Mówi: | Andrzej Sadowski |
Funkcja: | ekspert |
Firma: | Centrum im. Adama Smitha |
Minimalna poprawa na rynku pracy. Koszty pracy jednak wciąż zbyt wysokie
W lipcu bezrobocie wyniosło 11,9 proc. – wynika z szacunków resortu pracy. To ponad 1 procent mniej niż przed rokiem. Zdaniem ekspertów zmiany jednak są wciąż w granicy błędu statystycznego. Tym bardziej że w wakacje ze względu na prace sezonowe zawsze spada liczba bezrobotnych. Sytuację mogłoby poprawić obniżenie kosztów pracy. Pozwoliłoby to na zwiększenie zatrudnienia w mniejszych firmach, a tym samym na zatrzymanie fali emigracji. Obecnie za granicą pracuje już 2 mln Polaków.
Dane Ministerstwa Pracy i GUS-u wskazują, że bezrobocie stopniowo spada. Wynik z lipca, czyli 11,9 proc., jest najlepszym wynikiem od czerwca 2011 roku (11,8 procent). Rok temu bez pracy było ponad 13 proc. Polaków. Mimo to zdaniem specjalistów trudno o optymizm.
– Pamiętajmy, że w Polsce cały czas mamy do czynienia z dwucyfrowym bezrobociem. Stąd zmiany na poziomie błędu statystycznego są pocieszeniem tylko dla polityków, a nie realnym wskaźnikiem pozytywnych zmian w naszym kraju – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Andrzej Sadowski, ekspert z Centrum im. Adama Smitha.
Jego zdaniem pomóc mogłoby obniżenie kosztów pracy, które w Polsce utrzymują się na wysokim poziomie – podatek dochodowy i składki na ZUS stanowią blisko 70 proc. pensji netto. To oznacza, że na każdy 1 tys. zł, który pracownik dostaje do ręki, 700 zł pracodawca musi dopłacić państwu. Sadowski twierdzi, że dlatego też bezrobocie w Polsce jest zjawiskiem sztucznym, nie wynika ze złej sytuacji gospodarki, lecz z wysokich kosztów pozapłacowych. To problem szczególnie dla małych firm.
– Mała firma rozwija się głównie poprzez zatrudnianie kolejnych pracowników, a często nie może zatrudniać oficjalnie, bo musi płacić wysoki ZUS oraz wysokie składki i podatki. To sprawia, że w Polsce albo praca przechodzi do szarej strefy, albo znika za granicą, gdzie przenoszą się nasi obywatele – tłumaczy Sadowski.
Na wysokim poziomie utrzymuje się przede wszystkim bezrobocie u młodych osób. GUS podaje, że w I kwartale najwyższą stopę bezrobocia – 27,2 proc. – zanotowano wśród młodzieży (15–24 lata). Na poziomie ok. 11 proc. utrzymuje się wskaźnik wśród osób w wieku 25–34 lata.
Wzrost zatrudnienia w tych grupach jest istotny przede wszystkim ze względu na rosnącą emigrację. Z Polski wyjechało blisko 2 mln osób. W ubiegłym roku na stałe z kraju wymeldowało się ponad 35 tys. osób, szacuje się jednak, że łącznie w poszukiwaniu pracy wyemigrowało blisko pół miliona.
– W najnowszym raporcie Najwyższej Izby Kontroli o braku wypłat przez kilka lat w systemie emerytalnym widać skutek dwumilionowej emigracji. Brak osób, które ze względów czysto fiskalnych nie mogły znaleźć pracy w Polsce, już powoduje zakłócenia, jeżeli chodzi o wpływy do systemu emerytalnego. Tym samym zabraknie tych środków również za kilka lat do utrzymania obecnego poziomu świadczeń emerytalnych – komentuje ekspert.
Sytuację mogłoby poprawić obniżenie opodatkowania pracy. Sadowski przypomina, że kiedy w 2007 roku sejm zdecydował o obniżeniu składki rentowej o 7 proc., powstało więcej miejsc pracy, a część zatrudnionych wyszła z szarej strefy.
– Nie tak dawno rząd rozpatrywał własny projekt dotyczący obniżenia opodatkowania pracy w Polsce o połowę, ale tylko dla marynarzy. Okazało się, że marynarze, którzy pływają pod polską banderą są przez opodatkowanie pracy całkowicie niekonkurencyjni – mówi ekspert z Centrum im. Adama Smitha.
