Operatorzy telekomunikacyjni mogą być zmuszeni do rezygnacji ze sprzętu i usług niektórych dostawców. Ma o tym decydować KPRM i nowe Kolegium ds. Cyberbezpieczeństwa [DEPESZA]
Rząd pracuje nad nową wersją nowelizacji ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa, która od początku budzi ogromne zainteresowanie rynku telekomunikacyjnego, szczególnie aspekt oceniania profilu ryzyka dostawcy sprzętu i oprogramowania. W tym zakresie nowy projekt nie wprowadził istotnych zmian. – Projekt nadaje arbitralną władzę KPRM i Kolegium ds. Cyberbezpieczeństwa, jako organowi opiniodawczo-doradczemu, do regulowania rynku dostawców telekomunikacyjnych, ponieważ kryteria oceny dostawców produktów i usług ICT nie są jasne ani precyzyjne – mówi prof. Marek Chmaj. Ustawodawca wprawdzie do postępowania w tej sprawie dopuścił operatorów korzystających z tego sprzętu, ale tylko duże podmioty, co zdaniem prawnika jest niezgodne z zasadą uczciwej konkurencji.
– W toku procesu legislacyjnego za każdym razem rozbudowywano zakres zmian i zmieniano nazwę projektu tego aktu. Aktualna wersja to de facto całkiem nowa propozycja projektu ustawy, rozbudowana w zakresie wykraczającym poza wcześniej zgłoszone uwagi i konsultacje. A ponieważ ta nowelizacja dotyczy wysoce specjalistycznych tematów z zakresu IT i telekomunikacji, to zasięgnięcie opinii przedsiębiorców telekomunikacyjnych i profesjonalistów w tym obszarze wydaje się być koniecznością – podkreśla w komentarzu dla Newserii Biznes prof. dr hab. Marek Chmaj, prawnik i konstytucjonalista, wspólnik zarządzający w kancelarii Chmaj i Partnerzy.
Do zmian w ustawie o KSC rząd przymierza się już od 2020 roku. Nowelizacja ma wzmocnić krajowe bezpieczeństwo, ale wpłynie też na wdrażanie w Polsce standardu 5G i wybór dostawców infrastruktury dla tej technologii. Kształt nowych przepisów zadecyduje również o rozwoju całego rynku telekomunikacyjnego w nadchodzących latach, dlatego nowela od początku prac budzi duże zainteresowanie wśród operatorów, firm z rynku telko i branżowych ekspertów. Do jej pierwszej wersji, opublikowanej jesienią 2020 roku, zgłoszono z rynku ponad 750 zastrzeżeń, ale kolejne wersje projektu uwzględniały je tylko w niewielkim stopniu.
– Tylko w stosunku do pierwszej wersji projektu, z września 2020 roku, były prowadzone konsultacje publiczne. Aktualnie procedurze legislacyjnej został poddany już siódmy wariant tej nowelizacji, który nie został przedłożony do oceny społecznej. Ani pierwotny projekt, ani kolejne jego wersje nadal nie uwzględniają też fachowej argumentacji branży – mówi konstytucjonalista.
Jedną z największych kontrowersji w projektowanej nowelizacji ustawy o KSC jest niemal od początku mechanizm oceny profilu ryzyka dostawców sprzętu, oprogramowania i usług ICT na polski rynek.
– Odporność na cyberzagrożenia zależy w dużym stopniu od bezpieczeństwa sprzętu, procesów i usług ICT. Dotyczy to zarówno systemów teleinformatycznych, sieci telekomunikacyjnych, jak i przemysłowych systemów sterowania. Z tego względu w projekcie ustawy uwzględniono postępowanie w sprawie uznania dostawcy sprzętu lub oprogramowania dla kluczowych podmiotów gospodarki za dostawcę wysokiego ryzyka. Postępowanie w tej kwestii będzie prowadził minister właściwy do spraw informatyzacji – wyjaśniono w uzasadnieniu do ustawy. – Ocena profili ryzyka dostawców jest jednym z narzędzi strategicznych (Strategic Measure – SM03) uzgodnionych przez państwa członkowskie Unii Europejskiej, Komisję Europejską i ENISA w 5G Toolbox.
Propozycja zakłada, że minister właściwy ds. informatyzacji na podstawie opinii sporządzanej przez rządowe Kolegium ds. Cyberbezpieczeństwa będzie mógł wskazywać tzw. dostawców wysokiego ryzyka, czyli podmioty stanowiące poważne zagrożenie dla obronności, bezpieczeństwa państwa lub bezpieczeństwa i porządku publicznego.
– Projekt nadaje arbitralną władzę KPRM i Kolegium, jako organowi opiniodawczo-doradczemu, do regulowania rynku dostawców telekomunikacyjnych, ponieważ kryteria oceny dostawców produktów i usług ICT nie są jasne ani precyzyjne. Projektowane postępowanie ocenne nie gwarantuje stronie czynnego udziału w postępowaniu ani możliwości odwołania do organu drugiej instancji – wymienia prawnik.
