Mówi: | Łukasz Tymoszuk |
Funkcja: | menadżer ds. kluczowych klientów |
Firma: | Union Investment TFI |
Podwyżki płac dla części pracowników oznaczają wejście w drugi próg podatkowy. Podatek można zmniejszyć dzięki oszczędnościom na emeryturę
Dynamika wzrostu wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw – pomimo lekkiego spadku w sierpniu – już od 10 miesięcy utrzymuje się na stabilnym poziomie około 7 proc. rok do roku. To dobry sygnał przede wszystkim dla pracowników, ale dla części zatrudnionych rosnące płace mogą oznaczać wejście w II próg podatkowy, wynoszący 32 proc. Istnieje jednak kilka możliwości obniżenia podstawy opodatkowania. Jedną z nich jest oszczędzanie w ramach IKZE, ponieważ wpłaty na przyszłą emeryturę można odliczyć w zeznaniu podatkowym.
– Według danych GUS w sierpniu wzrost płac w sektorze przedsiębiorstw sięgnął prawie 7 proc. rok do roku. To bardzo dobra wiadomość dla pracowników, ale dla niektórych może ona oznaczać wejście w drugi próg podatkowy, wynoszący 32 proc. Wyższy próg podatkowy dotyczy pracowników zatrudnionych na umowę o pracę oraz przedsiębiorców, którzy rozliczają się według progresywnej skali podatku PIT. W tym roku od nadwyżki dochodu wynoszącego prawie 86 tys. zł brutto zapłacimy podatek w wysokości 32 proc. – mówi Łukasz Tymoszuk, manager ds. kluczowych klientów Union Investment.
Dane GUS za sierpień pokazują, że w skali roku średnie wynagrodzenia w firmach zatrudniających 9 i więcej osób wzrosły o 6,8 proc. (wobec 7,2 proc. w lipcu). Przeciętna płaca wyniosła 4798,3 zł brutto (czyli ok. 3,4 tys. zł na rękę), a największy wzrost miał miejsce w budownictwie i gastronomii. Z danych GUS wynika, że w sierpniu o 3,4 proc. rok do roku wzrosło także zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw.
Dynamika wzrostu wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw – pomimo lekkiego spadku w sierpniu – już od 10 miesięcy utrzymuje się na stabilnym poziomie około 7 proc. rok do roku. Większość analityków jest zdania, że ten trend utrzyma się przynajmniej do końca roku. Z ostatniego Barometru Rynku Pracy, przygotowanego przez instytut Kantar Millward Brown na zlecenie Work Service, wynika, że w nadchodzącym kwartale podwyżki planuje 15,6 procent firm. Oznacza to wzrost o 4,3 pkt proc. w ujęciu rocznym. Podniesienia płac oczekuje także 60 proc. pracowników, którzy zmieniając zatrudnienia, oczekują stawek wyższych o 25-30 proc.
Silna presja płacowa i wzrost płac wspierają siłę nabywczą gospodarstw domowych i konsumpcję prywatną. Ekspert Union Investment TFI Łukasz Tymoszuk podkreśla, że to dobry sygnał dla gospodarki i samych pracowników. Z drugiej strony rosnące płace dla części zatrudnionych mogą oznaczać wejście w II próg podatkowy, wynoszący 32 proc.
– Istnieje jednak kilka możliwości obniżenia podstawy opodatkowania. Jedną z nich jest Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego. Oszczędzając w ramach IKZE, wpłacone środki możemy odliczyć od dochodu w zeznaniu podatkowym. Dzięki temu zapłacimy niższy podatek. W tym roku na IKZE możemy wpłacić maksymalnie 5 331 zł, co oznacza, że ulga podatkowa wyniesie odpowiednio ok. 1 tys. zł w skali 18-procentowej oraz ponad 1,7 tys. zł dla osób, które znalazły się w drugim progu podatkowym wysokości 32 proc. – mówi Łukasz Tymoszuk.
IKZE, czyli indywidualne konta zabezpieczenie emerytalnego, to jeden z dwóch instrumentów długoterminowego oszczędzania na emeryturę w ramach dobrowolnego III filara. Można je założyć po ukończeniu 16 roku życia w jednym z kilkudziesięciu banków, domów maklerskich czy towarzystw funduszy inwestycyjnych.
