządkować system ubezpieczeń społecznych, wprowadzić jednolite rozwiązania w zakresie przyznawania i wypłaty świadczeń oraz usprawnić rozliczanie płatników z ZUS-em. Część rozwiązań budzi jednak wątpliwości. – Skrócenie do roku możliwości samodzielnego złożenia korekt informacji ZUS IWA, czyli dokumentów, na podstawie których ZUS ustala wysokość składki wypadkowej dla płatnika, zaburza równowagę między przedsiębiorcą a urzędem – komentują eksperci Inventage.
– Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej ogłosiło projekt z dnia 22 stycznia bieżącego roku o zmianie ustawy o ubezpieczeniach społecznych oraz innych ustaw. Projekt ten zakłada zmianę łącznie w dziewięciu ustawach – przypomina w rozmowie z agencją Newseria Biznes Rafał Jędruchniewicz, dyrektor Działu Składek ZUS i Bezpieczeństwa Pracy w Inventage.
Projekt zmian został skierowany na początku lutego do konsultacji społecznych. Jego celem jest uporządkowanie systemu ubezpieczeń społecznych, wprowadzenie jednolitych rozwiązań w zakresie przyznawania i wypłaty świadczeń, usprawnienie funkcjonowania ZUS-u w kontekście gospodarki finansowej oraz rozliczeń z płatnikami składek. Projekt eliminuje też wątpliwości interpretacyjne, które pojawiły się na etapie stosowania obowiązujących przepisów.
– W sytuacji, gdy płatnik składek miał odmienne zdanie od decyzji ZUS-u, sprawy były kierowane na drogę sądową. Sprawy te trwały wielokrotnie latami, zaś w konsekwencji i tak sąd przyznawał rację płatnikom składek. Czytając aktualne przepisy, odnosimy wrażenie, że wiele z nich i tak dalej będzie budziło wątpliwości interpretacyjne. Ponadto wiele przepisów ograniczy prawa przedsiębiorców, dodatkowo uderzy to również w finanse spółek – wskazuje Jolanta Rybak, analityk Działu Składek ZUS i Bezpieczeństwa Pracy w Inventage.
Zgodnie z propozycjami zmian ujednolicone zostaną zasady objęcia ubezpieczeniami społecznymi wspólników jednoosobowych spółek z o.o oraz spółki jawnej, partnerskiej lub komandytowej. Od 1 stycznia 2022 roku ma zacząć obowiązywać bezgotówkowa firma wypłaty świadczeń długoterminowych.
– Jedna ze zmian, które wejdą w życie już od 1 kwietnia tego roku, będzie dotyczyła skrócenia okresów, w których płatnik może sporządzać korekty informacji ZUS IWA – mówi Rafał Jędruchniewicz.
Jest to składany co roku przez płatnika (zatrudniającego co najmniej dziewięciu pracowników) formularz, na podstawie którego ZUS ustala wysokość składki wypadkowej dla danego przedsiębiorstwa. Ten zapis budzi wątpliwości ekspertów.
– Jeżeli projekt wejdzie w życie w obecnym kształcie, płatnik będzie miał prawo tylko do korekty informacji ZUS IWA jeden rok wstecz. Natomiast ZUS będzie miał prawo do zmieniania tych danych za kilka lat wstecz. To ewidentnie zaburza zasadę równowagi stron – ocenia dyrektor Działu Składek ZUS i Bezpieczeństwa Pracy w Inventage.
– Widzimy tutaj rozbieżność i nierówne traktowanie, ponieważ płatnik będzie miał na korektę tylko rok, zaś ZUS – pięć lat. Niezrozumiałe jest zatem, dlaczego ustawodawca ogranicza tylko jedną ze stron, a ZUS otrzymuje prawo do skontrolowania płatnika i sporządzenia korekt informacji ZUS IWA za pięć lat do tyłu – podkreśla Jolanta Rybak.
Składka wypadkowa jako jedyna spośród składek na ubezpieczenia społeczne jest ruchoma. ZUS ustala ją na podstawie składanych co roku informacji dotyczących m.in. rodzaju działalności gospodarczej, liczby ubezpieczonych, pracowników zatrudnionych w warunkach zagrożenia, a także danych dotyczących liczby osób poszkodowanych w wypadkach przy pracy, jakie miały miejsce w roku, za który jest składany formularz ZUS IWA. Co istotne, do wyliczenia wysokości stopy procentowej na dany okres składkowy bierze się pod uwagę dane z trzech poprzednich informacji ZUS IWA. Zgodnie z projektem, jeśli płatnik zauważy w nich błąd, będzie mógł go skorygować w jednej deklaracji – z ostatniego roku
– Zablokowanie możliwości korekty informacji za lata wstecz będzie miało swoje odzwierciedlenie w tym, że w dokumentach mogą pojawić się na zawsze błędne dane, które mają bezpośrednie przełożenie na to, że płatnik będzie odprowadzał do ZUS-u błędnie ustalone stawki – zauważa Rafał Jędruchniewicz.
