Mówi: | prof. Stanisław Gomułka |
Funkcja: | główny ekonomista BCC, członek Polskiej Akademii Nauk |
Prof. Stanisław Gomułka: Perspektywa powrotu do stanu normalności w gospodarce się odsuwa. Odbicie najwcześniej w połowie przyszłego roku
Drugi albo trzeci kwartał przyszłego roku to najwcześniejsze okresy, w których przedsiębiorcy mogą liczyć na odbicie w gospodarce – przewiduje były wiceminister finansów, prof. Stanisław Gomułka. Z pomocą państwa i bez drugiego ścisłego lockdownu większość firm jest w stanie przetrwać ten trudny okres. Kosztem jest wzrost długu publicznego, osłabienie złotego i słabość warszawskiej giełdy. Pod znakiem zapytania stoi też współpraca z UE przy kolejnej perspektywie budżetowej.
– Pomoc ze strony państwa dla przedsiębiorstw jest rzeczywiście na sporą skalę, mniej więcej w tej wysokości, w jakiej one tej pomocy oczekiwały, szczególnie tzw. trzecia tarcza – finansowa, która zmierzała do utrzymania ich płynności i zatrudnienia. Teraz mamy nową falę problemów i przedsiębiorcy zaczynają się zastanawiać, czy będzie jakaś dodatkowa pomoc – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC, członek Polskiej Akademii Nauk. – Skala tej najnowszej pomocy jest bardzo niewielka, dotyczy w zasadzie jednego miesiąca z możliwością przedłużenia na następne i tylko stosunkowo wąskiej grupy przedsiębiorców.
W ramach tarczy finansowej wiosną tego roku rząd przeznaczył 100 mld zł na walkę z trudną sytuacją, w jaką lockdown wpędził firmy. Połowa tej kwoty miała być przeznaczona dla małych i średnich przedsiębiorstw, ćwierć dla mikrofirm, ćwierć dla firm dużych, zatrudniających powyżej 250 pracowników. W sumie w ramach tarcz antykryzysowych do przedsiębiorców trafiło prawie 150 mld zł.
W efekcie zamiast zrównoważonego budżetu, zapowiadanego przed rokiem, tegoroczny deficyt budżetowy przewidziano na 109,3 mld zł, a przyszłoroczny na 82,3 mld zł. Obecnie w obliczu drugiej fali pandemii i rekordowej liczby zakażeń i zgonów rząd stara się uniknąć całkowitego zamrożenia gospodarki. Jednak kluby fitness, siłownie i restauracje zostały ponownie zamknięte. Te ostatnie mogą jedynie dostarczać dania na wynos.
– Premierowi i rządowi generalnie chodzi głównie o te branże, które już cierpią z racji tego, że mamy nową falę zakażeń. Problem też jest ze szkolnictwem, w jaki sposób zmniejszać stopień rozpowszechniania się wirusa, czy zamrozić, czy nie – mówi główny ekonomista BCC. – Mamy też doświadczenie innych krajów, które zaczynają myśleć o powrocie do silniejszych działań, chociażby sąsiednia Słowacja, ale także Czechy, Wielka Brytania, Francja. Myśleliśmy, że być może już będzie powrót do odbicia, ale wygląda na to, że III i IV kwartał to będą dalsze spadki aktywności ekonomicznej. Oczekujemy w tej chwili odbicia dopiero od II kwartału przyszłego roku.
Ekonomiści oceniają, że w czasie wiosennego lockdownu spowolnienie lub wręcz zamknięcie dotknęło firm odpowiedzialnych za około jedną czwartą polskiego PKB, obecnie – za około 5 proc.
Na razie premier Mateusz Morawiecki zapowiedział przeznaczenie 1,8–2 mld zł na pomoc dla branży HoReCa, rozrywkowej, dbającej o zdrowie i osób handlujących na targowiskach. Wystarczy udowodnić spadek przychodów rok do roku o 40 proc., by ubiegać się o pomoc do 5 tys. zł (w wypadku mikrofirm i małych przedsiębiorstw), zwolnienie ze składek ZUS (w listopadzie 2020 roku z możliwością przedłużenia na kolejne miesiące) oraz postojowe, czyli jednorazowe świadczenie dla osób prowadzących działalność. Handlujący na targowiskach byliby zwolnieni z opłaty targowej za cały 2021 rok, którą rząd zapłaci za nich samorządom.
– Polskie firmy zdają sobie sprawę z tego, że koszt już podjętych działań jest wysoki. Mamy przyrost długu publicznego w skali około 250 mld zł, może nawet do 300 mld zł. Dla przedsiębiorców ważne jest też to, że mamy silne osłabienie złotego, silny spadek akcji przedsiębiorstw, więc inwestorzy zagraniczni też reagują na tę sytuację w Polsce – wyjaśnia prof. Stanisław Gomułka. – Przedsiębiorcy oczekują bliskiej współpracy z Unią Europejską, są zaniepokojeni tym, co powiedział prezes Kaczyński, że Polska może zawetować prace nad nową perspektywą budżetową. Zresztą premier zwracał uwagę na to, jak ważna może być pomoc ze strony UE. Jeżeli Polska dobrze wykorzysta tę ofertę, to jest szansa, że w przyszłym roku już to odbicie będzie znaczne i wrócimy do stanu normalnego.
W ciągu ostatnich trzech miesięcy zloty stracił do euro 5 proc., podobnie do dolara. Indeks WIG20 zanotował w tym czasie spadek o ponad 15 proc.
Według Banku Światowego w 2020 roku gospodarka Polski skurczy się – po raz pierwszy od 1990 roku – o 3,9 proc. W przyszłym powinna wzrosnąć o 3,5 proc. Według lipcowej projekcji inflacji NBP (w listopadzie będzie kolejna, zapewne zmieniona) tegoroczny spadek sięgnie 5,4 proc., a przyszłoroczny wzrost 4,9 proc.
Pod względem bankructw wrzesień nie był złym miesiącem: liczba firm, które ogłosiły wtedy upadłość, wyniosła 32, czyli była wyższa o 33,3 proc. w porównaniu z sierpniem br. i niższa o 34,7 proc. w skali roku – podała Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych (KUKE).
– Sytuacja w przedsiębiorstwach jest bardzo zróżnicowana, ale generalnie malejące inwestycje świadczą o tym, że przedsiębiorcy są zaniepokojeni sytuacją, a niektórzy wręcz są w dramatycznej kondycji. Oczywiście wciąż jest nadzieja, że to jeszcze jest kwestia dwóch–trzech kwartałów. Jeżeli przetrwamy ten okres, w dużym stopniu z pomocą państwa, ale też dzięki wysiłkowi własnemu przedsiębiorców, pracowników, to w drugiej połowie przyszłego roku będzie odbicie w skali znaczącej na tyle, że wyjdziemy z tego obronną ręką. Oczywiście, gdyby rząd był zmuszony do bardziej radykalnych działań, a te z kolei oznaczają duże koszty dla całej gospodarki, to dla wielu przedsiębiorstw może to oznaczać bankructwo – podkreśla główny ekonomista BCC.

