Mówi: | Piotr Borowski |
Funkcja: | członek zarządu |
Firma: | Giełda Papierów Wartościowych |
Dużo zmian dla akcjonariuszy i emitentów obligacji. Zmiana przepisów umożliwia m.in. obrót niewykupionymi obligacjami
Na rynku giełdowym obowiązuje znowelizowana ustawa o ofercie publicznej. Regulacja weszła w życie 30 listopada. Wprowadziła ona m.in. wpływ akcjonariuszy na wysokość wynagrodzeń członków zarządu i rad nadzorczych z obowiązkiem ich publikowania, podniosła próg przymusowego wykupu akcji od udziałowców mniejszościowych z 90 do 95 proc., a także umożliwiła obrót niewykupionymi obligacjami.
– Nowelizacja ustawy o ofercie publicznej, która weszła w życie 30 listopada, rozszerza przypadki, w których należy korzystać z funkcji agenta emisji, zmienia zakres obowiązków tego agenta, a także, co jest niezwykle istotną zmianą, umożliwia obrót obligacjami w przypadku, gdy emitent ich nie wykupi, nie wywiąże się ze swoich zobowiązań. Dotychczas było to niemożliwe – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Piotr Borowski, członek zarządu Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie.
W połowie października Sejm uchwalił nowelizację ustawy o ofercie publicznej, która dostosowała polskie prawo do wymogów unijnej dyrektywy. Ma ona lepiej chronić prawa akcjonariuszy i obligatariuszy, a także zwiększyć przejrzystość działania spółek publicznych. W przypadku nabywców obligacji wszystkie emisje mają już status publicznych, nawet jeśli liczba złożonych propozycji nabycia nie przekroczy 149 adresatów. Ponadto liczba złożonych propozycji nabycia w czasie 12 miesięcy podlega zsumowaniu i jeśli ma przekroczyć 149 adresatów, to jej plasowanie wymagać będzie publikacji memorandum informacyjnego zatwierdzonego przez Komisję Nadzoru Finansowego. Nowelizacja wydłuża także maksymalny okres prowadzenia obligacji z 6 tygodni do 3 miesięcy.
Zmiany dotyczą również emitentów akcji i akcjonariuszy.
– Nowelizacja wprowadziła obowiązek uchwalenia polityki wynagrodzeń dla członków zarządów i rad nadzorczych, która to polityka musi być akceptowana przez walne zgromadzenie akcjonariuszy – przypomina Piotr Borowski. – Ponadto zostały zaostrzone przepisy w zakresie raportowania transakcji z podmiotami powiązanymi, a także został podniesiony próg tzw. squeeze outu z 90 do 95 proc., czyli po przekroczeniu 95 proc. głosów w spółce akcjonariusz może wezwać pozostałych akcjonariuszy do przymusowego wykupu.
Utrudni to proces wychodzenia spółek z giełdy, z czym na polskim parkiecie mieliśmy w ostatnich latach często do czynienia. Do tej pory większościowi akcjonariusze, ogłaszając wezwanie do sprzedaży akcji i uzyskując w jego wyniku 90 proc. udziałów, mogli (i zawsze z tego korzystali) wezwać do przymusowego wykupu akcji od akcjonariuszy mniejszościowych, w wyniku czego uzyskiwali 100 proc. akcji i wycofywali spółkę z obrotu publicznego. Podniesienie tego limitu do 95 proc. zmniejszy prawdopodobieństwo opuszczenia giełdy przez spółkę. Z drugiej strony spółka także zyskuje nowe prawa wobec swoich udziałowców.
– Zostały również wprowadzone zmiany umożliwiające identyfikację spółkom akcyjnym ich akcjonariuszy – informuje członek zarządu GPW. – Teraz każda spółka akcyjna będzie mogła się dowiedzieć, kto jest jej akcjonariuszem. Ma to służyć polepszeniu komunikacji z akcjonariuszami i wprowadzaniu programów lojalnościowych, a także wykonywaniu praw korporacyjnych. Wprowadzono również obowiązek posiadania przez wszystkie spółki procedury anonimowego informowania o naruszeniach prawa. Takie mechanizmy muszą zostać wprowadzone we wszystkich spółkach giełdowych.
