Newsy

Egzaminy na prawo jazdy od stycznia po nowemu. Eksperci: ośrodki nie są gotowe, panuje chaos

2012-12-14  |  06:20
Mówi:Wojciech Szemetyłło
Funkcja:wiceprezes Polskiej Federacji Stowarzyszeń Szkół Kierowców
  • MP4

    Na rewolucję przygotowują się kandydaci na kierowców, jak i szkoły nauki jazdy. Tłumy chętnych szturmują ośrodki egzaminacyjne, by zdążyć przed 19 stycznia 2013 roku zdać egzamin według starych zasad. Wojciech Szemetyłło z Polskiej Federacji Stowarzyszeń Szkół Kierowców (PFSSK) twierdzi, że ośrodki egzaminacyjne nie są przygotowane do tej zmiany, a wokół reformy panuje chaos, zarówno organizacyjny, jak i informacyjny.

    Podstawowa zamiana w zasadach egzaminowania dotyczy części teoretycznej egzaminu. Nie będzie już obowiązywał zestaw ponad 500 ogólnodostępnych pytań. Zastąpi go baza z – docelowo – kilkoma tysiącami nowych, które nie będą publikowane. Będą to też klipy video i animacje, a egzaminowany będzie miał zaledwie kilkadziesiąt sekund na odpowiedź, bez możliwości powrotu do pytania.

     – Niestety żadnych materiałów pomocniczych, pokazowych w ośrodkach nie posiadamy, w związku z czym na naszym rynku panuje, zarówno wśród kierowników, właścicieli ośrodków, jak i naszych klientów, wielkie zaniepokojenie, czego wyrazem są olbrzymie kolejki na egzamin, bo rzeczywiście nasi kursanci chcą zdawać według starych zasad, które wszyscy doskonale znamy – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Wojciech Szemetyłło z Polskiej Federacji Stowarzyszeń Szkół Kierowców.

    Młodych kierowców przez dwa lata od otrzymania dokumentu obowiązywać będzie okres próbny i obowiązkowy kurs możliwości zagrożeń bezpieczeństwa ruchu drogowego. Ponadto, jeżeli kierowca w tym czasie dwa razy złamie przepisy, to starosta wyda decyzję o przedłużeniu okresu próbnego o kolejne dwa lata oraz skieruje kierowcę na badania psychologiczne i kurs. Przy większej ilości wykroczeń straci prawo jazdy. Wprowadzenie tego rozwiązania może zostać jednak zawieszone do 2016 roku.

    Nowi kierowcy będą widoczni z daleka dzięki "zielonemu listkowi" i ograniczeniu prędkości. Przez osiem miesięcy będą oni mogli jeździć w terenie zabudowanym z maksymalną prędkością 50 km/h, a na obszarze niezabudowanym 80 km/h. Na drodze ekspresowej dwujezdniowej i autostradzie ograniczenie dla nich będzie wynosić 100 km/h.

    Motocykl, ciężarówka i autobus tylko dla starszych

    Z poważnymi zmianami muszą liczyć się ci, którzy chcieliby zdobyć dokument uprawniający do prowadzenia motocykla. Oprócz zmian w egzaminie teoretycznym czeka ich również nowa formuła egzaminu praktycznego. Motocykliści będą musieli od 19 stycznia wykonać na placu dodatkowe manewry: ominąć przeszkodę i przejechać między bramkami z różnymi prędkościami  30 i 50 km/h.

     – Zostaną wprowadzone, wzorem Europy, kategorie praw jazdy w zależności od wielkości pojemności motocykla – wyjaśnia Szemetyłło. – Mało tego, zmiany wymagają nowych placów egzaminacyjnych, ponieważ na obecnych placach nowe ćwiczenia i zadania egzaminacyjne nie mogą być realizowane, bo są za małe.

    Te zmiany będą wiązały się z dodatkowymi kosztami zarówno po stronie szkolących, jak i kursantów. Bo szkoły będą musiały zakupić nowy sprzęt i poszukać większego terenu pod plac manewrowy.

     – My przewidujemy, że koszt prawa jazdy na motocykl może wielokrotnie wzrosnąć, bo musimy uczyć od podstaw, od małego motocykla do dużego. Nauka podstawowa na motocyklu powyżej 100 koni mocy jest po prostu nieodpowiedzialnością. W związku z tym my musimy tego adepta uczyć od podstaw, od małego do dużego, a to wymaga czasu. Tego się nie da skrócić – podkreśla przedstawiciel federacji.

