Newsy

Połowa polskich firm ma problem z zatorami płatniczymi. To powoduje u nich problemy z płynnością finansową

2016-12-27  |  06:55

Prawie połowa polskich przedsiębiorców ma problemy z terminowym odzyskaniem płatności od swoich kontrahentów. Aż 48 proc. z nich ma z tego powodu kłopoty z płynnością finansową. Poprawy sytuacji w najbliższym półroczu spodziewa się zaledwie 19 proc. przedsiębiorców – wynika z najnowszego badania Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor.

– Niestety, wiosenne sygnały poprawy sytuacji nie przetrwały próby czasu. Obecnie 48 proc. przedsiębiorstw zgłasza problem z posiadaniem zatorów płatniczych, podczas gdy jeszcze wiosną mówiło o tym 43 proc. Wydawało się, że jest szansa na poprawę, ale znów wróciliśmy do sytuacji z końca ubiegłego roku – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Halina Kochalska, ekspert Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor.

Najnowsze badanie na temat zatorów płatniczych przeprowadzone wśród przedsiębiorców przez Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor pokazuje, że niemal połowa (48 proc.) polskich firm skarży się na problemy z terminowymi płatnościami kontrahentów. To poziom identyczny z tym, który został odnotowany jesienią 2015 roku. Obliczany na podstawie opinii przedsiębiorców Indeks Zatorów Płatniczych BIG wzrósł z 9,1 pkt do poziomu 10,3 pkt. To oznacza, że firmy, które zmagają się z nieterminowymi płatnościami, tylko nieznacznie lepiej oceniły bezpieczeństwo prowadzenia działalności gospodarczej.

– W Indeksie Zatorów Płatniczych powiało nieco optymizmu. Widać, że zatory płatnicze są wciąż powszechnym zjawiskiem i dokuczają wielu przedsiębiorcom, ale również są oni w stanie lepiej radzić sobie z tym problemem i dają radę funkcjonować. Poprawa indeksu jest przede wszystkim efektem lepszej opinii średnich przedsiębiorstw. To zaskakujące, bo jednocześnie to oni w największym stopniu zgłaszają problemy z opóźnionymi płatnościami – mówi Halinka Kochalska.

Z raportu BIG wynika, że niemal połowa firm z problemami w uzyskaniu płatności od kontrahentów (48 proc.) ma kłopoty z płynnością finansową. Przedsiębiorstwa, które nie borykają się z przeterminowanymi płatnościami, mają takie kłopoty dwukrotnie rzadziej (27 proc.). Najbardziej narażone na zachwianie płynności finansowej są branże budowlana (70 proc.) i produkcyjna (52 proc.).

Przeterminowane płatności nie są jednak jedyną przyczyną kłopotów z płynnością finansową. Przedsiębiorcy wskazują również na silną konkurencję, która wymusza obniżki cen i marż (54 proc.), brak zamówień i nowych zleceń (49 proc.) czy sezonowość działania (37 proc.). Rosnącym problemem jest pozyskanie wykwalifikowanych pracowników, na co jeszcze rok temu skarżyło się zaledwie 19 proc. firm. Obecnie zaś co trzeci przedsiębiorca wskazuje, że brak odpowiedniej kadry odbija się na płynności finansowej.

– Znacząco rośnie problem braku wykwalifikowanej kadry. Przedsiębiorców bardzo zaskoczyło wskazanie, że kłopotem dla finansów firm są kłopoty z zatrudnieniem fachowców. Jeszcze pół roku temu wspominało o tym 19 proc. badanych, teraz twierdzi tak 30 proc. przedsiębiorców. To bardzo duża zmiana – mówi Halina Kochalska.

W porównaniu z poprzednim badaniem BIG wzrosła liczba kontrahentów, którzy nie płacą w terminie. Jeszcze pół roku temu było ich 9 proc., obecnie jest to już 11 proc. Szacunkowy poziom przeterminowanych należności wynosi obecnie 31,8 tys. zł, podczas gdy jeszcze wiosną tego roku oscylował wokoło 29,1 tys. zł.

Twórcy raportu wskazują, że 82 proc. firm postrzega nieterminowe regulowanie płatności jako poważne zagrożenie dla prowadzenia działalności gospodarczej. W opinii ekspert Biura Informacji Gospodarczej Haliny Kochalskiej problem nieterminowych płatności rozprzestrzenia się po rynku kaskadowo.