To nie jest jedyna zmiana na rynku obligacji, która zaczęła obowiązywać w tym roku.
– Od 1 lipca wszyscy emitenci mają obowiązek deponowania swoich obligacji w Krajowym Depozycie Papierów Wartościowych. Dotyczy to zarówno emisji obligacji publicznych, jak i niepublicznych. Ma to na celu zwiększenie przejrzystości tego rynku oraz zwiększenie bezpieczeństwa uczestników – mówi Piotr Borowski.
Czytaj także
- 2024-04-15: Mocny wzrost sprzedaży paliw płynnych w 2023 roku. W tym roku popyt napędzą nowe inwestycje
- 2024-04-05: Sprzedaż nagrań muzycznych rośnie w tempie prawie 20-proc. Streaming motorem napędowym, ale do łask wracają nośniki sprzed lat
- 2024-04-11: Tylko 12 proc. Polaków dobrze zna się na giełdzie. Bez edukacji finansowej trudno będzie pobudzić inwestycje
- 2024-04-03: Wielu Polaków od bankructwa po utracie pracy dzieli jedna pensja. 61 proc. uważa, że wydarzenia ostatniego roku powinny skłonić ich do regularnego oszczędzania
- 2024-04-08: GPW szuka możliwości przyciągnięcia zarówno nowych inwestorów, jak i spółek. Liczy na przełamanie stagnacji w debiutach
- 2024-04-02: Rynek wynajmu krótkoterminowego bardzo szybko rośnie. Co roku przybywa na nim kilka tysięcy apartamentów i domów wakacyjnych
- 2024-04-12: Rynek nieruchomości premium w Polsce szybko rośnie. Do Europy Zachodniej sporo nam jeszcze brakuje
- 2024-03-15: Polscy seniorzy w ogonie UE pod względem umiejętności cyfrowych. Rząd chce zaangażować w edukację media publiczne
- 2024-04-10: Miliardowe wydatki operatorów na infrastrukturę telekomunikacyjną. Barierą inwestycyjną wciąż pozostają formalności
- 2024-04-11: Europie nie udaje się dogonić USA i Chin w rozwoju sztucznej inteligencji. Nie wykorzystujemy skali jednolitego rynku cyfrowego
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych
Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.
Zagranica
Chiny przygotowują się do ewentualnej eskalacji konfliktu z USA. Mocno inwestują w swoją niezależność energetyczną i technologiczną
Najnowsze dane gospodarcze z Państwa Środka okazały się lepsze od prognoz. Choć część analityków spodziewa się powrotu optymizmu i poprawy nastrojów, to jednak w długim terminie chińska gospodarka mierzy się z kryzysem demograficznym i załamaniem w sektorze nieruchomości. Władze Chin zresztą już przedefiniowały swoje priorytety i teraz bardziej skupiają się na bezpieczeństwie ekonomicznym, a nie na samym wzroście gospodarczym. – Chiny szykują się na eskalację konfliktu z USA i pod tym kątem należy obserwować chińską gospodarkę – zauważa Maciej Kalwasiński z Ośrodka Studiów Wschodnich. Jak wskazuje, Chiny mocno inwestują w rozwój swojego przemysłu i niezależność energetyczną, chcąc zmniejszyć uzależnienie od zagranicy.
Infrastruktura
Inwestycje w przydomowe elektrownie wiatrowe w Polsce mogą się okazać nieopłacalne. Eksperci ostrzegają przed wysokimi kosztami produkcji energii
Małe przydomowe elektrownie wiatrowe mogą być drogą pułapką – ostrzega Fundacja Instrat. Jej zdaniem koszt wytworzenia prądu z takich instalacji może być kilkukrotnie wyższy od tego z sieci. Tymczasem rząd proponuje program wsparcia dla przydomowych instalacji tego typu wart 400 mln zł. Zdaniem ekspertów warto się zastanowić nad jego rewizją i zmniejszeniem jego skali.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.