Newsy

Program Mój Prąd zapoczątkował boom w fotowoltaice. NFOŚiGW chce teraz rozwijać programy wsparcia geotermii, biogazowni i przydomowych magazynów energii

2020-02-19  |  06:20

Ubiegły rok był bardzo udany pod względem inwestycji w efektywność energetyczną i odnawialne źródła energii. – Zwłaszcza fotowoltaikę, w której boom zapoczątkował rządowy program Mój Prąd – ocenia wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Artur Michalski. Ten program cieszy się największą popularnością spośród wszystkich realizowanych przez Fundusz, ale i rolnicy, samorządy oraz spółdzielnie mieszkaniowe mają coraz szersze spektrum instrumentów, w których mogą ubiegać się o dofinansowanie inwestycji w odnawialne źródła. NFOŚiGW chce wesprzeć zwłaszcza te, które nie były do tej pory szeroko rozpowszechnione, jak np. geotermia i biogazownie.

– Programy Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej cieszą się coraz większym powodzeniem, m.in. za sprawą programu Mój Prąd, który w tym roku został odnowiony. Za cel uznajemy rozwój w kolejnych obszarach, czyli wzmocnienie programów geotermalnych, biogazowni rolniczych i hybryd, czyli odnawialnych źródeł plus magazyn energii – zapowiada w rozmowie z agencją Newseria Biznes Artur Michalski, wiceprezes zarządu NFOŚiGW.

Zainicjowany w ubiegłym roku Mój Prąd, z budżetem wynoszącym 1 mld zł, to jeden z największych w Europie programów finansowania mikroinstalacji fotowoltaicznych dla osób fizycznych, które wytwarzają energię elektryczną na własne potrzeby. Pierwszy nabór okazał się wielkim sukcesem i zapoczątkował boom w fotowoltaice prosumenckiej. NFOŚiGW przeznaczył w nim 132 mln zł na dofinansowanie ponad 27 tys. instalacji PV o mocy zainstalowanej 152 MW.

– Mój Prąd jest przełomowy. To bardzo prosty program, a jednocześnie szybki w realizacji i dość obszerny, jeśli chodzi o moc, którą planujemy dzięki niemu zainstalować. Dzięki środkom w wysokości 1 mld zł, które pochodzą ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2, uda się poruszyć inwestycje w fotowoltaice i wyzwolić nową moc wytwórczą rzędu 1–2 GW – mówi Artur Michalski.

Do wykorzystania wciąż pozostało ok. 90 proc. środków, które pozwolą na dofinansowanie nawet 200 tys. instalacji. 13 stycznia br. ruszył drugi nabór wniosków, w którym osoby fizyczne mogą ubiegać się o dofinansowanie w wysokości do 50 proc. kosztów kwalifikowanych (ale nie więcej niż 5 tys. zł) na zakup i montaż instalacji PV od 2 do 10 kW. Budżet drugiej edycji to 600 mln zł na przydomowe instalacje fotowoltaiczne, które pozwolą wygenerować moc 700 MW. Nowością jest strona mojprad.gov.pl, na której można sprawdzić status złożonego wniosku.

– Średnia instalacja, którą zakładają beneficjenci, mieści się w granicach 5–6 kW. Tych instalacji powstaje bardzo wiele, czego dowodem są instalatorzy, którzy się do nas zgłaszają, potwierdzają duże zainteresowanie i pomagają w sprawach związanych z obsługą tych wniosków po stronie prosumentów – mówi wiceprezes zarządu NFOŚiGW.

Wnioski można składać w formie papierowej, online i za pośrednictwem instalatorów PV, którzy podpisali z NFOŚiGW porozumienie o współpracy. Do tej pory zawarło je już 49 firm, ale lista sukcesywnie się wydłuża.

W ubiegłym roku ruszył też kolejny program, Agroenergia, skierowany do rolników. Właściciele gospodarstw rolnych mogą ubiegać się w nim o pożyczki i dofinansowanie inwestycji w przydomowe, odnawialne źródła energii. Dotyczy to nie tylko fotowoltaiki, ale i małych elektrowni wiatrowych, wodnych czy biomasy odpadowej, a kwota dotacji może sięgnąć w tym przypadku nawet 800 tys. zł.

