Mówi: | Karolina Marszałek |
Funkcja: | adwokat |
Wciąż trudno o szybki proces rozwodowy. Od złożenia pozwu do pierwszej rozprawy mija średnio dziewięć miesięcy
Największym problemem w sprawach rozwodowych jest długi czas oczekiwania na rozprawę oraz niepewność związana z terminem uzyskania decyzji sądu. – Zdarza się, że małżonkowie już układają sobie życie z nowym partnerem, a sprawa rozwodowa jeszcze nie została zakończona – mówi adwokat Karolina Marszałek. W Polsce orzeka się rocznie ok. 60 tys. rozwodów, z czego większość dotyczy mieszkańców miast.
– Pomoc prawnika podczas procesu rozwodowego nie jest wymogiem prawnym. Małżonkowie sami decydują, czy są w stanie sprostać wymaganiom formalnym i emocjonalnym. Jedno to jest poprawne złożenie pozwu rozwodowego, wniosków dowodowych oraz wypełnienie wszystkich wymogów proceduralnych, a drugie to emocje, które towarzyszą postępowaniom w sprawach o rozwód – zauważa w rozmowie z agencją Newseria Biznes adwokat Karolina Marszałek.
Brak prawnika nie zwalnia osób występujących przed sądem z dostosowania się do wymogów formalnych określonych w prawie. Jak przyznaje adwokat, zdarza się, że ludzie zwracają się po pomoc i poradę prawną już w toku postępowania rozwodowego. Niepewność budzi długi czas oczekiwania na rozprawę oraz nieznajomość przebiegu całego procesu. Wiele osób zwraca się do prawnika w nadziei, że w ten sposób można ten proces przyspieszyć.
– Prawnik nie ma żadnego wpływu na terminy wyznaczane przez sąd. Może jedynie spełnić wszystkie wymogi formalne tak, aby sąd nie wzywał do uzupełnienia braków i w ten sposób nie przedłużać postępowania. Rolą prawnika jest wsparcie, mówiąc potocznie, trzymanie za rękę oraz dopilnowanie, aby wszystkie wnioski dowodowe zostały złożone, a w efekcie postępowanie w miarę możliwości zakończyło się jak najszybciej – wyjaśnia adwokat.
W niektórych przypadkach rozwód jest w zasadzie formalnością. Szczególnie kiedy małżonkowie nie mają wspólnych małoletnich dzieci i podejmują świadomą decyzję o rozwodzie, to jest duże prawdopodobieństwo, że taki rozwód będzie orzeczony na pierwszej rozprawie, po przesłuchaniu stron. W wielu jednak sprawach rozwodowych najtrudniejszym elementem są emocje towarzyszące małżonkom.
– Czasami małżonkowie są w bardzo głębokim konflikcie, a długotrwały stres i napięcie niestety mają odzwierciedlenie w ich zachowaniu podczas rozprawy na sali sądowej. Dlatego bardzo istotne jest, żeby te emocje jednak wyciszyć, czasami odczekać z decyzją o rozwodzie, aby nie była podjęta pod wpływem chwili oraz aby małżonkowie zdawali sobie sprawę, jakie niesie ze sobą konsekwencje – dodaje adwokat Karolina Marszałek.
To tym trudniejsze, że według polskiego prawa konieczne jest zaangażowanie małżonków w rozprawę.
– Z moich doświadczeń wynika, że w polskich warunkach nie ma możliwości orzeczenia rozwodu szybko i sprawnie. Ostatnio spotkałam się z koleżanką, która rozwodziła się w Stanach Zjednoczonych. Wyglądało to tak, że spotkała się z prawnikiem w restauracji, podpisała mu dokumenty i na dobrą sprawę nie uczestniczyła w postępowaniu rozwodowym. W polskim prawie jest tak, że małżonkowie muszą się stawić na rozprawę, dowód przesłuchania stron jest obligatoryjny, a to wydłuża czas postępowania. Sam czas oczekiwania na termin rozprawy wynosi około dziewięciu miesięcy – mówi adwokat.
Według najnowszego Rocznika Demograficznego publikowanego przez Główny Urząd Statystyczny w 2018 roku w Polsce sądy orzekły ponad 62,8 tys. rozwodów, w tym ponad 45 tys. dotyczyło mieszkańców miast. Najwięcej rozwodów przypadło na województwo mazowieckie, śląskie, wielkopolskie i dolnośląskie.
