Newsy

Tylko 15–20 proc. mieszkań w Polsce jest wynajmowanych. To ponad dwa razy mniej niż w Holandii czy Niemczech

2016-05-25  |  06:45

Aktualizacja 11:40

W Polsce na rynek najmu komercyjnego trafia zaledwie około 4 proc. mieszkań. W dużych miastach razem z szarą strefą jest to 15–20 proc., ale to i tak ponad dwa razy mniej niż w Holandii czy Niemczech. – W Polsce brakuje najmu, w którym mieszkania oferowane byłyby nie tylko przez osoby prywatne, lecz także instytucje – przekonują przedstawiciele Banku Gospodarstwa Krajowego. Ożywienie rynku najmu mogłoby przyczynić się do rozwiązania problemu mieszkalnictwa, zwiększenia mobilności społeczeństwa i poprawienia sytuacji w budowlance.

Na polskim rynku mieszkalnictwa i budownictwa jest potrzeba stworzenia nowych standardów – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Włodzimierz Kocon, wiceprezes Banku Gospodarstwa Krajowego. – Jednym z nich powinien być najem instytucjonalny, w odróżnieniu od zasobu mieszkań oferowanych przez osoby indywidualne, które mają niezajęte przez siebie bądź członków rodziny mieszkania.

Słabo rozwinięty rynek najmu rodzi konsekwencje np. dla rynku pracy, bo powoduje ograniczoną mobilność zawodową. Chociaż badania wskazują, że to powoli się zmienia. Stworzony przez Randstad indeks mobilności, śledzący stopień przygotowania osób fizycznych do zmiany miejsca pracy, ukształtował się w I kwartale na poziomie 107 punktów, podczas gdy w całej Europie miał wartość 102 punktów.

Zapewnienie dachu nad głową jest jedną z podstawowych potrzeb człowieka. W Polsce takie możliwości są mocno ograniczone. Mobilność społeczeństwa, zwłaszcza młodych ludzi, jest hamowana tym, że brakuje lokali na wynajem. Gdy młody człowiek decyduje się na podjęcie pracy, napotyka barierę mieszkaniową. Należy ją likwidować albo przynajmniej poważnie ograniczać – komentuje wiceprezes Włodzimierz Kocon.

Korzyści z takiego rozwiązania jest więcej. Rozpoczęcie programu budowy mieszkań na wynajem stanowiłoby istotny impuls rozwojowy dla wielu gałęzi krajowego przemysłu. Skorzystałyby na tym nie tylko firmy budowlane, lecz także producenci mebli, wyposażenia wnętrz, sprzętu elektronicznego. Trzecią korzyścią byłoby zwiększenie możliwości zaspokojenia przez społeczeństwo potrzeb bytowych.

Młody człowiek potrzebuje niewielkiego mieszkania, ale kiedy założy rodzinę, jego potrzeby stają się większe, konieczne są już dwa, może nawet trzy pokoje – tłumaczy Włodzimierz Kocon. – Osoby starsze z kolei nie muszą mieszkać w dużych lokalach, często nawet ich na to nie stać. Dajmy więc wszystkim możliwość zajmowania takiego mieszkania, które w danym momencie życia jest najbardziej potrzebne.

W Polsce wciąż brakuje mieszkań na wynajem. Na 100 lokali mieszkalnych zaledwie 4 proc. jest wynajmowanych na zasadach komercyjnych. W Niemczech i Holandii własność nieruchomości jest domeną najbogatszych, a około 50 proc. mieszkań jest wynajmowanych.

W dzisiejszych czasach przy obecnych kosztach budowy i kredytu rata kredytu hipotecznego nierzadko jest niższa niż czynsz płacony przez najemcę – zauważa Włodzimierz Kocon. – Dlatego zwłaszcza ludzie młodzi, którzy mają zdolność kredytową, preferują kupno, co też zmniejsza rynkową ofertę wynajmu.

