Newsy

Centrum Nauki Kopernik otwiera warsztat edukacyjny. Za pomocą wiertarki czy drukarki 3D konstruktorzy będą mogli tworzyć nowoczesne rozwiązania inżynieryjne

2017-11-10  |  06:40

Warszawskie Centrum Nauki Kopernik otworzyło kolejną, profesjonalną pracownię – Wytwórnię FabLab. Korzystając z wiertarek, lutownic, wycinarek czy drukarek 3D dzieci, młodzież i dorośli mogą przekuć prawie każdy swój pomysł w prototyp. Dzięki takim inicjatywom kształcimy przyszłych inżynierów – podkreślają przedstawiciele firmy Raytheon, która jest wyłącznym partnerem nowego FabLabu.

– Wytwórnia jest przestrzenią, która z jednej strony będzie laboratorium, z drugiej – hubem dla różnych rozwiązań, które później będą upowszechniane. Zamierzamy prowadzić tam szkolenia, zajęcia dla młodzieży, nauczycieli i edukatorów, żeby mogli później wykorzystywać te kompetencje i prowadzić podobne zajęcia w swoich ośrodkach edukacyjnych – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Robert Firmhofer, dyrektor Centrum Nauki Kopernik.

FabLaby (fabrication laboratory) to pracownie, w których majsterkowicze, konstruktorzy i entuzjaści rzemiosła mogą własnoręcznie realizować pomysły i projekty. Są wyposażone w narzędzia i nowoczesny sprzęt, ogólnodostępny dla wszystkich niezależnie od wieku, doświadczenia czy technicznych umiejętności. Obecnie, jak podaje stowarzyszenie Fab Foundation, w 78 krajach świata działa już ponad tysiąc takich miejsc.

Wytwórnia w Centrum Nauki Kopernik jest FabLabem edukacyjnym i działa według założeń pedagogiki konstrukcjonistycznej. Podopieczni FabLabu będą samodzielnie definiować problemy oraz wspólnie je rozwiązywać. Następnie – na podstawie wypracowanych pomysłów – projektują i konstruują przedmioty, stanowiące rozwiązanie problemu, oraz testują ich skuteczność. Później zastanawiają się, jak je poprawić i przebudowują. Cały proces odbywa się pod okiem opiekuna, który korzysta z metody design thinking – myślenia projektowego.

– W FabLabie nie pracuje się pod nadzorem. Jest zapewniona opieka, żeby nikt nie zrobił sobie krzywdy, ale nie idzie się w ślad za jakąś wyznaczoną ścieżką, według instrukcji. Dostaje się pewne zadanie, a następnie za pomocą dostępnych urządzeń i narzędzi trzeba wymyślić, jak je zrealizować. Będziemy uczyć nie tylko tego, jak konstruować różne obiekty i realizować własne projekty, lecz także innych kompetencji, związanych z przedmiotami ścisłymi, przyrodniczymi oraz kompetencji miękkich, umiejętności współpracy, realizacji projektu, przedsiębiorczości, także wrażliwości społecznej, bo zależy nam na tym, żeby te projekty realizowały pewne potrzeby społeczne – mówi dyrektor Centrum Nauki Kopernik.

W planach Wytwórni są m.in.: praktyczne warsztaty z konstruowania dla dzieci i młodzieży, szkolenia dla nauczycieli i edukatorów, wspólne projekty z lokalnymi ogniskami Centrum Wspierania Rodzin.

Na mocy porozumienia z Uniwersytetem Stanforda warszawska Wytwórnia w Centrum Nauki Kopernik należy do światowej sieci FabLabów edukacyjnych (eng. FabLearn Labs). Pomysłodawcą edukacyjnych FabLabów jest Paulo Blikstein, profesor Uniwersytetu Stanforda.

– Dwa lata temu podpisaliśmy umowę o współpracy z Uniwersytetem Stanforda. Nie tylko rozwijamy nasze aktywności edukacyjne, lecz także badamy, jak przebiegają procesy uczenia się przy wykorzystaniu nowoczesnych narzędzi – mówi Robert Firmhofer.

Koncepcja Wytwórni wpisuje się w rozwój edukacji STEM (z ang. science, technology, engineering, mathematics – red.), który ma na celu rozbudzanie zainteresowań uczniów naukami ścisłymi, inżynieryjnymi i technicznymi.

– Założeniem warsztatów jest to, aby uczyć przedmiotów ścisłych w sposób jak najciekawszy, więc uczymy dzieci wykorzystywać naukę, technologię, inżynierię i matematykę w codziennym życiu, w jak najprostszy i efektywny sposób. Chcemy mieć jak najwięcej młodych inżynierów, którzy w przyszłości będą mogli zmieniać nasz świat na lepsze – mówi Wes Kremer z Raytheona.

Wyłącznym partnerem warszawskiego FabLabu jest jeden z największych na świecie koncernów zbrojeniowych. Raytheon podkreśla, że jego celem jest przede wszystkim wyedukowanie młodych i wykształcenie ich w naukach ścisłych. Firma jest też partnerem laboratorium technologicznego w Centrum Nauki Kopernik.

– Sponsorujemy szereg podobnych projektów, w tym również w USA. Jest to dalsze rozwijanie dzieci w zakresie przedmiotów ścisłych, technologii, inżynierii, matematyki, w zakresie STEM, skierowane głównie do wczesnych szkół podstawowych, ponieważ okazało się, że to właśnie wtedy dzieci rozwijają gros swoich umiejętności w zakresie przedmiotów ścisłych i podejmują decyzję co do tego, czy w przyszłości zająć się matematyką i naukami ścisłymi, czy nie –mówi Wes Kremer. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania

Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.

Przemysł

Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]

Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.

Prawo

Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów

Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.