Newsy

Banki spółdzielcze niegotowe na unijne zmiany. Chcą okresu przejściowego

2012-05-16  |  06:47
Mówi:Jerzy Różyński
Funkcja:Prezes
Firma:Krajowy Związek Banków Spółdzielczych
  • MP4

    Szykują się zmiany dla banków spółdzielczych. 1 stycznia 2013 roku mają wejść w życie przepisy unijnej dyrektywy dotyczącej kapitałów i płynności banków. Przedstawiciele polskiego sektora wnioskują o trzyletni okres przejściowy. - Chcemy dobrze przygotować się do zmian i ewentualnie zmodyfikować to, co niekorzystne dla polskich banków - mówi prezes Krajowego Związku Banków Spółdzielczych.

    Władze Unii Eropejkiej, by zapobiec w przyszłości zawirowaniom w sektorze bankowym szykują nowe, ostrzejsze regulacje. Będą one zawierać m.in. nową definicję funduszu udziałowego, zmianę sposobu wyznaczania minimalnego poziomu kapitałów oraz zmiany dotyczące płynności krótkoterminowej. Jak podkreślają bankowcy, te zmiany będą miały największy wpływ na funkcjonowanie banków spółdzielczych.

    Dlatego wspólnie z Ministerstwem Finansów, Krajowy Związek Banków Spółdzielczych podjął decyzję o wnioskowaniu o dłuższy okres przejściowy. Chodzi między innymi o to, że polskie banki spółdzielcze to często małe podmioty, które posiadają zbyt małe kapitały własne i w wielu przypadkach poważne kłopoty ze spełnieniem tych wymogów.

     - Chcielibyśmy, żeby pieniądze, które banki spółdzielcze lokują w banku zrzeszającym (płynność krótkoterminowa) były zaliczane do tzw. funduszy płynnych. Po rozmowach w Unii Europejskiej, a także w Polsce, z Ministerstwem Finansów, jestem optymistą i wydaje się, że interpretacja powinna pójść w takim kierunku, jaki polskie banki spółdzielcze postulują. Jeśli chodzi o fundusze udziałowe interpretacja jest taka, że nie mogą one być zaliczane do tzw. funduszy pierwszych kategorii. My chcielibyśmy, żeby były - wyjasnia Jerzy Różyński, prezes Krajowego Związku Banków Spółdzielczych.

    Do tego potrzebne są zmiany w ustawodawstwie, które wprowadzą reguły na wzór obowiązujący w Niemczech, w banku spółdzielczym DZ Bank.

    Jednym z wariantów wypełnienia wymogów dyrektywy CDR IV może być decyzja o przystępowaniu do Systemu Ochrony Instytucjonalnej IPS. System ten ma być platformą ściślejszej współpracy finansowej i organizacyjnej banków spółdzielczych w ramach zrzeszeń. Zachowana ma być jednak samodzielność i podmiotowość zrzeszonych banków.

     - Te rozwiązania, które proponuje Unia Europejska wszystkim krajom członkowskim, mogą spowodować większą integrację, szczególnie integrację biznesową - mówi Jerzy Różyński.

    Analitycy sektora bankowego uważają, że nowe wymogi unijne spowodują konieczność łączenia się banków tak, by uchronić podmioty przed zamknięciem. Jednak prezes KZBS podkreśla, że nie chodzi o konsolidacje banków. Jak dodaje, w polskiej bankowości spółdzielczej integracja jest już bardzo zaawansowana.

     - W tej chwili mamy dwa banki zrzeszające. Do niedawna były trzy, więc nastąpiło już ograniczenie banków zrzeszających, czyli tym samym kosztów. Mamy Bank Polskiej Spółdzielczości w Warszawie, który skupia prawie 70 proc. banków i SGB Bank w Poznaniu, który skupia ponad 30 proc. banków - informuje prezes KZBS.

    Zarówno szefowie tych zrzeszeń, jak i Jerzy Różyński, uważają, że funkcjonowanie w ramach nowego systemu IPS może być dla banków spółdzielczych korzystne: może poprawić nie tylko ich bezpieczeństwo, ale również efektywność.