Rząd nie zgodził się jednak na zmniejszenie kwoty podatków i składek z 51,9 do 25,47 proc. W innych krajach Unii możliwa jest natomiast refundacja części składek na ubezpieczenia i tych wpłacanych do ZUS, np. we Włoszech państwo finansuje armatorom wszystkie składki płacone za marynarzy.
– Polska zyskałaby, a gospodarka byłaby bardziej konkurencyjna, gdyby obniżenie kosztów pracy dotyczyło nie tylko marynarzom, lecz także wszystkim zatrudnionym – podsumowuje Andrzej Sadowski.
Czytaj także
- 2025-06-30: Do 2029 roku rynek pracy skurczy się o milion pracowników. Przedsiębiorcy wskazują, jak zaktywizować cztery wykluczone dotąd zawodowo grupy [DEPESZA]
- 2025-06-25: Polskie przedsiębiorstwa otwarte na transformację w kierunku gospodarki obiegu zamkniętego. Nowa mapa drogowa mogłaby w tym pomóc
- 2025-06-23: Polscy inżynierowie pracują w Częstochowie nad systemami do zautomatyzowanej jazdy. Opracowali jeden z najszybszych komputerów na świecie
- 2025-06-12: Uchodźcy z Ukrainy pomogli wygenerować 2,7 proc. PKB Polski w 2024 roku. Napływ nowych pracowników znacznie zmienił polski rynek pracy
- 2025-06-17: Nowe opłaty za emisję CO2 mogą spowodować wzrost kosztów wielu małych i średnich firm. Eksperci apelują o mądre instrumenty wsparcia [DEPESZA]
- 2025-06-11: Bolt rozpoczyna szkolenia z bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Będzie wprowadzać także nowe funkcje bezpieczeństwa
- 2025-06-11: ZUS zatwierdził standardy dofinansowania posiłków dla pracowników. To nowy rozdział w firmowych benefitach
- 2025-06-25: Polskie uczelnie nie są wolne od mobbingu. Środowisko akademickie pracuje nad dobrymi praktykami w polityce antymobbingowej
- 2025-05-27: Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi. Niesłusznie mylone są z nielegalnymi w Polsce snusami
- 2025-05-23: Gminne komisje szacują już straty w uprawach spowodowane przez majowe przymrozki. Najbardziej poszkodowani są sadownicy
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Rozszerzenie UE wśród priorytetów duńskiej prezydencji. Akcesja nowych państw może mieć znaczenie dla bezpieczeństwa i gospodarki
Wraz z czerwcem kończy się druga polska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej. W ciągu sześciu miesięcy instytucja ta pod przewodnictwem Polski podejmowała działania na rzecz bezpieczeństwa, w wielu wymiarach: zewnętrznym, wewnętrznym, informacyjnym, ekonomicznym, energetycznym, żywnościowym i zdrowotnym. Przede wszystkim doprowadziła do przełomowego wzrostu wydatków UE na obronność. Od 1 lipca pałeczkę przejmują Duńczycy, którzy zwrócą uwagę m.in. na obronę Bałtyku.
Transport
Ruszyła ważna inwestycja przemysłowa w województwie opolskim. Powstanie tu centrum logistyczne dla giganta motoryzacyjnego

Nowe regionalne Centrum Kompletacji i Dystrybucji, które powstanie w parku logistycznym i produkcyjnym Prologis Park Ujazd w województwie opolskim, będzie związane z rynkiem automotive aftermarket, konkretnie kompletacją i dystrybucją zestawów naprawczych dla branży motoryzacyjnej. Obiekt będzie służył firmie Schaeffler, a za jej budowę odpowiada Prologis. Jak podkreśla jego przedstawiciel, będzie to budynek niezależny od paliw kopalnych bezpośrednio dostarczanych do budynku i wyposażony w wiele rozwiązań prośrodowiskowych.
Konsument
Konsumenci rynku telekomunikacyjnego narzekają na nieprzejrzyste oferty. Jeden z operatorów chce je wyeliminować

Co piąty Polak dostrzega pozytywne zmiany na rynku usług telekomunikacyjnych, głównie jego rozwój, zarówno pod kątem liczby ofert, jak i rozwoju technologii. Gorzej jednak wypada przejrzystość ofert – wynika z badania Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Konsumenci są zmęczeni skomplikowanymi taryfami i ukrytymi kosztami, dlatego coraz większym zainteresowaniem cieszą się proste pakiety. Dlatego też T-Mobile startuje z nową ofertą „Po prostu", z jednym, prostym abonamentem bez żadnych limitów.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.