Newsy

Przyszły rząd czeka chaos w sądownictwie i wymiarze sprawiedliwości. Uporządkowanie go będzie jednym z większych wyzwań nadchodzącej kadencji

2023-10-20  |  06:25
Mówi:Piotr Grabowski
Funkcja:radca prawny, wspólnik zarządzający
Firma:GWLAW Grabowski i Wspólnicy Kancelaria Radców Prawnych
  • MP4
  • Nowy rząd będzie mieć przed sobą długą listę zadań do realizacji w obszarze sądownictwa i wymiaru sprawiedliwości. Na tej liście prawnicy wymieniają m.in. konieczność przywrócenia praworządności wymaganej przez Komisję Europejską i konstytucyjnej niezależności organów państwa, uporządkowania reformy sądownictwa zapoczątkowanej przez Zjednoczoną Prawicę oraz rozdzielenie funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości. – Powinniśmy bazować na świętej zasadzie niezawisłości sądów i niezależności prokuratury – mówi Piotr Grabowski, radca prawny, wspólnik zarządzający GWLAW Grabowski i Wspólnicy. Jak podkreśla, tym, co wymaga w Polsce zasadniczej zmiany, jest również definitywny rozdział władzy sądowniczej i wymiaru sprawiedliwości od polityki.

    – Podstawowym wyzwaniem dla sądownictwa i w ogóle dla wszystkich organów państwa jest zachowanie klasycznego, konstytucyjnego trójpodziału władzy. Jeżeli te podstawowe mechanizmy wynikające z Konstytucji będą zachowane, to jestem spokojny o wymiar sprawiedliwości, włączając w to sądownictwo – mówi agencji Newseria Biznes Piotr Grabowski.

    W wyborach do parlamentu zwyciężyła Zjednoczona Prawica, ale zdobyty wynik nie pozwoli jej samodzielnie rządzić. Dlatego to opozycja – Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica, które uzyskały razem 248 mandatów, prawdopodobnie sformułują nowy rząd. Jednym z najważniejszych wyzwań będzie dla niego uporządkowanie kwestii reformy sądownictwa oraz przywrócenie praworządności wymaganej przez Komisję Europejską. Obejmuje to m.in. likwidację Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego i powtórne rozpatrzenie zbadanych przez nią spraw, reformę systemu dyscyplinującego sędziów, przywrócenie zwolnionych sędziów do orzekania i zakaz karania ich dyscyplinarnie za treść wydawanych orzeczeń sądowych. To część z tzw. kamieni milowych niezbędnych do tego, aby Polska mogła otrzymać środki z Krajowego Planu Odbudowy.

    Na początku tego roku Sejm uchwalił nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, która miała odpowiedzieć na oczekiwania Komisji Europejskiej dotyczące przywrócenia praworządności. Jednak prezydent Andrzej Duda skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego, a ten nie zajął się nią do dziś z uwagi na trudności związane ze skompletowaniem pełnego składu sędziowskiego. Część sędziów nie uznaje bowiem Julii Przyłębskiej na stanowisku prezes TK.

     Elementem wymagającym poprawy, czy wręcz rewolucji w stosunku do tego, z czym dziś mamy do czynienia, jest niezależność władzy sądowniczej i wymiaru sprawiedliwości od polityków. Niestety dziś to się ze sobą przenika. Najlepszym tego przykładem jest chociażby połączenie funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości – mówi wspólnik zarządzający GWLAW Grabowski i Wspólnicy.

    W Polsce stanowiska ministra sprawiedliwości oraz prokuratora generalnego były połączone w latach 1990–2010. Następnie wskutek nowelizacji ustawy o prokuraturze, która weszła w życie 31 marca 2010 roku, zostały rozdzielone, a prokuratorem generalnym został Andrzej Seremet, który sprawował tę funkcję przez sześć lat. Kolejne zmiany zaszły w 2016 roku, kiedy m.in. przekształcono Prokuraturę Generalną w Prokuraturę Krajową, zapewniającą obsługę urzędów prokuratora generalnego i krajowego, a stanowisko prokuratora generalnego znów połączono z urzędem ministra sprawiedliwości. Objął je i do dziś piastuje Zbigniew Ziobro. Część środowiska prawników od lat podnosi, że obie te funkcje należy rozdzielić, żeby zagwarantować w Polsce niezależność prokuratury.

    To są funkcje, które się kłócą. Jest ewidentny konflikt interesów w przypadku łączenia tych dwóch funkcji – podkreśla Piotr Grabowski. 

    Ekspert zaznacza, że niestabilny wymiar sprawiedliwości i system prawny w Polsce są dziś jednym z głównych czynników ryzyka dla biznesu. A im mniej bezpieczne i stabilne środowisko do inwestowania, tym większe wahania firm odnośnie do tego, czy lokować kapitał na danym rynku. To z kolei oddziałuje na perspektywy wzrostowe całej gospodarki

    Najgorsze, co może się zdarzyć i co występuje wśród moich klientów, to jest lęk przed tym, że ktoś może wystąpić przeciwko nim albo wydarzy się coś, co zaburzy normalne prowadzenie biznesu. I tutaj wracam chociażby do skali stawianych zarzutów i tymczasowych aresztowań, inspirowanych przez różnego rodzaju agencje państwowe, do skali podsłuchów czy innych incydentów sugerujących przestępstwo – mówi radca prawny. – Podsłuch telefonu w ramach prowadzonego postępowania jest normalną czynnością – pod warunkiem że zachowane są wszystkie reguły gry, związane chociażby z wyrażeniem zgody na włączenie tego typu instrumentów. To wszystko są decyzje, które zapadają na bazie kodeksowej. Natomiast to, co w ostatnich latach było i wciąż pozostaje bolesne, to jest niekontrolowanie tego procesu i wykorzystywanie tego typu nagrań do instrumentalnych, własnych celów.

    Eksperci wskazują również na potrzebę usprawnienia procesów sądowych. Jak wynika z raportu przygotowanego przez Fundację Court Watch Polska (na podstawie danych zebranych z sądów, ponieważ autorzy raportu nie mieli możliwości zapoznać się ze statystykami Ministerstwa Sprawiedliwości, a jedynie z wnioskami zaprezentowanymi na konferencji prasowej), w sądach okręgowych średnia długość pierwszoinstancyjnej sprawy cywilnej zakończonej w ubiegłym roku to prawie 11 miesięcy. W sądach apelacyjnych uzyskanie prawomocnego wyroku trwało średnio 37 miesięcy. W sprawach gospodarczych statystyki są podobne – na prawomocny wyrok w sądzie apelacyjnym trzeba czekać średnio 39 miesięcy, o dziewięć miesięcy dłużej niż w 2016 roku. 44 proc. spraw gospodarczych czeka w nich na prawomocne rozstrzygnięcie od chwili złożenia pozwu ponad trzy lata.

     W polskim wymiarze sprawiedliwości powinniśmy również edukować zarówno tych, którzy oskarżają, jak i tych, którzy orzekają. Dzisiaj problemem jest bowiem to, że występując na sali sądowej, ciężko rozmawia się o rachunkowości, matematyce. A to, zwłaszcza w przypadku przestępstw gospodarczych, jest przecież bazą do podjęcia określonej decyzji zarówno przez prokuratora, jak i sędziego – dodaje Piotr Grabowski.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

    Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

    Problemy społeczne

    Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

    Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

    Ochrona środowiska

    Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

    Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.