– Trzy czwarte przedsiębiorców wskazuje, że ma pieniądze i uważa, że ich zdolności do regulowania wszelkich zobowiązań są wysokie. A jednak problem zatorów istnieje. Bierze się on często z niechęci do płacenia, a potem dochodzi do kaskadowania problemu. Jeżeli odbiorca towarów czy usług nie zapłacił przedsiębiorcy to ten, mimo zdolności finansowej nie zapłaci swojemu kontrahentowi, ten nie zapłaci jeszcze kolejnemu przedsiębiorstwu i w ten sposób problem się rozprzestrzenia – wyjaśnia Halina Kochalska.

Jak wynika z tegorocznej edycji raportu BIG, aż 26 proc. firm nie sprawdza wiarygodności kontrahenta przed zawarciem umowy. Niemal połowa (42 proc.) robi to tylko czasami. Z drugiej strony, kiedy już klient nie wywiąże się z umowy, większość firm (82 proc.) podejmuje działania zmierzające do odzyskania należności. Jedną z najczęstszych metod jest wpis do rejestrów dłużników (Biur Informacji Gospodarczej) albo wstąpienie na ścieżkę sądową.

– Coraz częściej przedsiębiorcy idą od razu na drogę sądową. Z roku na rok chętniej korzystają też z windykacji firm zewnętrznych, ale w mniejszym stopniu sami się angażują w tę windykację. Windykacja zewnętrzna wygrywa też z rozmowami, negocjacjami, próbami przypomnienia, że trzeba zapłacić – mówi Halina Kochalska.

Mimo że zatory płatnicze są dla polskich firm dużym problemem, przedsiębiorcy nie przywiązują dużej wagi do zapobiegania opóźnieniom w płatnościach. Mniej niż połowa przedsiębiorców (46 proc.) deklaruje działania prewencyjne, podczas gdy jeszcze rok temu wskazywało tak 6 na 10 firm.

Badanie BIG pokazuje, że zdecydowana większość firm (60 proc.), które borykają się obecnie z przeterminowanymi płatnościami, nie spodziewa się poprawy swojej sytuacji w ciągu najbliższego półrocza. Tylko 19 proc. uważa, że zmieni się ona na lepsze.

W badaniu Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor biorą udział mikrofirmy oraz małe i średnie przedsiębiorstwa, które sprzedają towary i usługi z odroczonym terminem płatności i mają co najmniej dwóch odbiorców. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

UE uszczelnia ochronę konsumentów. Producenci i sprzedawcy będą ponosić większą odpowiedzialność za wadliwe i niebezpieczne produkty

W grudniu weszła w życie unijna dyrektywa, która wprowadza nowe przepisy dotyczące odpowiedzialności za wadliwe produkty. Zastąpi ona regulacje sprzed niemal czterech dekad i ma na celu dostosowanie norm prawnych do współczesnych realiów w handlu, czyli m.in. zakupów transgranicznych i online. Wśród najważniejszych zmian znalazły się nowe zasady dotyczące odpowiedzialności producentów i dystrybutorów, a także obowiązki dla sprzedawców internetowych. Państwa mają czas do 9 grudnia 2026 roku na wdrożenie dyrektywy do swoich porządków prawnych.

Problemy społeczne

Rośnie liczba cyberataków na infrastrukturę krytyczną. Skuteczna ochrona zależy nie tylko od nowych technologii, ale też odporności społecznej

W ciągu ostatnich dwóch lat doszło na świecie do ponad 800 cyberataków o wymiarze politycznym na infrastrukturę krytyczną – wylicza Europejskie Repozytorium Cyberincydentów. Ochrona tego typu infrastruktury staje się więc priorytetem. Rozwiązania, które będą to wspierać, muszą uwzględniać nowe technologie i wiedzę ekspercką, lecz również budowanie społeczeństwa odpornego na cyberzagrożenia.

Zagranica

Kolejne cztery lata kluczowe dla transatlantyckich relacji. Polityka administracji Donalda Trumpa może przynieść napięcia

USA i UE są dla siebie nawzajem kluczowymi partnerami handlowymi i inwestycyjnymi, ale obserwatorzy wskazują, że prezydentura Donalda Trumpa może być dla nich okresem próby. Zapowiadane przez prezydenta elekta wprowadzenie ceł na towary importowane z Europy oraz polityka nastawiona na ochronę amerykańskiego przemysłu mogą ograniczyć zakres tej współpracy i zwiększyć napięcia w relacjach transatlantyckich. Jednak wobec eskalacji napięć i globalnych wyzwań USA i UE są skazane są na dalszą, ścisłą współpracę i koordynację swoich polityk.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.