Rynek najmu mają wspierać programy prowadzone przez Bank Gospodarstwa Krajowego. Jednym z nich jest Fundusz Mieszkań na Wynajem. BGK Nieruchomości buduje nowe lokale, które potem udostępnia najemcom na atrakcyjnych warunkach. Inwestycje prowadzone są m.in. w Warszawie, Katowicach, Krakowie i Gdańsku. W kwietniu ruszyła kolejna inwestycja w Poznaniu. Do 2018 roku ma powstać ok. 5,5 tys. mieszkań.

Warto wspomnieć także o ostatnio uruchomionym Funduszu Municypalnym. Ten fundusz nakierowany jest na wsparcie kapitałowe gmin również w projektach mieszkaniowych. Pierwszy list intencyjny został podpisany z gminą miejską Jarocin na budowę 400 mieszkań. To pokazuje, że potrzeba mieszkań na wynajem jest nie tylko w wielkich miastach, gdzie jest bardzo rozwinięty rynek pracy, lecz także w mniejszych miejscowościach – podkreśla Kocon.

Fundusz Municypalny współfinansuje gminne inwestycje w obszarze nieruchomości. Angażuje się zarówno w projekty modernizacji i rozbudowy istniejących nieruchomości, jak i w budowę nowych obiektów.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Polskie firmy z szansą na zdobycie azjatyckich rynków. Mogą otrzymać wsparcie na promocję podczas Expo 2025 w Osace

W 2025 roku w japońskiej Osace odbędzie się Wystawa Światowa Expo 2025. Udział w niej, a także towarzyszących imprezie wydarzeniach i targach to dla polskich firm szansa na wzrost rozpoznawalności swoich marek za granicą, a w konsekwencji na rozwój ich potencjału eksportowego. Expo 2025 będzie się koncentrowało na innowacjach służących zrównoważonemu rozwojowi. PARP, który jest partnerem wydarzenia w Polsce, do 26 września br. czeka na wnioski firm zainteresowanych udziałem w wydarzeniu i ekspansją na azjatyckie rynki. W ramach programu mogą one otrzymać wsparcie na udział w targach, na misje wyjazdowe i kampanie promocyjne przed i po zakończeniu Expo. Nabór finansowany jest z Funduszy Europejskich dla Nowoczesnej Gospodarki 2021–2027

Polityka

Rośnie ryzyko wybuchu epidemii w Strefie Gazy. Brakuje czystej wody, kanalizacji i toalet, a w zniszczonej enklawie wykryto polio

W Strefie Gazy brakuje praktycznie wszystkiego – od żywności i wody po podstawowe leki – ale najgorsze może dopiero nadejść – alarmuje Polska Akcja Humanitarna. – Kilka dni temu w wodzie w Strefie Gazy znaleziono polio typu 2. Ta woda jest bardzo zanieczyszczona, infrastruktura wodno-sanitarna na tym terenie tak naprawdę już nie istnieje. Na dodatek od dziewięciu miesięcy dzieci nie są szczepione, ponieważ nie ma warunków, żeby to zrobić, więc istnieje bardzo duże zagrożenie wybuchu epidemii – mówi Magdalena Foremska z PAH. W odpowiedzi na kryzys organizacja uruchomiła duże projekty pomocowe, które mają zapewnić żywność i opiekę medyczną w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu.

IT i technologie

Gminy potrzebują inwestycji w cyberbezpieczeństwo. Eksperci widzą duże ryzyka wynikające z zaniedbań

Dane gromadzone przez jednostki samorządu terytorialnego mogą być bardzo niebezpiecznym narzędziem w rękach przestępców. Wykradzione mogą posłużyć do fałszowania tożsamości człowieka. Tymczasem poziom inwestycji w cyberbezpieczeństwo jest w gminach niski, a liczba ataków hakerskich na nie stale rośnie. Eksperci czekają na pozytywne skutki rządowego programu Cyberbezpieczny Samorząd. W jego ramach 1,5 mld zł trafi na inwestycje w poprawę bezpieczeństwa cybernetycznego samorządów: zarówno na poziomie sprzętu i oprogramowania, jak i kompetencji oraz procedur.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.