Newsy

Prof. Pawłowicz: konkurencja jest najlepszym regulatorem działalności firm pożyczkowych

2014-01-09  |  06:40

Zamiast regulacji rynku – wspieranie konkurencyjności wśród firm pożyczkowych – uważa prof. Leszek Pawłowicz, dyrektor Gdańskiej Akademii Bankowej. To jego zdaniem najlepszy sposób na zwiększenie ochrony konsumentów na tym rynku. Przeregulowanie branży może zniszczyć zdrową konkurencję, a tym samym zagrozić interesom klientów.

Przepisy dotyczące uregulowania rynku firm pożyczkowych mają uchronić klientów przed nadmiernym zadłużaniem się. W tym celu resort finansów proponuje m.in. wprowadzenie maksymalnego limitu kosztów pożyczek. 

 – Najlepszą ochroną konsumenta jest większa konkurencja pomiędzy tymi, którzy chcą mu tego kredytu udzielić, a nie taka czy inna ustawa antylichwiarska, gdzie proponuje się maksymalne pułapy oprocentowania kredytów konsumpcyjnych albo limit kosztu związanego z dodatkowymi, pozaodsetkowymi opłatami – komentuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes prof. Leszek Pawłowicz, dyrektor Gdańskiej Akademii Bankowej.

Zgodnie z propozycją resortu, koszt pożyczki nie będzie mógł przekroczyć 50 proc. kwoty udzielonego kredytu. Eksperci sektora finansowego uważają, że wprowadzenie limitu może mieć odwrotny skutek – spowodować likwidację części firm pożyczkowych i skazać wielu Polaków na pożyczanie w szarej strefie bądź też korzystanie z usług lombardów lub banków, które pożyczają wyższe kwoty i na dłuższy okres. Podobnego zdania jest prof. Pawłowicz, który przekonuje, że konsument ma prawo do samodzielnego decydowania o tym ile, na jak długo i od kogo pożycza. 

 – Nie można traktować ludzi jako istoty absolutnie niemyślące i nieodpowiedzialne, i chronić ich przed wszystkim. Tak samo jak rodzice chronią dzieci, ale w którymś momencie dziecko musi się poparzyć, żeby wiedzieć, że nie powinno się dotykać gorącego. I tak samo w życiu, ta mania regulowania wszystkiego jest drogą donikąd – argumentuje prof. Pawłowicz.

Dodatkowo ministerstwo proponuje wprowadzenie rejestru firm pożyczkowych, minimalnych progów kapitału zakładowego czy wyższych kar za nielegalną działalność parabankową.

Zdaniem profesora Pawłowicza zamiast regulować branżę, należałoby mocniej wspierać konkurencję na rynku firm pożyczkowych, co przełożyłoby się m.in. na spadek ich marż. 

 – Gdybyśmy dążyli do tego, żeby wspierać konkurencję pomiędzy pośrednikami finansowymi, to na pewno byłoby to dużo lepsze rozwiązanie z punktu widzenia praw konsumenta i ochrony konsumenta niż przeregulowanie tego typu. Przeregulowanie to jest ochrona iluzoryczna, która niszczy zdrową konkurencję. Jeśli jakaś regulacja jest potrzebna, to najpierw wycofajmy się z trzech innych regulacji, a wprowadźmy jedną. Wtedy to będzie coś sensownego – mówi dyrektor GAB.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Rady Podatkowej

Targi Bezpieczeństwa

Handel

Ze względu na różnice w cenach surowce wtórne przegrywają z pierwotnymi. To powoduje problemy branży recyklingowej

Rozporządzenie PPWR stawia ambitne cele w zakresie wykorzystania recyklatów w poszczególnych rodzajach opakowań. To będzie oznaczało wzrost popytu na materiały wtórne pochodzące z recyklingu. Obecnie problemy branży recyklingu mogą spowodować, że popyt będzie zaspokajany głównie przez import. Dziś do dobrowolnego wykorzystania recyklatów nie zachęcają przede wszystkim ceny – surowiec pierwotny można kupić taniej niż ten z recyklingu.

Przemysł spożywczy

Rośnie presja konkurencyjna na unijne rolnictwo. Bez rekompensat sytuacja rolników może się pogarszać

Rolnictwo i żywność, w tym rybołówstwo, są sektorami strategicznymi dla UE. System rolno-spożywczy, oparty na jednolitym rynku europejskim, wytwarza ponad 900 mld euro wartości dodanej. Jego konkurencyjność stoi jednak przed wieloma wyzwaniami – to przede wszystkim eksport z Ukrainy i niedługo także z krajów Mercosur, a także presja związana z oczekiwaniami konsumentów i Zielonym Ładem. Bez rekompensat rolnikom może być trudno tym wyzwaniom sprostać.

Transport

Infrastruktury ładowania elektryków przybywa w szybkim tempie. Inwestorzy jednak napotykają szereg barier

Liczba punktów ładowania samochodów elektrycznych wynosi dziś ok. 10 tys., a tempo wzrostu wynosi ok. 50 proc. r/r. Dynamika ta przez wiele miesięcy była wyższa niż wyniki samego rynku samochodów elektrycznych, na które w poprzednim roku wpływało zawieszenie rządowych dopłat do zakupu elektryka. Pierwszy kwartał br. zamknął się 22-proc. wzrostem liczby rejestracji w ujęciu rocznym, ale kwiecień przyniósł już wyraźne odbicie – o 100 proc.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.