Newsy

Dwie trzecie firm nie planuje ścieżek kariery pracowników. Wielu z nich zmienia pracę ze względu na brak możliwości rozwoju

2020-01-13  |  06:15

Niskie wynagrodzenie, brak możliwości rozwoju oraz nieukładająca się współpraca z przełożonym i zespołem – to najczęstsze przyczyny odejścia z pracy. Firmy nie zawsze potrafią odpowiednio zadbać o pracowników. Wprawdzie – jak wynika z raportu „Rynek Pracy 360°” Grupy Progres – blisko 66 proc. przeprowadza proces onboardingu, czyli aklimatyzacji nowego pracownika w nowym środowisku pracy, ale większość nie podejmuje kolejnych aktywności wobec niego. Aż dwie trzecie pracodawców nie planuje ścieżki kariery swoich pracowników.

 Główne obszary, z którymi zmagali się pracodawcy w 2019 roku, to na pewno pozyskanie kandydata i utrzymanie pracowników, których już mamy w strukturach organizacyjnych, oraz rozwój tych, którzy są już na pokładzie – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Cezary Maciołek, wiceprezes Grupy Progres.

Bezrobocie utrzymuje się na rekordowo niskim poziomie – według resortu pracy na koniec grudnia wynosiło 5,2 proc. przy 5,8 proc. w grudniu 2018 roku i 5,1 proc. w listopadzie 2019 roku. Bez pracy pozostaje ponad 867 tys. Polaków. Ministerstwo podkreśla, że tak małej liczby bezrobotnych nie było od 30 lat. To powoduje, że rynek już od kilku kwartałów należy do pracowników. To firmy muszą walczyć między sobą o najlepsze talenty. Badanie Manpower wskazuje, że ponad połowa pracodawców w Polsce ma problemy ze znalezieniem pracowników o pożądanych kwalifikacjach.

Pracodawcy stale prześcigają się w ekspozycji oferty, którą mają do zaproponowania, ponieważ deficyt pracowników jest zauważalny. Demografia w Polsce jest nieubłagana, brakuje i będzie brakowało osób z określonym wykształceniem, kwalifikacjami i kompetencjami. Dlatego pracodawcy szukają ich poza rynkiem polskim, a nawet europejskim, np. w Azji, Afryce bądź Ameryce Południowej. Te kierunki są eksplorowane i weryfikowane z punktu widzenia dostępności odpowiednich kompetencji przez wyspecjalizowane firmy bądź agencje rekrutacyjne – wyjaśnia Cezary Maciołek.

Pracowników przyciągają do firmy nie tylko atrakcyjne wynagrodzenie i benefity, lecz również – szczególnie w przypadku młodszego pokolenia – możliwość rozwoju zawodowego i stawiane im wyzwania. Firmy jednak nie zawsze potrafią im to zaoferować, co może skutkować utratą pracownika. Jak wskazuje raport „Rynek Pracy 360°”, aż 63 proc. przedsiębiorców nie planuje dalszej ścieżki kariery pracownika. Tymczasem dwie najczęstsze przyczyny rezygnacji z pracy, czyli niskie wynagrodzenia (62 proc.) i brak możliwości rozwoju (52 proc.), mają bezpośredni związek właśnie z brakiem polityki takiego planowania.

 Bardzo istotnym powodem rezygnacji z pracy jest także niedopasowanie się do zespołu oraz problem z komunikacją i ustaleniem priorytetów ze swoim bezpośrednim szefem. Mimo że takie osoby mają satysfakcjonujące wynagrodzenie, a atmosfera w firmie generalnie jest pozytywna, to jednak często decydują się na odejście – wskazuje Maciołek.

Atmosfera i kontakty z zespołem są istotne dla 44 proc. badanych przez Grupę Progres. 27 proc. osób odchodzi ze względu na nieukładającą się współpracę z przełożonym, a 17 proc. przez złą komunikację z zespołem.

– Dlatego najważniejsze w pracy menedżerskiej są właśnie umiejętności komunikacji, definiowania pewnych oczekiwań. Te kompetencje powodują, że mimo trudnych wyzwań jesteśmy w stanie jako zespół sprawnie przejść od jednego celu do drugiego – przekonuje wiceprezes Grupy Progres.

Ryzyko niedopasowania do zespołu może zmniejszyć onboarding, czyli proces, który aklimatyzuje nową osobę w miejscu pracy.

– Programy onboardingowe pokazują od kuchni to, co nie było widoczne na poziomie rekrutacji, czyli jak tak naprawdę wygląda cykl pracy w danej firmie oraz praca interdyscyplinarna poszczególnych zespołów. To na pewno minimalizuje ryzyko, że po okresie próbnym ktoś zrezygnuje – tłumaczy Cezary Maciołek.

Dla pracowników liczy się także czas i miejsce wykonywania pracy. Ponad 80 proc. z nich oczekuje elastycznych godzin pracy, a 76 proc. – możliwości pracy zdalnej.

– Na znaczeniu nabiera prowadzenie jednoosobowych działalności gospodarczych i realizowanie projektów dla jednej bądź dla kilku firm. Jeśli ktoś jest w danej dziedzinie specjalistą, to stara się to wykorzystać i niejednokrotnie firmy zgadzają się na projekty dodatkowe – wskazuje Cezary Maciołek.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy

 Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

Infrastruktura

Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich

Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

IT i technologie

Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii

Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.