Newsy

W Polsce co 6,5 minuty ktoś doznaje udaru mózgu. Szybkie rozpoznanie objawów może pomóc uniknąć śmierci lub trwałej niepełnosprawności

2019-10-29  |  06:17
Mówi:dr n. med. Michał Karliński, neurolog, Instytut Psychiatrii i Neurologii w Warszawie

Sebastian Szyper, prezes Stowarzyszenia „Udarowcy – Liczy się wsparcie!”

  • MP4
  • Udar mózgu każdego roku dotyka około 75 tys. Polaków i powoduje ok. 30 tys. zgonów. Ryzyko jego wystąpienia jest bardzo wysokie. To trzecia, po chorobach serca i nowotworach, najczęstsza przyczyna śmierci i główny powód trwałej niepełnosprawności wśród dorosłych. W leczeniu udaru mózgu kluczowy jest czas reakcji. Im szybciej od jego wystąpienia zostanie wdrożone leczenie, tym większa szansa na uniknięcie powikłań i niepełnosprawności. Dlatego w tym roku w ramach ogólnopolskiej kampanii społecznej „Stop udarom” Polacy dostaną specjalny „Alert udarowe udarowy”, czyli wiadomość z informacją, jakie są podstawowe objawy i jak należy reagować w przypadku ich zauważenia.

    – Spośród pacjentów, którzy dostaną udar mózgu, co drugi będzie osobą trwale niesprawną, natomiast co czwarty, niestety, nie przeżyje pierwszych trzech miesięcy. Udar mózgu jest chorobą bardzo dyskryminującą głównie mężczyzn, ponieważ to oni zapadają na niego częściej. Udar mózgu dyskryminuje również osoby starsze, dlatego że jest głównie chorobą osób w wieku podeszłym. Aczkolwiek na udar mózgu zapada też coraz więcej młodych osób – mówi agencji Newseria Biznes Michał Karliński, neurolog z warszawskiego Instytutu Psychiatrii i Neurologii.

    Pomimo znaczących postępów w leczeniu i rehabilitacji poudarowej udar mózgu cały czas stanowi poważny problem społeczny. W krajach rozwiniętych to trzecia co do częstotliwości przyczyna zgonów, po chorobach serca i nowotworach, i główny powód trwałej niepełnosprawności wśród osób dorosłych. W Polsce ok. 85 proc. przypadków to udar niedokrwienny, w którym dochodzi do zatrzymania przepływu krwi przez jedną z tętnic wewnątrzczaszkowych.

    Ryzyko wystąpienia udaru znacząco zwiększają zarówno cukrzyca,schorzenia układu sercowo-naczyniowego, w tym nadciśnienie tętnicze, choroba niedokrwienna serca, miażdżyca czy migotanie przedsionków, jak i niezdrowy styl życia. Zmiana trybu życia na zdrowszy ma większe znaczenie niż właściwa kontrola i leczenie innych schorzeń.

    – Badania jednoznacznie pokazują, że wprowadzenie pięciu konkretnych zachowań prozdrowotnych pozwoliłoby wyeliminować połowę wszystkich udarów mózgu. Są to niepalenie tytoniu, utrzymanie prawidłowej masy ciała, unikanie alkoholu, regularna aktywność fizyczna i zdrowa dieta – mówi Michał Karliński.

    Jak podkreśla, w leczeniu udaru mózgu kluczowy jest przede wszystkim czas. Im szybciej od jego wystąpienia zostanie wdrożone leczenie, tym większa szansa na uniknięcie powikłań i poważnych konsekwencji, takich jak krwotok śródczaszkowy, który radykalnie pogarsza rokowania pacjentów.

    – Udar mózgu jest chorobą, której nie można przewidzieć. On z definicji przychodzi nagle, objawy u pacjenta pojawiają się znienacka, ale są one dość łatwe do identyfikacji. To przede wszystkim obniżenie kącika ust po jednej stronie, połowiczne osłabienie siły mięśniowej, czyli np. opadające jedno ramię lub słabsza noga, i zaburzenia mowy dotyczące zarówno artykulacji, jak i samego rozumienia. Te kluczowe objawy, które mogą występować pojedynczo albo na raz, pozwalają rozpoznać od 60 do 80 proc. wszystkich udarów mózgu. Widząc takie obawy u siebie czy członka rodziny, trzeba od razu dzwonić po pomoc medyczną i nie czekać aż ustąpią same – podkreśla Michał Karliński.

    Statystycznie co 6,5 minuty ktoś w Polsce doznaje udaru mózgu, ryzyko jest więc bardzo wysokie. Początkowe objawy łatwo zbagatelizować, zwłaszcza że udar mózgu nie boli.

    – Alert udarowy to pierwszy tego typu projekt w Polsce. Ma on pokazać, jak potężnym zagrożeniem jest udar mózgu – bardzo poważna choroba, na którą zapadalność jest coraz większa. Informacje, które będą docierać do Polaków przez SMS-y, e-maile i social media, mają pokazać, jak łatwo można rozpoznać objawy udaru mózgu – mówi Sebastian Szyper, prezes Stowarzyszenia „Udarowcy – Liczy się Wsparcie”. – W wiadomościach rozsyłanych do Polaków przekazujemy akronim słowa „udar”, który symbolizuje jego cztery podstawowe objawy. To U jak usta wykrzywione, D jak dłoń opadnięta, A jak artykulacja utrudniona i R jak rozmazane widzenie.

    Alert udarowy będzie także zamieszczony w internecie w formie krótkiego spotu z udziałem Jacka Rozenka, aktora, który doznał udaru w maju bieżącego roku. Materiały dotyczące udarów mózgu będą również rozpowszechniane za pomocą banerów oraz infografik na stronach internetowych partnerów akcji.

    – Im szybciej rozpoznamy objawy udaru, które nie zawsze muszą występować wszystkie razem, bo to może być jeden, dwa albo trzy symptomy, tym większa szansa na skuteczne leczenie. Lekarze, którzy pracują na oddziałach intensywnej terapii, będą mieć szansę zniwelować poważne konsekwencje, jakie niesie za sobą udar mózgu – podkreśla Sebastian Szyper.

    Organizatorzy akcji Alert udarowy zapraszają każdego do udostępniania wiadomości Alert udarowy, by ostrzeżenie o groźnej chorobie, jaką jest udar mózgu, dotarło i zostało zapamiętane przez jak największe grono osób. Alert udarowy jest dostępny m.in. na: http://stopudarom.pl/alert-udarowy/ i FB Stop Udarom.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy

     Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

    Infrastruktura

    Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich

    Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

    IT i technologie

    Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii

    Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.