Newsy

Prof. Koźmiński: niepewność związana z sytuacją polityczną w kraju może się przyczynić do spowolnienia gospodarczego

2017-02-09  |  06:45

Jak wynika z analizy Akademii Leona Koźmińskiego, w tym roku można się spodziewać spadku koniunktury. Negatywny trend mogłyby odwrócić większe inwestycje publiczne, lepsze wykorzystanie środków europejskich i utrzymanie poziomu zagranicznych inwestycji – ocenia prof. Andrzej Koźmiński, ekonomista Akademii Leona Koźmińskiego. Jego zdaniem niepewność związana z sytuacją polityczną w kraju może w dłuższej perspektywie przyczynić się do spowolnienia gospodarczego.

Eksperci Akademii Leona Koźmińskiego prognozują, że w 2017 i 2018 roku ostrożne wydatki konsumentów, spowolnienie w inwestycjach i wygasanie efektu programów takich jak Rodzina 500 plus negatywnie odbiją się na sytuacji gospodarczo-społecznej. Można jednak zminimalizować negatywne trendy.

– Silna presja polityczna może spowodować zwiększenie inwestycji publicznych. Jeżeli zdołamy lepiej wykorzystywać środki europejskie, niewątpliwie ruszą wówczas inwestycje. Drugi czynnik, o którym warto pamiętać, to ten związany z inwestycjami zagranicznymi – wymienia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor prof. Andrzej K. Koźmiński, ekonomista Akademii Leona Koźmińskiego.

W ubiegłym roku inwestycje publiczne systematycznie spadały. Tylko w III kw. 2016 roku spadek wyniósł 7,7 proc. rdr. (dane GUS). Pod względem inwestycji zagranicznych ostatnie miesiące mogły napawać optymizmem. Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych (teraz Polska Agencja Handlu i Inwestycji) wskazuje, że w 2016 roku obsłużyła 20 proc. więcej inwestycji, a łączna wartość inwestycji sięgnęła 1,7 mld euro. Łącznie PAIiIZ pracuje nad blisko 200 projektami inwestycyjnymi wartymi 4,3 mld euro.

– Utrzymanie tego trendu jest rzeczą bardzo istotną. Wymaga to oczywiście odpowiedniego negocjowania z zagranicznymi klientami czy inwestorami, zwłaszcza wobec rosnącej atrakcyjności inwestycji dolarowych – zaznacza ekspert.

Indeks Zrównoważonego Rozwoju przygotowany przez ALK pokazuje, że sytuacja gospodarcza Polskie jest coraz trudniejsza. Indeks obejmuje 45 różnych parametrów, m.in. dane dotyczące eksportu, importu i poziomu wynagrodzeń, wzrostu i wielkości produkcji czy wskaźniki zadowolenia z sytuacji życiowej, nastrojów i oczekiwań Polaków dotyczących przyszłości. Jak wskazuje Koźmiński, warto zwrócić uwagę na wskaźnik psychologiczny.

– Nasze społeczeństwo ma nieco schizofreniczny stosunek do rzeczywistości. Z jednej strony ludzie są zadowoleni z różnego rodzaju świadczeń socjalnych. Mam na myśli nie tylko Rodzinę 500 plus, ale inicjatywy związane z budownictwem mieszkaniowym, obniżenie kwoty wolnej od podatku i wieku emerytalnego. Społeczeństwo dobrze to odbiera. Będzie to więc łagodziło drugą stronę medalu, czyli rosnącą niepewność dotyczącą przyszłości – ocenia ekonomista.

GUS wskazuje na poprawę nastrojów konsumenckich. Bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej (BWUK) w styczniu wyniósł -1,2. Miesiąc wcześniej było to -3,7. Największy wzrost wystąpił w ocenie możliwości dokonywania ważnych zakupów i obecnej sytuacji gospodarczej kraju. Obniżyła się za to ocena przyszłej sytuacji ekonomicznej. Zdaniem ekonomistów i socjologów takiemu podejściu sprzyja niestabilna sytuacja w kraju.

– Z jednej strony jesteśmy zadowoleni z tego, co jest, ale z drugiej strony coraz bardziej boimy się tego, co będzie. Ta obawa jest potęgowana przez coraz bardziej zaostrzającą się walkę polityczną. Jeżeli ulegnie ona złagodzeniu, nastąpi jakiś modus vivendi pomiędzy koalicją rządzącą a opozycją, to wówczas prawdopodobnie możemy się spodziewać pewnego osłabienia czynników psychologicznych działających na niekorzyść – podkreśla prof. Andrzej K. Koźmiński.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności

Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.

Infrastruktura

Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.

Polityka

Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.