Limit wpłat na IKZE jest ustalany co roku na podstawie prognozy przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. W tym roku wynosi 5 331,60 zł (o 200 zł więcej niż w 2017 roku). Osoby uzyskujące dochód – osoby fizyczne, przedsiębiorcy, a także emeryci – mogą odliczyć wpłaty dokonane na IKZE od podstawy opodatkowania, przez co kwota należnego do zapłacenia podatku będzie niższa. Środki zgromadzone na IKZE nie są również obciążone podatkiem Belki, czyli 19-proc. podatkiem od zysków kapitałowych.
– Oszczędzanie w ramach IKZE jest dobrowolne. Możemy wpłacać, kiedy chcemy i ile chcemy, pamiętając o maksymalnym limicie rocznym. Od wysokości wpłacanych kwot zależy wysokość naszej ulgi podatkowej. Oszczędzając w IKZE przez 30 lat – wysokość ulg podatkowych może sięgnąć w sumie kilkudziesięciu tysięcy złotych. Dodatkowo, jeśli założymy IKZE w instytucji finansowej, gdzie środki są dalej inwestowane – możemy uzbierać znacznie więcej, niż wpłaciliśmy. Co najważniejsze, mając własne oszczędności, nie musimy się martwić państwowym systemem emerytalnym – podkreśla Łukasz Tymoszuk, manager ds. kluczowych klientów Union Investment.
Z danych Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że z końcem ubiegłego roku liczba IKZE wyniosła blisko 691 tys., a wartość zgromadzonych na nich środków przekroczyła 1,7 mld zł. Natomiast liczba prywatnych rachunków emerytalnych – zarówno IKE i IKZE – na koniec czerwca br. nie przekraczała dwóch milionów.
To oznacza, że na dodatkowe emerytury regularnie odkłada mniej niż 10 proc. aktywnych zawodowo Polaków. Dane KNF pokazują też, że najwięcej prywatnych rachunków emerytalnych mają 50–60-latkowie. Osoby przed 40 rokiem życia, które powinny już odkładać na przyszłość, są w wyraźnej mniejszości. Według NBP ponad połowa (55 proc.) Polaków w ogóle nie ma żadnych oszczędności.
To istotne o tyle, że – jak wynika z prognoz ZUS – większość Polaków będzie otrzymywać na emeryturze równowartość 40–50 proc. swojej ostatniej pensji. Głodowe świadczenia emerytalne to skutek demografii – starzejącego się społeczeństwa i niskiej dzietności. Według grudniowego raportu OECD („Pensions at a Glance 2017”) pokolenie obecnych 20-latków, którzy rozpoczynają dopiero kariery zawodowe, może liczyć na emerytury w maksymalnej wysokości 38,6 proc. ostatniej pensji, i to pod warunkiem ciągłego zatrudnienia, począwszy od ukończenia 20 lat aż do momentu osiągnięcia ustawowego wieku emerytalnego.
Czytaj także
- 2024-11-05: Polacy boją się obniżenia poziomu życia na emeryturze. 40 proc. na ten cel oszczędza
- 2024-11-08: Spadek sprzedaży detalicznej może się okazać tymczasowy. Konsumenci dalej są skłonni do dużych zakupów
- 2024-11-13: Polska ochrona zdrowia niegotowa na kolejny kryzys. Eksperci: nie wyciągnęliśmy lekcji z pandemii
- 2024-09-24: Lotniska regionalne z dużym wzrostem czarterów. Stały się motorem napędowym ruchu pasażerskiego
- 2024-11-05: Piotr Zelt: Od dawna weryfikuję swoje nawyki. Gonię też wszystkich z mojego otoczenia, żeby oszczędzali wodę i porządnie segregowali śmieci
- 2024-10-09: Monika Mrozowska: Mamy w mieszkaniu małą lodówkę i dlatego nie robię zakupów na zapas. Dzięki temu nie marnuję jedzenia
- 2024-09-05: Firmy cierpią z powodu braku przewidywalnej polityki podatkowej. Częste zmiany podważają zaufanie do państwa i zniechęcają inwestorów [DEPESZA]
- 2024-09-05: W 2060 roku emerytura z ZUS może wynieść mniej niż 20 proc. ostatniej pensji. Dobrowolne oszczędzanie na ten cel wciąż mało popularne
- 2024-08-26: Mimo wybudowania ponad miliona mieszkań w ciągu dekady warunki mieszkaniowe Polaków się nie poprawiają. Rządowe programy też nie przynoszą rezultatów
- 2024-08-27: Do klubów fitness chodzi o 40 proc. więcej osób niż przed pandemią. Sieci takich obiektów szybko się rozbudowują
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Rolnictwo
Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu
Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.
Prawo
Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.
Ochrona środowiska
Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.