Newsy

Rolnicy uważają zniesienie kwot mlecznych za koniec mleczarstwa w Polsce. Ich obawy są jednak nieuzasadnione

2015-04-09  |  06:40

Polscy rolnicy mogą skorzystać na zniesieniu kwot mlecznych. Eksperci podkreślają, że w porównaniu z innymi krajami unijnymi Polska ma mniej liczne stada, także mleczność krów jest niższa niż w Europie. Zniesienie kwot może wpłynąć na zwiększenie mocy produkcyjnej, która wciąż nie jest w pełni wykorzystywana. 

Z początkiem kwietnia w Unii Europejskiej przestały obowiązywać limity produkcji mleka, co dla producentów oznacza spore zmiany.

Jestem przekonany, że w dłuższym okresie zniesienie kwot będzie korzystne dla polskich rolników. Mamy jeden z najnowocześniejszych przemysłów spożywczych, w tym mleczarnie, które w 20-30 proc. nie wykorzystują mocy przerobowych. Mamy też bardzo duże rezerwy wśród producentów mleka z powodu tańszej siły roboczej – przekonuje w rozmowie z agencją Newseria Biznes Andrzej Kowalski, dyrektor Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.

Polski przemysł mleczarski ma duży potencjał. Wskaźnik mleczności krów, choć od kilku lat stopniowo rośnie, jest wciąż niższy niż w krajach zachodnich. Z informacji Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka wynika, że w 2014 roku wydajność wyniosła ponad 7,5 tys. kg mleka (wzrost o 141 kg względem 2013 roku). Dla porównania w Danii wskaźnik ten wynosi 8,5 tys., a w USA – 10 tys.

Część rolników boi się, że zniesienie kwot oznacza koniec polskiego mleczarstwa. Na pewno będzie to okres trudny, ale tak samo przed wejściem do UE straszono nas, że zaleje nas tania żywność, a nasi producenci świetnie dali sobie radę. Po ustabilizowaniu sytuacji będziemy mogli mówić, że zniesienie kwot nie było tak groźne, jak mogło się niektórym wydawać – mówi Kowalski.

Dotychczas można było produkować mleko do ustalonego wcześniej limitu. Dla Polski na rok rozliczeniowy 2014-2015 było to ponad 10 mln ton. Nadprodukcja wyniosła 7 proc., co w konsekwencji oznacza 700 mln zł kary. Dlatego zniesienie limitów może być dla naszego kraju dobrą wiadomością. Analizy U.S. Dairy Export Council wskazują, że produkcja mleka w Unii skoncentruje się w sześciu krajach. Eksperci oceniają, że najbardziej na zniesieniu kwot zyska Irlandia (wzrost produkcji nawet o 50 proc.), ale wśród beneficjentów ma znaleźć się również Polska.

Zniesienie kwot mlecznych może znacząco wpłynąć na poziom eksportu.

W tej chwili nadchodzi czas próby, który pokaże, kto się najlepiej przygotował do tych wyzwań. Natomiast rozwój sytuacji na rynku światowym będzie zależał od kilku czynników. Pierwszy i najważniejszy to poziom wzrostu gospodarczego – zaznacza dyrektor IERiGŻ. – Zniesienie kwot będzie miało również istotne znaczenie, jeżeli Unia przystąpi do porozumienia o współpracy z USA. Trzecim czynnikiem jest rosyjskie embargo.

Wprowadzony w sierpniu 2014 roku przez Rosjan zakaz importu żywności m.in. z Polski – wbrew prognozom – nie wpłynął negatywnie na sytuację przemysłu spożywczego. Zdaniem prof. Kowalskiego w niektórych sektorach można nawet mówić o pozytywnym wpływie. Podobnie było w mleczarstwie. Większa dywersyfikacja eksportu sprawiła, że Polska w 2014 roku wyeksportowała o ponad 15 proc. więcej produktów niż w 2013 roku o łącznej wartości 2 mld euro (dane Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich). Do czasu wprowadzenia zakazu przez Rosję tempo wzrostu utrzymywało się na poziomie 23 proc. W całej Unii eksport nabiału wzrósł w ciągu ostatnich pięciu lat o 45 proc. pod względem wielkości i o 95 proc. pod względem wartości.

Embargo nie okazało się jednak tak groźne dla Europy, jak się wydawało. Sam byłem pesymistą, myślałem, że część rynków się załamie – przyznaje Andrzej Kowalski i wskazuje, że na embargo najbardziej traci Rosja. – Pytanie, czy zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami embargo zostanie zniesione po roku. Na tamtejszy rynek nie wpływa 40-50 proc. potrzebnej żywności i nie zostało to zastąpione importem z innych stron – mówi.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Polska wciąż bez strategii transformacji energetyczno-klimatycznej. Zaktualizowanie dokumentów mogłoby przyspieszyć i uporządkować ten proces

Prace nad nowym Krajowym planem w dziedzinie energii i klimatu powinny, zgodnie z unijnymi zobowiązaniami, zakończyć się w czerwcu br., ale do tej pory nie trafił on do konsultacji społecznych. Trzydzieści organizacji branżowych i społecznych zaapelowało do Ministerstwa Klimatu i Środowiska o przyspieszenie prac nad dokumentem i jego rzetelne konsultacje. Jak podkreśliły, nie powinien on być rozpatrywany tylko jako obowiązek do wypełnienia, lecz również jako szansa na przyspieszenie i uporządkowanie procesu transformacji energetyczno-klimatycznej w kraju. Polska pozostaje jedynym państwem w UE, który nie przedstawił długoterminowej strategii określającej nasz wkład w osiągnięcie neutralności klimatycznej UE do 2050 roku.

Bankowość

Firmy mogą się już ubiegać o fundusze z nowej perspektywy. Opcji finansowania jest wiele, ale nie wszystkie przedsiębiorstwa o tym wiedzą

Dla polskich firm środki UE są jedną z najchętniej wykorzystywanych form finansowania inwestycji i projektów rozwojowych. W bieżącej perspektywie finansowej na lata 2021–2027 Polska pozostanie jednym z największych beneficjentów funduszy z polityki spójności – otrzyma łącznie ok. 170 mld euro, z których duża część trafi właśnie do krajowych przedsiębiorstw. Na to nakładają się również środki z KPO i programów ramowych zarządzanych przez Komisję Europejską. Możliwości finansowania jest wiele, ale nie wszystkie firmy wiedzą, gdzie i jak ich szukać. Tutaj eksperci widzą zadanie dla banków.

Ochrona środowiska

Biznes chętnie inwestuje w OZE. Fotowoltaika na własnym gruncie najchętniej wybieranym rozwiązaniem

Możliwości związanych z inwestowaniem w zieloną energię jest bardzo dużo, jednak to fotowoltaika na własnych gruntach jest najchętniej wybieranym przez biznes rozwiązaniem OZE. Specjaliści zwracają uwagę, że wydłużył się okres zwrotu z takiej inwestycji, mimo tego nadal jest atrakcyjny, szczególnie w modelu PV-as-a-service. Dlatego też firm inwestujących w produkcję energii ze słońca może wciąż przybywać.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.