    Ponadto ubiegający się o kategorię A będą musieli mieć ukończone 24 lata. Ta zmiana dotyczy również potencjalnych kierowców ubiegających się o kategorie C i D. Nowa ustawa podnosi wiek kandydatów do jazdy ciężarówkami do 21 lat, w przypadku autobusów do 24.

    Termin jest, oprogramowania brak

    Wciąż nie rozwiązana jest strona techniczna nowych zasad egzaminowania. Nowe oprogramowanie dostarczyć mają firmy PWPW/HP lub ITS/Sygnity. Aby nie łamać ustawy o zamówieniach publicznych, Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego oddzielnie przystępują do wyboru dostawcy. Problem leży w tym, że część placówek chce oprogramowania PWPW/HP, a część ITS/Sygnity, a część WORD-ów nadal nie dokonała żadnego wyboru.

     – Ośrodki egzaminacyjne po prostu są nie przygotowane, choćby z tego powodu, że konkurują ze sobą dwie duże firmy, które chcą wprowadzić nowy system elektroniki, informatyczny i do dziś praktycznie nie jest rozstrzygnięte, która z tych firm wygra – wyjaśnia przedstawiciel PFSSK. – Oczywiście znajomość tych testów jest tylko pewnym ułatwieniem, ale ta sytuacja budzi rzeczywiście zaniepokojenie i obawy, że nie będziemy w stanie przygotować kursantów do nowych zadań.

    Profil kandydata na kursanta

    Nowością jest również wprowadzenie tzw. profilu kursanta. Bo zanim kandydat na kierowcę zgłosi się do szkoły nauki jazdy będzie musiał uzyskać w starostwie swój numer. Ta zmiana wprowadzona jest po to, by każdy zainteresowany – szkoła, ośrodek egzaminowania i starostwo, które wystawia dokument – mógł aktualizować dane kursanta w sieci oraz kontrolować przebieg szkolenia na każdym etapie.

     – Profil kursanta to dokument, którego nie ma w całej Europie – twierdzi Wojciech Szemetyłło. – Zapisywanie na prawo jazdy zacznie się od wizyty w starostwie i złożenia oświadczenia z PESEL-em i adresem zamieszkania oraz zaświadczenia od lekarza. Tam to wszystko zostanie zdigitalizowane i wprowadzone do systemu powszechnej ewidencji kierowców CEPIK. Tam zostanie mu przypisany numer, na podstawie którego będzie mógł się dopiero zapisać do ośrodka szkolenia kierowców.

    Przedstawiciel Polskiej Federacji Stowarzyszeń Szkół Kierowców krytykuje te zmiany podkreślając, że sprowadzają się one wyłącznie do zbędnej biurokracji.

     – Przy obecnym stanie techniki nic by nie stało na przeszkodzie, gdyby ta cała przygoda z prawem jazdy, ze szkoleniem, odbywała się z poziomu ośrodków szkolenia, ponieważ komputery wszędzie są takie same. A problem sposobu przekazywania informacji to dzisiaj już nie jest żaden problem techniczny – mówi Wojciech Szemetyłło.

    Środowisko szkoleniowców oskarża również resort transportu, który odpowiada za wprowadzane zmiany, że w ogóle o nich nie informuje oraz nie oferuje np. sesji próbnych czy wersji demonstracyjnych tak, by instruktorzy mogli przekonać się, na czym w rzeczywistości polegają nowe zasady egzaminowania.

     – Nie jesteśmy w stanie przygotować ludzi do egzaminu – twierdzi Szemetyłło. – Wiemy o wchodzących zmianach, ale nie wiemy, w jakiej formie, jakie zostaną wprowadzone nowelizacje.

    Nowe zasady egzaminowania miały obowiązywać już od lutego tego roku, ale z powodu niedostosowania ośrodków minister transportu przesunął ten termin na przyszły rok. Wiadomo, że data 19 stycznia jest ostateczna, bo z tą datą powiązany jest również termin rozpoczęcia wydawania nowych wzorów dokumentów. Te mają być już w całości zgodne z dokumentami obowiązującymi w Unii Europejskiej.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

    Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

    Problemy społeczne

    Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

    Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

    Ochrona środowiska

    Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

    Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.