Gastronomia znów przed widmem bankructwa. Proponowana pomoc rządu nie rozwiązuje problemów

Pandemia zmusiła 1/3 Polaków do sięgnięcia po oszczędności. Prawie co piąty nie miał odłożonej poduszki finansowej

Pandemia koronawirusa ograniczyła napływ do Polski pracowników z Europy Wschodniej. Polska gospodarka wciąż potrzebuje rąk do pracy
Czytaj także
- 2025-06-26: Europosłowie za wydłużeniem finansowania krajowych planów odbudowy o 1,5 roku. Apelują o większą przejrzystość wydatków
- 2025-06-25: Polskie przedsiębiorstwa otwarte na transformację w kierunku gospodarki obiegu zamkniętego. Nowa mapa drogowa mogłaby w tym pomóc
- 2025-06-16: Z powodu braku przejrzystego prawa branża recyklingu odkłada inwestycje. Firmy apelują o szybkie wdrożenie przepisów
- 2025-06-13: Kobietobójstwo jest typem przestępstwa niedookreślonym przez polskie prawo. Świadomość na ten temat jest wciąż zbyt mała
- 2025-06-10: Prof. G. Kołodko: Trump osiągnie efekt odwrotny od zamierzonego i spowolni rozwój Ameryki. Na wojnie handlowej z resztą świata to Stany mogą tracić najmocniej
- 2025-06-03: Luka cyrkularności w Polsce wynosi 90 proc. Jesteśmy dopiero na początku drogi do obiegu zamkniętego
- 2025-06-26: Branża opakowań nie traktuje unijnych regulacji jako zagrożenia. Widzi w nich impuls do rozwoju
- 2025-05-15: Prof. L. Balcerowicz: Polska obok Turcji ma największy udział własności państwowej. Potrzebujemy odpolitycznienia gospodarki
- 2025-06-03: Zaufanie do UE deklaruje 58 proc. Polaków. Większość Europejczyków postrzega ją jako stabilne miejsce na tle niespokojnego świata
- 2025-05-07: Rynek saszetek nikotynowych w Polsce będzie uregulowany. Osoby nieletnie nie będą mogły ich kupić
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Rozszerzenie UE wśród priorytetów duńskiej prezydencji. Akcesja nowych państw może mieć znaczenie dla bezpieczeństwa i gospodarki
Wraz z czerwcem kończy się druga polska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej. W ciągu sześciu miesięcy instytucja ta pod przewodnictwem Polski podejmowała działania na rzecz bezpieczeństwa, w wielu wymiarach: zewnętrznym, wewnętrznym, informacyjnym, ekonomicznym, energetycznym, żywnościowym i zdrowotnym. Przede wszystkim doprowadziła do przełomowego wzrostu wydatków UE na obronność. Od 1 lipca pałeczkę przejmują Duńczycy, którzy zwrócą uwagę m.in. na obronę Bałtyku.
Transport
Ruszyła ważna inwestycja przemysłowa w województwie opolskim. Powstanie tu centrum logistyczne dla giganta motoryzacyjnego

Nowe regionalne Centrum Kompletacji i Dystrybucji, które powstanie w parku logistycznym i produkcyjnym Prologis Park Ujazd w województwie opolskim, będzie związane z rynkiem automotive aftermarket, konkretnie kompletacją i dystrybucją zestawów naprawczych dla branży motoryzacyjnej. Obiekt będzie służył firmie Schaeffler, a za jej budowę odpowiada Prologis. Jak podkreśla jego przedstawiciel, będzie to budynek niezależny od paliw kopalnych bezpośrednio dostarczanych do budynku i wyposażony w wiele rozwiązań prośrodowiskowych.
Konsument
Konsumenci rynku telekomunikacyjnego narzekają na nieprzejrzyste oferty. Jeden z operatorów chce je wyeliminować

Co piąty Polak dostrzega pozytywne zmiany na rynku usług telekomunikacyjnych, głównie jego rozwój, zarówno pod kątem liczby ofert, jak i rozwoju technologii. Gorzej jednak wypada przejrzystość ofert – wynika z badania Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Konsumenci są zmęczeni skomplikowanymi taryfami i ukrytymi kosztami, dlatego coraz większym zainteresowaniem cieszą się proste pakiety. Dlatego też T-Mobile startuje z nową ofertą „Po prostu", z jednym, prostym abonamentem bez żadnych limitów.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.