    Przedstawiciele banków spółdzielczych o nowych regulacjach rozmawiają również z polskim regulatorem. KNF wręcz zaleca konsolidację najmniejszych banków spółdzielczych. Trwają prace specjalnie utworzonego zespołu nad pakietem koniecznych zmian w ustawodawstwie, które będą regulowały funkcjonowanie banków spółdzielczych.

     - Pracujemy wspólnie z Komisją Nadzoru Finansowego, aby zachować odrębność bankowości spółdzielczej. KNF proponuje, aby jak najszybciej wprowadzić przepisy unijne. Ze względu na bezpieczeństwo powinniśmy je zaimplementować jak najwcześniej, żeby jak najszybciej stworzyć Systemy Ochrony Instytucjonalnej w Polsce - dodaje Jerzy Różyński.

    Wewnętrzne konsultacje potrwają prawdopodobnie do końca roku tak, by w 2013 roku można było rozpocząć ścieżkę legislacyjną.

     - Po rozmowach z KNF jesteśmy optymistami. Wydaje się, że wspólnie opracujemy taki model, że będzie konsumować to, co chce Komisja Nadzoru Finansowego, czyli bezpieczeństwo. A z drugiej strony to, co my chcemy, czyli zwiększenie efektywności banków spółdzielczych i ich konkurencyjności - mówi prezes Związku.

    Zdaniem Jerzego Różyńskiego dzięki wprowadzanym zmianom banki spółdzielcze powinny zwiększyć swój udział w rynku z 6-8 proc. nawet do poziomu kilkunastoprocentowego.

    Na polskim rynku istnieją 572 banki spółdzielcze, które posiadają ponad 4500 placówek i zatrudniają 32 tysiące pracowników.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Rady Podatkowej

    Targi Bezpieczeństwa

    Handel

    Ze względu na różnice w cenach surowce wtórne przegrywają z pierwotnymi. To powoduje problemy branży recyklingowej

    Rozporządzenie PPWR stawia ambitne cele w zakresie wykorzystania recyklatów w poszczególnych rodzajach opakowań. To będzie oznaczało wzrost popytu na materiały wtórne pochodzące z recyklingu. Obecnie problemy branży recyklingu mogą spowodować, że popyt będzie zaspokajany głównie przez import. Dziś do dobrowolnego wykorzystania recyklatów nie zachęcają przede wszystkim ceny – surowiec pierwotny można kupić taniej niż ten z recyklingu.

    Przemysł spożywczy

    Rośnie presja konkurencyjna na unijne rolnictwo. Bez rekompensat sytuacja rolników może się pogarszać

    Rolnictwo i żywność, w tym rybołówstwo, są sektorami strategicznymi dla UE. System rolno-spożywczy, oparty na jednolitym rynku europejskim, wytwarza ponad 900 mld euro wartości dodanej. Jego konkurencyjność stoi jednak przed wieloma wyzwaniami – to przede wszystkim eksport z Ukrainy i niedługo także z krajów Mercosur, a także presja związana z oczekiwaniami konsumentów i Zielonym Ładem. Bez rekompensat rolnikom może być trudno tym wyzwaniom sprostać.

    Transport

    Infrastruktury ładowania elektryków przybywa w szybkim tempie. Inwestorzy jednak napotykają szereg barier

    Liczba punktów ładowania samochodów elektrycznych wynosi dziś ok. 10 tys., a tempo wzrostu wynosi ok. 50 proc. r/r. Dynamika ta przez wiele miesięcy była wyższa niż wyniki samego rynku samochodów elektrycznych, na które w poprzednim roku wpływało zawieszenie rządowych dopłat do zakupu elektryka. Pierwszy kwartał br. zamknął się 22-proc. wzrostem liczby rejestracji w ujęciu rocznym, ale kwiecień przyniósł już wyraźne odbicie – o 100 proc.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.