Dotychczas przedsiębiorca mógł skontrolować dokumenty, a w przypadku zauważenia nieprawidłowości – do korekty danych. Ograniczenie skorygowania deklaracji tylko do roku wstecz może oznaczać, że płatnik może opłacać wyższe składki, niż powinien.
– Współpracujemy z wieloma przedsiębiorstwami i w ostatnim czasie docierają do nas sygnały, że są bardzo zaniepokojeni nierównym traktowaniem ich przez państwo. Z jednej strony otrzymują wsparcie w postaci tarcz antykryzysowych, natomiast z drugiej strony bezpośrednio uderza się w nich przepisami prawa, które mają na celu zablokowanie ich, aby nie mogli odzyskać nadpłaconych składek z lat poprzednich – mówi ekspert Inventage.
Czytaj także
- 2024-11-07: Ekstremalne zjawiska pogodowe w Polsce to kilka miliardów strat rocznie. To duże wyzwanie dla branży ubezpieczeniowej
- 2024-11-12: Ekstremalne zjawiska pogodowe będą coraz częstsze. To może pociągnąć za sobą problemy z dostępnością ubezpieczeń
- 2024-10-03: Zapowiadane oskładkowanie wszystkich umów-zleceń i o dzieło to wyzwanie dla ZUS. Zakład będzie potrzebował 3–6 miesięcy na przygotowanie się do zmian
- 2024-11-26: Biologicznie życie człowieka może trwać 120–150 lat. Niezbędna jest jednak praca nad własnym zdrowiem
- 2024-09-25: Trwają prace nad strategią migracyjną Polski na lata 2025–2030. Eksperci apelują o duży nacisk na mieszkalnictwo
- 2024-09-05: W 2060 roku emerytura z ZUS może wynieść mniej niż 20 proc. ostatniej pensji. Dobrowolne oszczędzanie na ten cel wciąż mało popularne
- 2024-07-23: Polska wciąż bez strategii transformacji energetyczno-klimatycznej. Zaktualizowanie dokumentów mogłoby przyspieszyć i uporządkować ten proces
- 2024-07-22: Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em
- 2024-07-17: Sektor MŚP wyczekuje cofnięcia Polskiego Ładu. W 2025 roku mały biznes może liczyć na więcej korzystnych zmian
- 2024-06-12: Co czwarty uczeń ostatnich klas szkoły ponadpodstawowej ma konkretne plany na przyszłość. 30 proc. nie wie, czy będzie studiować
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Ochrona środowiska
Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie
Zrównoważony rozwój staje się coraz ważniejszym elementem działalności firm produkcyjnych w Polsce – wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie BASF Polska. Pomimo wysokiego poziomu takich deklaracji jedynie 10 proc. przedsiębiorstw ma już wdrożoną strategię w tym obszarze. Wiele podmiotów, zwłaszcza mniejszych, nie widzi korzyści z tym związanych. Aby wspierać firmy w transformacji ku zrównoważonemu rozwojowi, BASF Polska prowadzi program „Razem dla Planety”, który promuje i nagradza ekologiczne rozwiązania oraz zachęca do dzielenia się doświadczeniami w tym obszarze.
Ochrona środowiska
Fundusze Norweskie wspierają innowacje w polskich firmach. Ponad 200 projektów otrzymało granty o wartości 92 mln euro
Ponad 200 projektów dofinansowanych kwotą 92 mln euro – taki jest bilans wsparcia z programu „Rozwój przedsiębiorczości i innowacje” z Norweskiego Mechanizmu Finansowego na lata 2014–2021. Mikro-, małe i średnie firmy mogły za pośrednictwem PARP otrzymać granty na realizację innowacyjnych projektów związanych z ochroną środowiska, jakością wód oraz poprawiających jakość życia. – Firmy, które skorzystały z Funduszy Norweskich, odnotowały korzyści biznesowe, efekty środowiskowe, ale też pozabiznesowe, społeczne – ocenia Maja Wasilewska z PARP.
IT i technologie
Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu
Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.