Newsy

Natrętny telemarketing na celowniku UODO. Konsumenci nieostrożnie udzielają zgody na przetwarzanie swoich danych

2019-02-21  |  06:25

Niechcianych telefonów od telemarketerów można uniknąć. UODO przypomina, że należy przykładać większą wagę do tego, gdzie, komu i w jakich okolicznościach udzielamy zgody na przetwarzanie informacji o sobie. W trakcie rozmowy z telemarketerem można też zażądać usunięcia swoich danych przez firmę albo odnotowania sprzeciwu wobec przetwarzania ich w celach marketingowych. Mając informację o tym, kto jest administratorem naszych danych osobowych, można złożyć do UODO skargę na bezprawne działania. 

– Najczęstsze naruszenia prawa w telemarketingu dotyczą zbyt szerokich zgód na przetwarzanie danych osobowych, niedopełnienia obowiązków informacyjnych – w szczególności wtedy, kiedy dane nie są pozyskane od osoby, której dotyczą, tylko z innego źródła. W takim przypadku konsument w ogóle nie ma świadomości, że jego dane zostały pozyskane przez jakiś podmiot. Poważnym problemem jest również to, że administratorzy często ukrywają swoją tożsamość, nie podają pełnych informacji o sobie, stąd nie zawsze możemy dociec, kto przetwarza nasze dane. Często też nie jest odnotowywany sprzeciw wobec przetwarzania danych osobowych czy żądanie usunięcia tych danych – wylicza w rozmowie z agencją Newseria Biznes Weronika Kowalik, dyrektor zespołu ds. sektora prywatnego w Urzędzie Ochrony Danych Osobowych.

Jak podkreśla, do UODO cały czas napływają skargi dotyczące naruszenia ochrony danych osobowych w telemarketingu. Natrętne telefony z ofertami reklamowymi mogą naruszać przepisy prawa telekomunikacyjnego i obowiązującego od blisko roku RODO. Jednak konsumenci również powinni pamiętać, żeby przykładać większą wagę do tego, gdzie, komu i w jakich okolicznościach udzielają zgody na przetwarzanie informacji o sobie.

– Ważne jest czytanie klauzul, rozumienie ich, zastanowienie się, na ile są precyzyjne. Każda zbyt szeroka klauzula oznacza, że nasze dane mogą powędrować od jednego administratora do drugiego i możemy stracić kontrolę nad procesem ich przetwarzania. Warto być ostrożnym i nie podpisywać zgód, których nie rozumiemy – podkreśla Weronika Kowalik

UODO może zareagować na skargę konsumenta wtedy, jeżeli wie, kto jest administratorem jego danych. Dlatego odbierając telefon od natrętnego telemarketera, nie należy żądać jego personaliów, ale informacji o tym, kto jest administratorem naszych danych osobowych. Prawo do takiej informacji zapewnia Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych (RODO).

– Wtedy będziemy mogli zidentyfikować podmiot. Jeżeli w trakcie rozmowy telefonicznej rozmówca będzie twierdził, że nie jest administratorem danych, tylko przetwarza je na zlecenie, to uzyskując informację o tym, kto jest docelowym administratorem, możemy skierować do niego odpowiednie pismo. Wtedy mamy dowód, że wystąpiliśmy o nasze prawa, a firma ich nie respektuje. Wtedy także możemy złożyć skargę do prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych – mówi Weronika Kowalik.

Jak podkreśla, w trakcie rozmowy telefonicznej konsument może również zażądać usunięcia swoich danych przez firmę i odnotowania sprzeciwu wobec przetwarzania swoich danych w celach marketingowych.

Wobec administratorów, którzy naruszają przepisy dotyczące ochrony danych osobowych, UODO może wyciągnąć konsekwencje, m.in. nakazać zaprzestania dalszego, niezgodnego z prawem przetwarzania danych osobowych albo nałożyć na taki podmiot karę finansową.

 Przepisy RODO i ustawa o ochronie danych osobowych stanowią, że kary mają być proporcjonalne do naruszenia. Aby zdecydować, czy kara jest proporcjonalna i ma skutek odstraszający, musimy przeanalizować wiele aspektów procesu przetwarzania danych osobowych. Jest to aż 11 przesłanek wynikających z przepisów. W toku każdej sprawy indywidualnie możemy zadecydować, w jakiej wysokości kara powinna zostać nałożona na administratora. W przypadku podmiotów z sektora prywatnego kara może sięgać nawet do 20 mln euro – przypomina dyrektor zespołu ds. sektora prywatnego w Urzędzie Ochrony Danych Osobowych.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

Zmiany klimatu i dezinformacja wśród największych globalnych zagrożeń. Potrzeba nowego podejścia do zarządzania ryzykiem

Niestabilność polityczna i gospodarcza, coraz większa polaryzacja społeczeństwa, kryzys kosztów utrzymania, rosnąca liczba konfliktów zbrojnych i ryzyka cybernetyczne związane z rozwojem sztucznej inteligencji – to największe zagrożenia dla biznesu wskazywane w tegorocznym „Global Risks Report 2024”. Z raportu wynika, że obawy o bliską i dalszą przyszłość wciąż są zdominowane przez ryzyka klimatyczne i środowiskowe. Jednak w tym roku przykryły je niebezpieczeństwa związane z dezinformacją, wspieraną przez AI, która może wywoływać coraz większe niepokoje społeczne. – W tym roku na świecie 3 mld ludzi weźmie udział w wyborach, więc konieczność zaradzenia temu ryzyku staje się coraz pilniejsza – podkreśla Christos Adamantiadis, CEO Marsh McLennan w Europie.

Ochrona środowiska

Ciech od czerwca będzie działać jako Qemetica. Chemiczny gigant ma globalne aspiracje i nową strategię na sześć lat

Globalizacja biznesu, w tym możliwe akwizycje w Europie i poza nią – to jeden z głównych celów nowej strategii Grupy Ciech. Przedstawione plany na sześć lat zakładają także m.in. większe wykorzystanie patentów, współpracę ze start-upami w obszarze czystych technologii i przestawienie biznesu na zielone tory. – Mamy ambitny cel obniżenia emisji CO2 o 45 proc. do 2029 roku – zapowiada prezes spółki Kamil Majczak. Nowej strategii towarzyszy zmiana nazwy, która ma podsumować prowadzoną w ostatnich latach transformację i lepiej podkreślać globalne aspiracje spółki. Ciech oficjalnie zacznie działać jako Qemetica od czerwca br.

Finanse

72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn

W ubiegłym roku rynek pracy IT był znacznie mniej dynamiczny niż w poprzednich latach – wynika z „Raportu płacowego branży IT w 2024” Organizacji Pracodawców Usług IT. Przy wysokim poziomie podwyżek specjaliści rzadziej zmieniali pracę, ale niektórych zmusiły do tego cięcia w zatrudnieniu wynoszące w zależności od wielkości firmy od 12 do 26 proc. Ten rok zapowiada się bardziej optymistycznie: 61 proc. przedsiębiorstw planuje zwiększać zatrudnienie, a 72 proc. – pensje. Eksperci zwracają uwagę na wciąż duży rozstrzał między wynagrodzeniami kobiet i mężczyzn w tej branży.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.