Newsy

Rząd pracuje nad zmianami w ustawie kominowej. Eksperci chcą jej likwidacji

2012-07-19  |  06:45
Mówi:Bohdan Wyżnikiewicz
Funkcja:Wiceprezes
Firma:Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową
  • MP4

    Po tzw. aferze taśmowej premier Donald Tusk zapowiada zmianę sposobu nominacji prezesów państwowych spółek tak, by nie sposób było ominąć przepisów ustawy kominowej. Od kilku tygodni w Ministerstwie Skarbu trwają prace nad nowelizacją tzw. ustawy kominowej, która przewiduje wyłączenie spod jej obowiązywania spółek kluczowych dla gospodarki.  To za mało  uważa Bohdan Wyżnikiewicz, wiceprezes Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.  Mniejszym złem byłaby likwidacja całej ustawy

     – To dzwonek alarmowy, jeśli chodzi o system wynagradzania w różnych spółkach. Trzeba wrócić do koncepcji innego typu nominacji. Tak, żebyśmy mieli pewność, że ustawa kominowa nie będzie omijana w sposób zakwestionowany przez NIK w przypadku spółki Elewarr – zapowiedział podczas konferencji prasowej w środę Donald Tusk.

    Afera z taśmą nagraną w gabinecie Władysława Serafina, prezesa Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych, wyraźnie pokazuje, że są sposoby na to, by ominąć zapisy ustawy kominowej. 

     – Zawsze znajdą się sposoby na obejście tego, żeby menadżerowie, prezesi spółek Skarbu Państwa, czy wręcz dyrektorzy przedsiębiorstw państwowych zarabiali w inny sposób niż bezpośrednio w postaci wypłat prezesa czy dyrektora – mówi Bohdan Wyżnikiewicz, wiceprezes IBnGR.

    Dlatego – zdaniem ekonomisty – mniejszym złem byłoby całą ustawę wyrzucić do kosza.

    Ustawa kominowa ogranicza pensje menedżerów w spółkach Skarbu Państwa do sześciokrotności średniego wynagrodzenia. Obecnie daje to ok. 250 tys. zł rocznie. 

     – Od samego początku swojego obowiązywania była to ustawa szkodliwa, stworzona na krótkookresowe zapotrzebowanie populistów – uważa Bohdan Wyżnikiewicz.

    Celem jej wprowadzenia było ograniczenie zbyt wysokich apanaży szefów państwowych spółek. Jak przekonuje wiceprezes Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową, w efekcie doprowadziła do negatywnej selekcji kadr w tych firmach.

     – Zarządzający, którzy się sprawdzili, którzy mają doświadczenie, którzy są dobrymi menadżerami, szukają pracy w sektorze prywatnym, gdzie nie ma takich ograniczeń. Natomiast w sektorze państwowym zostają młodzi, ci tuż przed emeryturą oraz tacy, którzy chcą robić karierę polityczną – tłumaczy Bohdan Wyżnikiewicz.

    Chociaż o wątpliwościach i potrzebie zmian mówi się od ponad 12 lat, to kolejne ekipy rządzące niechętnie podejmowały ten temat. Zdaniem Wyżnikiewicza, jest to zupełnie zrozumiałe.

     – Taki polityk może spotkać się z atakami populistów, że tutaj jest budowana możliwość lokowania znajomych w kolejnych spółkach Skarbu Państwa za duże pieniądze. Więc sytuacja jest trudna  – uważa wiceprezes IBnGR. 

    Zdaniem ekonomisty, rozsądnym wyjściem z tej nienormalnej sytuacji jest konsekwentna prywatyzacja, która zmniejszyłaby udział państwa w zarządzanych firmach. Natomiast do spółek, które pozostaną w rękach Skarbu Państwa, powinno się dopuścić jak najwięcej rynku.

     – Im więcej rynku, podejścia biznesowego, tym lepiej dla gospodarki, bo tym lepiej przedsiębiorstwa państwowe będą zarządzane. W tej chwili wciąż mamy gorsze efekty zarządzania w przedsiębiorstwach państwowych niż w firmach z sektora prywatnego – dodaje wiceprezes Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Przedsiębiorcy apelują o deregulację i stabilny system podatkowy. Obecne przepisy są szczególnie uciążliwe dla małych i średnich firm

    Deregulacja pozostaje jednym z najważniejszych wyzwań dla polskiej gospodarki. Uproszczenie przepisów i zmniejszenie biurokracji to czynniki, które mogą się przyczynić do wzrostu konkurencyjności polskich przedsiębiorstw i poprawy warunków prowadzenia działalności gospodarczej – wynika z analiz Business Centre Club.  Na potrzebę deregulacji i stabilnego systemu podatkowego wskazywali przedsiębiorcy nagrodzeni w finale 32. edycji konkursu Lider Polskiego Biznesu, którego organizatorem jest Business Centre Club.

    Konsument

    W tym roku 70 proc. odpadów szklanych powinno trafić do recyklingu. Polska sporo poniżej tego poziomu

    W Polsce co roku zbierane jest ok. 750 tys. t szkła, czyli nieco ponad połowa szklanych opakowań wprowadzonych na rynek. W dodatku 20 proc. zebranego surowca to zanieczyszczenia innymi materiałami, np. ceramiką czy porcelaną, które nie nadają się do recyklingu. Polska traci na tym ok. 400 tys. t szkła, które mogłoby zostać ponownie przetworzone i wykorzystane. Duża część tej straty to efekt nieodpowiedniej segregacji i niskiej świadomości konsumentów. Zgodnie z wymogami UE w tym roku odsetek zebranego szkła powinien sięgnąć 70 proc.

    Firma

    Coraz więcej firm decyduje się na automatyzację procesów. Zwroty z inwestycji są możliwe już w ciągu kilku miesięcy

    Chociaż odsetek firm wdrażających automatyzację rośnie, to wciąż wiele przedsiębiorstw nie wie, czym ten proces jest i jakie się z nim wiążą korzyści. Tymczasem badania rynkowe wskazują, że przedsiębiorstwa inwestujące w obszar automatyzacji i sztucznej inteligencji są bardziej efektywne i osiągają lepsze wyniki, a zwrot z inwestycji możliwy jest już w ciągu pierwszych kilku miesięcy od wdrożenia. – Warunkiem jest jednak wybór właściwego procesu do zautomatyzowania i odpowiednie przygotowanie go do tej zmiany – podkreślają eksperci platformy FlowDog.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.