Newsy

Prawie 60 proc. Polaków nie wie, jak radzić sobie z długami. Są one częstą przyczyną depresji i napięć w rodzinie

2019-11-14  |  06:30
Mówi:Agnieszka Salach, Grupa KRUK

Roman Pomianowski, psycholog, Stowarzyszenie Program Wsparcia Zadłużonych

  • MP4
  • Napięcia w rodzinie, konflikty, poczucie bezsilności, a nawet stany depresyjne – to pozafinansowe problemy, jakie często towarzyszą niespłaconym zobowiązaniom. 45 proc. zadłużonych Polaków oczekiwałoby w tym zakresie wsparcia, doradztwa i pomocy ze strony rodziny. Jednak tylko co piętnasty chciałby, aby wyręczono go w kwestii uregulowania długu. Do skorzystania z takiej pomocy są najbardziej skłonni przedstawiciele najmłodszej generacji Z w wieku 18–24 lat. Jest to pokolenie, która nie obawia się szczerych rozmów z partnerem o długach – wynika z badania „Postawy różnych pokoleń Polaków wobec zadłużenia” Grupy KRUK.

    – Prawie 96 proc. naszych respondentów zadeklarowało, że zadłużenie pociąga za sobą także zupełnie inne problemy natury pozafinansowej. 40 proc. odpowiada, że najczęściej są to napięcia w rodzinie, różnego rodzaju kłótnie i nieporozumienia. W dalszej kolejności mamy emocje, takie jak poczucie bezsilności związane z tym, że nie dajemy sobie rady i nie mamy wsparcia. Zamykamy się w sobie, wstydzimy się naszego zadłużenia. Pojawia się również depresja – mówi agencji Newseria Biznes Agnieszka Salach z biura prasowego Grupy KRUK.

    Jak wynika z najnowszego badania „Postawy różnych pokoleń Polaków wobec zadłużenia”, przeprowadzonego przez IQS na zlecenie Grupy KRUK, długi mają duże przełożenie na stan emocjonalny. Najczęściej towarzyszą im niepokój i lęk (66 proc.) oraz strach i napięcie (65 proc.). Tylko 5 proc. Polaków zadeklarowało, że długi są im obojętne i nie mają żadnego wpływu na ich samopoczucie.

    – Najbardziej emocjonalne pod tym względem okazuje się być pokolenie Y [25–38 lat – red.]. Wśród tej grupy wiekowej najwięcej osób odpowiedziało, że zadłużenie wpływa na ich poczucie stabilności i bezpieczeństwa. To oni najczęściej zapadają z tego powodu na depresję – mówi Agnieszka Salach.

    Zadłużenie w największym stopniu demotywuje przedstawicieli generacji 65+. Z kolei osoby z pokolenia X (3954 lata) wierzą w siebie i zadłużenie nie powoduje u nich spadku nastroju. Wszystkie grupy wiekowe podkreślały, że najważniejsze cechy charakteru, które pomagają radzić sobie z trudną sytuacją finansową, to konsekwencja (54 proc.), silna wola (45 proc.), wiara w poprawę sytuacji (43 proc.) oraz odporność na stres (39 proc.).

    Co ciekawe, im młodsze pokolenie, tym bardziej skore do otwartej rozmowy o finansach. Co trzeci przedstawiciel generacji Z (1824 lata) twierdzi, że poinformowałby współmałżonka lub partnera o swoich problemach finansowych. Wśród millenialsów ten odsetek wynosi już 25 proc. i spada wraz z wiekiem. Wśród baby boomersów (55-64 lata) na szczerą rozmowę z partnerem zdecydowałby się tylko co dziewiąty przedstawiciel tej grupy wiekowej.

    Ponad połowa Polaków (52 proc.) uważa, że nie ma decydującego wpływu na to, czy wpadnie w długi. Z kolei 40 proc. sądzi, że zadłużenie jest konsekwencją życiowej niezaradności.

    – Dość charakterystyczną grupą jest pokolenie 65+. Dominują w nim osoby, które uważają, że długi są głównie spowodowane nieumiejętnością gospodarowania finansami. Przedstawiciele tej generacji najczęściej odpowiadali też, że w zadłużenie najczęściej popadamy przez mechanizmy konsumpcyjne, czyli za dużo kupujemy, nie potrafimy sobie niczego odmówić – mówi Agnieszka Salach. 

    Jak podkreśla psycholog Roman Pomianowski, młodsze pokolenia są generalnie bardziej skore do optymizmu w kwestii finansów, nierzadko licząc, że w razie problemów będą mogli się zwrócić po pomoc do rodziców. Potwierdzają to zresztą wyniki badania. 37 proc. przedstawicieli generacji Z, mając kłopot ze spłatą zadłużenia, w pierwszej kolejności zwróciłoby się z prośbą o pomoc do rodziców, a tylko 18 proc. – do firmy, której zalega z zapłatą. Starsze pokolenia cechuje z kolei większe poczucie odpowiedzialności. Ogółem 37 proc. Polaków deklaruje, że w takiej sytuacji od razu skontaktowaliby się z firmą windykacyjną lub firmą, której zalegają z zapłatą.

