Mówi: | Jerzy Różyński |
Funkcja: | Prezes |
Firma: | Krajowy Związek Banków Spółdzielczych |
Banki spółdzielcze niegotowe na unijne zmiany. Chcą okresu przejściowego
Szykują się zmiany dla banków spółdzielczych. 1 stycznia 2013 roku mają wejść w życie przepisy unijnej dyrektywy dotyczącej kapitałów i płynności banków. Przedstawiciele polskiego sektora wnioskują o trzyletni okres przejściowy. - Chcemy dobrze przygotować się do zmian i ewentualnie zmodyfikować to, co niekorzystne dla polskich banków - mówi prezes Krajowego Związku Banków Spółdzielczych.
Władze Unii Eropejkiej, by zapobiec w przyszłości zawirowaniom w sektorze bankowym szykują nowe, ostrzejsze regulacje. Będą one zawierać m.in. nową definicję funduszu udziałowego, zmianę sposobu wyznaczania minimalnego poziomu kapitałów oraz zmiany dotyczące płynności krótkoterminowej. Jak podkreślają bankowcy, te zmiany będą miały największy wpływ na funkcjonowanie banków spółdzielczych.
Dlatego wspólnie z Ministerstwem Finansów, Krajowy Związek Banków Spółdzielczych podjął decyzję o wnioskowaniu o dłuższy okres przejściowy. Chodzi między innymi o to, że polskie banki spółdzielcze to często małe podmioty, które posiadają zbyt małe kapitały własne i w wielu przypadkach poważne kłopoty ze spełnieniem tych wymogów.
- Chcielibyśmy, żeby pieniądze, które banki spółdzielcze lokują w banku zrzeszającym (płynność krótkoterminowa) były zaliczane do tzw. funduszy płynnych. Po rozmowach w Unii Europejskiej, a także w Polsce, z Ministerstwem Finansów, jestem optymistą i wydaje się, że interpretacja powinna pójść w takim kierunku, jaki polskie banki spółdzielcze postulują. Jeśli chodzi o fundusze udziałowe interpretacja jest taka, że nie mogą one być zaliczane do tzw. funduszy pierwszych kategorii. My chcielibyśmy, żeby były - wyjasnia Jerzy Różyński, prezes Krajowego Związku Banków Spółdzielczych.
Do tego potrzebne są zmiany w ustawodawstwie, które wprowadzą reguły na wzór obowiązujący w Niemczech, w banku spółdzielczym DZ Bank.
Jednym z wariantów wypełnienia wymogów dyrektywy CDR IV może być decyzja o przystępowaniu do Systemu Ochrony Instytucjonalnej IPS. System ten ma być platformą ściślejszej współpracy finansowej i organizacyjnej banków spółdzielczych w ramach zrzeszeń. Zachowana ma być jednak samodzielność i podmiotowość zrzeszonych banków.
- Te rozwiązania, które proponuje Unia Europejska wszystkim krajom członkowskim, mogą spowodować większą integrację, szczególnie integrację biznesową - mówi Jerzy Różyński.
Analitycy sektora bankowego uważają, że nowe wymogi unijne spowodują konieczność łączenia się banków tak, by uchronić podmioty przed zamknięciem. Jednak prezes KZBS podkreśla, że nie chodzi o konsolidacje banków. Jak dodaje, w polskiej bankowości spółdzielczej integracja jest już bardzo zaawansowana.
- W tej chwili mamy dwa banki zrzeszające. Do niedawna były trzy, więc nastąpiło już ograniczenie banków zrzeszających, czyli tym samym kosztów. Mamy Bank Polskiej Spółdzielczości w Warszawie, który skupia prawie 70 proc. banków i SGB Bank w Poznaniu, który skupia ponad 30 proc. banków - informuje prezes KZBS.
Zarówno szefowie tych zrzeszeń, jak i Jerzy Różyński, uważają, że funkcjonowanie w ramach nowego systemu IPS może być dla banków spółdzielczych korzystne: może poprawić nie tylko ich bezpieczeństwo, ale również efektywność.
Przedstawiciele banków spółdzielczych o nowych regulacjach rozmawiają również z polskim regulatorem. KNF wręcz zaleca konsolidację najmniejszych banków spółdzielczych. Trwają prace specjalnie utworzonego zespołu nad pakietem koniecznych zmian w ustawodawstwie, które będą regulowały funkcjonowanie banków spółdzielczych.
- Pracujemy wspólnie z Komisją Nadzoru Finansowego, aby zachować odrębność bankowości spółdzielczej. KNF proponuje, aby jak najszybciej wprowadzić przepisy unijne. Ze względu na bezpieczeństwo powinniśmy je zaimplementować jak najwcześniej, żeby jak najszybciej stworzyć Systemy Ochrony Instytucjonalnej w Polsce - dodaje Jerzy Różyński.
Wewnętrzne konsultacje potrwają prawdopodobnie do końca roku tak, by w 2013 roku można było rozpocząć ścieżkę legislacyjną.
- Po rozmowach z KNF jesteśmy optymistami. Wydaje się, że wspólnie opracujemy taki model, że będzie konsumować to, co chce Komisja Nadzoru Finansowego, czyli bezpieczeństwo. A z drugiej strony to, co my chcemy, czyli zwiększenie efektywności banków spółdzielczych i ich konkurencyjności - mówi prezes Związku.
Zdaniem Jerzego Różyńskiego dzięki wprowadzanym zmianom banki spółdzielcze powinny zwiększyć swój udział w rynku z 6-8 proc. nawet do poziomu kilkunastoprocentowego.
Na polskim rynku istnieją 572 banki spółdzielcze, które posiadają ponad 4500 placówek i zatrudniają 32 tysiące pracowników.
Czytaj także
- 2025-04-23: Eksperci apelują do Ministerstwa Zdrowia o zmianę w polityce nikotynowej. Powinna lepiej chronić dzieci i młodzież
- 2025-04-16: Komisja Europejska pracuje nad nową dyrektywą tytoniową. Papierosy w Polsce mogą znacznie podrożeć
- 2025-04-23: Rynek oczekuje pierwszego cięcia stóp procentowych w Polsce w maju. Są ku temu przesłanki ekonomiczne
- 2025-05-06: Duże projekty fotowoltaiczne w Polsce mocno spowolnione. Największymi problemami nadmierna biurokracja i chaos interpretacyjny
- 2025-04-04: Obowiązki w zakresie zrównoważonego rozwoju staną się mniej uciążliwe. Będą dotyczyć tylko największych firm
- 2025-03-25: Polityka powrotów nielegalnych imigrantów do ich krajów pochodzenia jest nieskuteczna. Trwają prace nad zmianami w prawie
- 2025-04-18: UE lepiej przygotowana na reagowanie na klęski żywiołowe. Od czasu powodzi w Polsce pojawiło się wiele usprawnień
- 2025-03-26: Złoto przebiło barierę 3 tys. dol. za uncję. Sytuacja na świecie wskazuje na dalsze wzrosty cen
- 2025-03-31: Biznes apeluje o wdrożenie pakietu Omnibus. Chodzi o zmniejszenie obowiązków związanych z ESG
- 2025-02-05: Wdrożenie dyrektywy o jawności wynagrodzeń będzie dużym wyzwaniem dla ustawodawcy. Pracodawcy muszą się liczyć z nowymi obowiązkami
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.