Zgodnie z założeniem projektu przewodniczącym Kolegium jest premier, a w skład tego organu wchodzą minister właściwy do spraw wewnętrznych, zagranicznych, obronności, informatyzacji, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, szefowie służb specjalnych. W opinii Kolegium mają być uwzględniane zarówno czynniki techniczne (np. podatność na incydenty, wydane certyfikaty), jak i pozatechniczne (jak np. pozostawanie pod wpływem państwa spoza UE i NATO).
– Jeśli postępowanie skończy się uznaniem kontrolowanego za dostawcę ryzykownego, bez względu na wynik postępowania odwoławczego, ma on natychmiastowy obowiązek wycofania z rynku produktów i usług ocenionych jako ryzykowne, dostarczanych nie później niż siedem lat od dnia ogłoszenia lub udostępnienia informacji o decyzji – mówi prof. Marek Chmaj.
W nowej wersji ustawodawca dopuszcza do prowadzonego postępowania oceniającego także operatorów telekomunikacyjnych. To ich będzie bowiem najbardziej dotyczyć ewentualne uznanie dostawcy za podmiot wysokiego ryzyka. Wycofywanie produktów i rezygnacja z usług danego dostawcy w ciągu siedmiu lat będzie oznaczać dla nich wielomiliardowe koszty. Dlatego branża telekomunikacyjna od początku prac nad nowelizacją ustawy apelowała o taki dostęp. Ta uwaga została uwzględniona dopiero w najnowszym projekcie, choć tylko częściowo. Do postępowania na prawach strony będą mogły przystąpić tylko te przedsiębiorstwa, które w poprzednim roku wypracowały obroty w wymaganej ustawą wysokości (równowartość około 113 mln zł). W praktyce oznacza to, że grono zostało zawężone do największych operatorów telekomunikacyjnych w Polsce. To oznacza, że MŚP będą z tej procedury wykluczone, co de facto pozbawia je możliwości decydowania o kształcie rynku, na którym prowadzą działalność.
– Jak wskazuje ustawodawca, celem zmiany prawa w zakresie cyberbezpieczeństwa jest „zapewnienie sprawdzonych i bezpiecznych rozwiązań technologicznych zarówno dla sektora publicznego, jak i prywatnego”. Dlatego zgodnie z zasadą uczciwej konkurencji do tej procedury powinny zostać dopuszczone wszystkie podmioty wykorzystujące technologie ICT – mówi konstytucjonalista.
Czytaj także
- 2024-11-22: Trwają prace nad ostatecznym kształtem ustawy o związkach partnerskich. Kluczowe są kwestie tzw. małej pieczy
- 2024-11-20: Średnio co trzy dni zamykana jest w Polsce księgarnia. Branża apeluje o regulacje porządkujące rynek
- 2024-11-20: Branża wiatrakowa niecierpliwie wyczekuje liberalizacji przepisów. Zmiany w prawie mocno przyspieszą inwestycje
- 2024-11-05: Polski rynek odzieży sportowej i outdoorowej notuje stabilne wzrosty. Kupujący szukają technologicznych nowinek
- 2024-11-04: Polski rynek roślinny rozwija się wolniej niż na Zachodzie. Kraje z największą konsumpcją mamy szansę dogonić za kilkanaście lat
- 2024-10-30: Wraca temat zakazu hodowli zwierząt na futra. Polska może dołączyć do 22 krajów z podobnymi ograniczeniami
- 2024-11-13: Dekarbonizacja jest wyzwaniem dla firm przemysłowych. Wymaga zmian w całym łańcuchu dostaw
- 2024-10-21: Druga polska prezydencja w Radzie UE okazją na wzmocnienie głosu polskich przedsiębiorców. Teraz ich aktywność w UE jest niewielka
- 2024-10-22: Rząd pracuje nad nowymi przepisami o płacy minimalnej. Zmienią one sposób jej obliczania
- 2024-11-07: Nowe otwarcie unijnej polityki gospodarczej. Polska prezydencja w Unii szansą na korzystne zmiany dla przedsiębiorców
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Trwają prace nad ostatecznym kształtem ustawy o związkach partnerskich. Kluczowe są kwestie tzw. małej pieczy
– Trwają rozmowy nad wypracowaniem konsensusu, który pozwoli na poparcie ustawy o związkach partnerskich przez większość sejmową – mówi ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Jak podkreśla, rządowy projekt jest minimum, ale dlatego trzeba go wykorzystać do maksimum, by zabezpieczyć partnerów i dzieci wychowujące się w takich rodzinach. Szczególnie ważna jest kwestia tzw. małej pieczy. W toku konsultacji publicznych i międzyresortowych wpłynęło kilkaset stron uwag i kilka tysięcy maili.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.
Problemy społeczne
Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.