Przyczyną blisko 14 tys. spraw rozwodowych było niedochowanie wierności małżeńskiej, prawie 10 tys. przypadków miało związek z nadużywaniem alkoholu, a w 27 tys. spraw rozwodowych jako przyczynę podawano niezgodność charakterów. W większości przypadków stroną wnoszącą powództwo była żona (blisko 42 tys. rozwodów), a prawie 49 tys. spraw zakończyło się bez orzeczenia o winie.
Czytaj także
- 2025-06-18: Dzięki e-commerce rośnie eksport polskich małych i średnich przedsiębiorców. Wartość ich sprzedaży na Amazon przekracza rocznie 5 mld zł
- 2025-06-17: Nowe opłaty za emisję CO2 mogą spowodować wzrost kosztów wielu małych i średnich firm. Eksperci apelują o mądre instrumenty wsparcia [DEPESZA]
- 2025-06-13: Kobietobójstwo jest typem przestępstwa niedookreślonym przez polskie prawo. Świadomość na ten temat jest wciąż zbyt mała
- 2025-06-18: Konieczna większa edukacja na temat dbania o zdrowie i dostępnych leków. To kluczowe dla rozwoju samoleczenia
- 2025-06-06: Qczaj: Moja siostra przeszła załamanie psychiczne. Dźwigamy na swoich barkach bardzo dużo i czasami po prostu nie mamy już siły
- 2025-06-13: 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę
- 2025-05-28: Więcej mieszkań może powstawać na gruntach Skarbu Państwa. Trwa zagospodarowywanie 800 ha
- 2025-06-03: Zaufanie do UE deklaruje 58 proc. Polaków. Większość Europejczyków postrzega ją jako stabilne miejsce na tle niespokojnego świata
- 2025-05-15: Z UE na pomoc Ukrainie trafiło 148 mld euro. Potrzebne jest dalsze wsparcie, także w kontekście wypracowania sprawiedliwego pokoju
- 2025-05-07: Rynek saszetek nikotynowych w Polsce będzie uregulowany. Osoby nieletnie nie będą mogły ich kupić
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Dzięki e-commerce rośnie eksport polskich małych i średnich przedsiębiorców. Wartość ich sprzedaży na Amazon przekracza rocznie 5 mld zł
Mali i średni przedsiębiorcy coraz lepiej radzą sobie na arenie międzynarodowej, choć na razie tylko niecałe 5 proc. z nich sprzedaje swoje produkty za granicę. Duże możliwości ekspansji zagranicznej dają im e-commerce i współpraca z marketplace’ami. Za pośrednictwem Amazon w 2024 roku polskie MŚP sprzedały produkty za ponad 5,1 mld zł. Model sprzedaży sklepu umożliwia przedsiębiorcom z Polski działanie na skalę, która jeszcze kilka lat temu wydawała się zarezerwowana głównie dla największych marek
Polityka
Większość Polaków sprzeciwia się wprowadzeniu euro. Problemem może być brak dobrej komunikacji

– Polska należy do siedmiu krajów UE, które do tej pory nie wprowadziły jeszcze euro. Choć zobowiązaliśmy się do przyjęcia wspólnej waluty w traktacie akcesyjnym, nigdy nie podjęliśmy konsekwentnych działań w tym kierunku – ocenia europosłanka Nowej Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus. W dodatku tylko co czwarty Polak jest zwolennikiem zmiany waluty. Również obecna sytuacja gospodarcza – wysoka inflacja i rosnący deficyt – nie sprzyjają dyskusji o przyjęciu euro.
Handel
Źle wprowadzony system ROP może oznaczać duży wzrost cen dla konsumentów. Podrożeć mogą produkty spożywcze

Ministerstwo Klimatu i Środowiska proponuje powierzenie NFOŚiGW zadań organizacji odpowiedzialności producenta, która w imieniu producentów będzie realizowała obowiązki wynikające z ROP w ramach zamkniętego obiegu finansowego. Przedstawiciele Polskiej Federacji Producentów Żywności i sektora odzysku odpadów ostrzegają, że może utrudnić to Polsce wypełnienie unijnych wymogów w zakresie selektywnej zbiórki odpadów, a co za tym idzie, może się wiązać z karami, a w konsekwencji – ze wzrostem cen.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.