Newsy

Od stycznia wchodzi w życie obowiązek potwierdzania godzin pracy dla osób zatrudnionych na umowach-zleceniach

2016-12-15  |  06:50

Zmiany dla osób zatrudnionych na podstawie umów-zleceń. Od stycznia będzie obowiązkowe potwierdzanie godzin pracy. Sposób potwierdzania liczby przepracowanych godzin może zostać określony w umowie. W przeciwnym wypadku przyjmujący zlecenie lub świadczący usługi powinien taką informację składać regularnie w formie pisemnej, elektronicznej lub dokumentowej. Dokumentacja powinna być przechowywana przez pracodawcę przez 3 lata. W przypadku jej braku pracodawca może się spodziewać kary do 3 tys. zł.

– Od 1 stycznia wejdą w życie przepisy, zgodnie z którymi osoby zatrudnione na podstawie umów-zleceń oraz innych umów o świadczeniu usług, do których stosuje się przepisy o zleceniu, będą podlegały obowiązkowi potwierdzania godzin pracy. Po drugie będzie się stosowała do nich minimalna stawka wynagrodzenia – mówi agencji Newseria Biznes Robert Stępień, radca prawny w Kancelarii Raczkowski Paruch.

Nowelizacja ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę zakłada, że od 1 stycznia 2017 roku będzie obowiązywać minimalna stawka godzinowa dla pracujących na umowach zlecenia oraz umowach o świadczeniu usług, w tym samozatrudnionych. Przy kwocie minimalnego wynagrodzenia za pracę w wysokości 2 tys. zł minimalna stawka godzinowa w 2017 r. wyniesie 13 zł za godzinę. To jednak nie jedyna zmiana, jaka czeka osoby zatrudnione na umowach cywilnoprawnych. Wprowadzony zostanie także obowiązek potwierdzania godzin pracy w sytuacji, gdy stawka zależy od liczby przepracowanych godzin.

– Przepis dotyka wszystkich przedsiębiorców i inne jednostki organizacyjne niebędące przedsiębiorcami. Dotyczy relacji bezpośrednich, czyli obowiązek ewidencjonowania godzin będzie miał ten podmiot, który bezpośrednio zatrudnia, a nie ten, który np. na zasadzie podzlecania korzysta z usług innego podmiotu, który zatrudnia zleceniobiorców – tłumaczy Stępień.

Sposób potwierdzania liczby godzin wykonania zlecenia lub świadczenia usług strony mogą ustalić w umowie. Jeśli jednak tego nie zrobią, ustawa dopuszcza inne możliwości.

 Możliwe są trzy formy informowania przez przyjmującego zlecenie lub wykonawcę usługi o tym, jak będzie potwierdzana liczba godzin pracy: dokumentowa, pisemna i dokumentowa elektroniczna – wskazuje ekspert.

Dokumentacja dotycząca liczby godzin wykonania zlecenia będzie musiała być przechowywana przez trzy lata od dnia, w którym wynagrodzenie stało się wymagalne.

– Trzeba przechowywać dokument, który potwierdza sposób prowadzenia tej ewidencji, a po drugie samą ewidencję, czyli samo potwierdzenie liczby godzin pracy – przypomina Robert Stępień.

Monitorowaniem obowiązku potwierdzania godzin pracy w przypadku umów cywilnoprawnych zajmie się Państwowa Inspekcja Pracy, która przy braku stosownych dokumentów będzie mogła nałożyć karę 1–3 tys. zł.

 W razie kontroli PIP, która na podstawie tej ustawy dostała dodatkowe uprawnienia do wykonywania kontroli w tym zakresie, zleceniodawca czy inny podmiot zatrudniający może się spodziewać kary – podkreśla Robert Stępień.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy

 Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

Infrastruktura

Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich

Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

IT i technologie

Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii

Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.