Newsy

Likwidacja umów śmieciowych nie pomoże ani zleceniobiorcom, ani państwu

2014-01-13  |  06:45

Zapowiedziane przez premiera Donalda Tuska zakończenie niechlubnej ery śmieciówek wzbudza kontrowersje ekspertów. Ich zdaniem oskładkowanie umów cywilnoprawnych doprowadzi do tego, że zatrudnianie pracowników przestanie się opłacać lub że przejdą oni do szarej strefy. W efekcie stracą zarówno zleceniobiorcy, jak i państwo.

 – Koszty pracy, takie jak podatki i składki, są zdecydowanie zbyt wysokie – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Izabela Styczyńska, członek zarządu  Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych. – To właśnie dlatego rośnie zapotrzebowanie na umowy cywilnoprawne. Jeżeli one zostaną oskładkowane to albo ludzie stracą pracę, przejdą do szarej strefy, albo ich zarobki netto spadną.

Ubezpieczenia społeczne przy umowach-zlecenia nie są obowiązkowe np. w sytuacji, gdy zleceniobiorca jest zatrudniony u innego pracodawcy, gdzie zarabia przynajmniej najniższą krajową. Ponadto osoba, która pracuje wyłącznie na umowach-zlecenia, niekoniecznie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym od każdej z nich. Jeśli są one zawierane z różnymi zleceniodawcami, bądź z tym samym, ale dotyczą różnych czynności, to składki odprowadzane są tylko od umowy zawartej najwcześniej, która często opiewa na najniższą kwotę. Według propozycji premiera, podstawę wymiaru składek stanowić będzie średni dochód ze wszystkich umów zleceń.

Zdaniem Izabeli Styczyńskiej konsekwencje tego typu reform będą szczególnie niekorzystne dla osób, które traktują pracę na umowę zlecenie jako sposób na dorobienie czy zdobycie doświadczenia zawodowego.

 – Doprowadziłoby to do spadku zatrudnienia osób, które pracują w weekendy, np. studentów. Oskładkowanie niewątpliwie nie będzie dla nich korzystne – zauważa Styczyńska.

Stracą zleceniobiorcy i państwo

Paradoksalnie oskładkowanie umów-zleceń może okazać się niekorzystne nawet dla budżetu państwa i ZUS-u.

 – Pracodawcom nie opłaca się zatrudniać na umowy o pracę, a zwiększenie oskładkowania umów-zleceń doprowadzi także do spadku opłacalności zatrudnienia na te umowy. W efekcie spadnie zatrudnienie, a co za tym idzie wysokość odprowadzanych składek i podatków – przekonuje rozmówczyni Newserii Biznes.

W ubiegły piątek Donald Tusk zapowiedział inwestycje rządowe, które  mają na celu stworzenie miejsc pracy oraz premiowanie przy zamówieniach publicznych firm zatrudniających na etaty. Powiedział również, że w tym roku ponownie zostanie podniesiona płaca minimalna oraz rozważone zostanie wprowadzenie minimalnego wynagrodzenia godzinowego dla umów cywilnoprawnych. Wspomniał także o planach objęcia składkami wynagrodzeń z tytułu członkostwa w radach nadzorczych. Na koniec roku bezrobocie, według oficjalnych prognoz, ma wynosić 13,8 proc., jednak Tusk wyraził nadzieję, że spadnie ono poniżej 13 proc.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Szkolenie Online IMM

Prawo

UE lepiej przygotowana na reagowanie na klęski żywiołowe. Od czasu powodzi w Polsce pojawiło się wiele usprawnień

Na tereny dotknięte ubiegłoroczną powodzią od rządu trafiło ponad 4 mld zł. Pierwsze formy wsparcia, w tym zasiłki, pomoc materialna czy wsparcie dla przedsiębiorców, pojawiły się już w pierwszych dniach od wystąpienia kataklizmu. Do Polski ma też trafić 5 mld euro z Funduszu Spójności UE na likwidację skutków powodzi. Doświadczenia ostatnich lat powodują, że UE jest coraz lepiej przygotowana, by elastycznie reagować na występujące klęski żywiołowe.

Prawo

Rzecznik MŚP: Obniżenie składki zdrowotnej to nie jest szczyt marzeń. Ideałem byłby powrót do tego, co było przed Polskim Ładem

Podczas najbliższego posiedzenia, które odbędzie się 23 i 24 kwietnia, Senat ma się zająć ustawą o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Zakłada ona korzystne zmiany w składkach zdrowotnych płaconych przez przedsiębiorców. Rzecznik MŚP apeluje do izby wyższej i prezydenta o przyjęcie i podpisanie nowych przepisów. Pojawiają się jednak głosy, że uprzywilejowują one właścicieli firm względem pracowników, a ponadto nie podlegały uzgodnieniom, konsultacjom i opiniowaniu.

Handel

Konsumpcja jaj w Polsce rośnie. Przy zakupie Polacy zwracają uwagę na to, z jakiego chowu pochodzą

Zarówno spożycie, jak i produkcja jaj w Polsce notują wzrosty. Znacząca większość konsumentów przy zakupie jajek zwraca uwagę na to, czy pochodzą one z chowu klatkowego. Polska jest jednym z liderów w produkcji i eksporcie jajek w UE, ale ma też wśród nich największy udział kur w chowie klatkowym. Oczekiwania konsumentów przyczyniają się powoli do zmiany tych statystyk.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.