    – Zadłużenie to zawsze ogromny problem, często na tyle przerażający, że aż nie chce się go przyjąć do wiadomości i robi się wszystko, aby przed nim uciec. Ale prędzej czy później jego konsekwencje docierają do człowieka – mówi Roman Pomianowski, psycholog ze Stowarzyszenie Program Wsparcia Zadłużonych. – Przy naszym poziomie edukacji ekonomicznej większość Polaków zapytanych: „Co zrobić w sytuacji zadłużenia?”, ma w głowie jeden wielki znak zapytania.

    Prawie 60 proc. Polaków nie wie, jak mogłoby sobie poradzić ze spłatą zadłużenia i potrzebowałaby pomocy w tym zakresie. Ponad połowa (54 proc.) twierdzi, że w rozwiązaniu problemu pomogłoby im znalezienie dodatkowego źródła dochodu. Z kolei co piąta osoba potrzebowałaby pomocy w planowaniu domowego budżetu i osoby, która mogłaby ją motywować do spłaty długu. We wspomnianym badaniu 45 proc. Polaków zadeklarowało także, że mając problemy finansowe, ważne byłoby dla nich wsparcie, doradztwo i pomoc ze strony rodziny. Jednak tylko co piętnasty Polak (7 proc.) oczekiwałby wyręczenia w spłacie długu.

    – Tu nie chodzi o pocieszanie, tylko zbudowanie planu, włącznie z odesłaniem takiej osoby do specjalistycznej pomocy terapeutycznej czy psychiatrycznej, bo takiej też osoby zadłużone mogą wymagać – mówi Roman Pomianowski.

    – Respondenci często mówili nam też, że w razie tarapatów finansowych zależy im na pozyskaniu wiedzy o tym, jak je spłacać. To pokazuje, jak ważne są inicjatywy społeczne, jak chociażby przypadający 17 listopada Dzień bez Długów. To dobry pretekst, żeby edukować ludzi na tematy finansowe: jak odpowiedzialnie się zapożyczać, na co zwracać uwagę. Jest to też pretekst do tego, żeby zacząć rozmawiać na temat finansów z naszymi najbliższymi –mówi Agnieszka Salach.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Rozwój rolnictwa kluczowy dla przetrwania Ukrainy. Odpowiada ono za ponad 60 proc. dochodów z eksportu

    Instytut Europy Środkowej podaje, że w ciągu niespełna trzech lat areał zasiewów w Ukrainie zmniejszył się o ponad 21 proc., z 28,6 mln ha w 2021 roku do 22,5 mln ha w 2024 roku. Jednocześnie sektor rolny stał się kluczowym źródłem dochodów budżetu państwa. Chociaż wartość eksportu spadła, to jego udział w dochodach ze sprzedaży zagranicznej wzrósł z 41 do 61 proc. – Rozwój rolnictwa jest kluczowy dla przetrwania Ukrainy – podkreśla dr n. ekon. Oksana Kiforenko z IERiGŻ-PIB.

    Transport

    Czas na nowe podejście do lotnisk regionalnych. Również do ich finansowania

    Czas pandemii COVID-19 był okresem próby dla lotnisk regionalnych, ale też pokazał konieczność unowocześnienia podejścia biznesowego w strukturze właścicielskiej i modelu zarządzania – wskazuje ubiegłoroczna rządowa strategia rozwoju lotnictwa. Jak podkreśla Karol Halicki z Podlaskiej Izby Lotniczej, to może być dobry moment na rozpoczęcie debaty o częściowej prywatyzacji tych lotnisk. Analiza nowych modeli powinna uwzględniać nie tylko kwestie ekonomiczne, ale również wpływ lotnisk na rozwój regionów czy bezpieczeństwo kraju.

    Ochrona środowiska

    Polacy wprowadzają na razie tylko drobne nawyki proekologiczne. Do większych zmian potrzebują wsparcia

    Zdecydowana większość Polaków dostrzega niekorzystne zmiany klimatu – wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie ING Banku Śląskiego. Są wprawdzie gotowi, by zmieniać swoje nawyki na bardziej ekologiczne, ale często odstraszają ich koszty i brak wiedzy. Jednocześnie liczą na większe wsparcie i zaangażowanie ze strony rządu i biznesu, a prawie 40 proc. Polaków oczekuje, że to start-upy będą pracowały nad innowacjami proklimatycznymi. One same chętnie się w ten obszar angażują, ale widzą wiele barier, m.in. w pozyskiwaniu kapitału.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.