– Zainteresowanie tym programem też jest spore. Nie są to może tysiące wniosków, jak w programie Mój Prąd, który ma charakter bardziej masowy, ale mamy kilkaset nowych inwestycji w fotowoltaikę, biogazownie, nawet w małą elektrownię wodną i inne rozwiązania służące efektywności energetycznej – mówi Artur Michalski.

W tym roku Fundusz chce rozwijać te źródła energii odnawialnej, które nie są jeszcze zbyt rozpowszechnione, oraz hybrydy – czyli przydomowe źródła odnawialne połączone z magazynem energii.

– Ta energia z odnawialnych źródeł czasem idzie na straty, bo system nie może jej w danej chwili przyjąć. Stąd też hybrydy, czyli odnawialne źródła energii plus magazyn albo zastosowanie kilku różnych źródeł odnawialnych, bądź połączenie tego z konwencjonalnym systemem energetycznym, powodują, że staje się to bardziej użyteczne. Do tego służy zresztą również formuła klastrowa. Resort energii oczekuje, że klastry będą się rozwijały właśnie w kierunku stabilizacji i lepszego wykorzystania odnawialnych źródeł energii. Wszystko musi iść w kierunku innowacyjności – podkreśla wiceprezes NFOŚiGW.

W końcówce stycznia NFOŚiGW zainicjował też nowy program, skierowany do samorządów – Słoneczne Dachy  – z budżetem wynoszącym 100 mln zł (na razie obejmuje tylko Wielkopolskę). Mieszkańcy budynków wielorodzinnych i spółdzielnie mogą ubiegać się w nim o preferencyjne pożyczki i dofinansowania na zakup i montaż mikroinstalacji fotowoltaicznych o zainstalowanej mocy elektrycznej do 50 kW, a także na przedsięwzięcia termomodernizacyjne. Nabór wystartuje jeszcze w I kwartale tego roku.

– Nowe programy służące rozwojowi odnawialnych źródeł energii będą stymulować rozwój fotowoltaiki przez spółdzielnie czy wspólnoty mieszkaniowe, a więc instalacje PV na budynkach wielorodzinnych – mówi Artur Michalski. – To dodatkowy program przeznaczony na tego typu przedsięwzięcia, bo spółdzielnie mieszkaniowe mogą już także korzystać ze środków pomocowych w ramach Energii Plus i funduszy unijnych.

Samorządom dedykowany jest z kolei program Ciepłownictwo Powiatowe, zainicjowany w zeszłym roku i skierowany do mniejszych miast, poniżej 100 tys. mieszkańców. W ramach budżetu 500 mln zł (na wsparcie zwrotne i bezzwrotne) na dofinansowanie mogą liczyć m.in. takie projekty jak modernizacja, rozbudowa sieci ciepłowniczych czy energetyczne wykorzystanie zasobów geotermalnych.

– Gdyby samorząd czy przedsiębiorstwo ciepłownicze chciało się rozwijać bardziej w kierunku geotermii, mamy program Polska Geotermia Plus – mówi wiceprezes zarządu NFOŚiGW. – Wsparcie dotyczy przedsięwzięć opartych na geotermii, ale też szeregu innych inwestycji, które są z tym powiązane.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Kongres MOVE

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia

Sektor ochrony zdrowia ponosi znaczące konsekwencje wynikające z rosnącej liczby ekstremalnych zjawisk klimatycznych, ale też poważnego zanieczyszczenia powietrza, a koszty z tym związane będą rosły. Z drugiej strony sam sektor też się przyczynia do zmian klimatycznych – odpowiada za 4 proc. emisji CO2, czym wyprzedza takie branże jak żegluga czy lotnictwo. O potrzebie przyspieszenia zielonych zmian w ochronie zdrowia coraz więcej się mówi, ale to wymaga konkretnych działań. Temu ma służyć powołana właśnie do życia Zielona Koalicja dla Zdrowia, w której uczestniczy prawie 30 podmiotów i której patronuje m.in. Narodowy Fundusz Zdrowia.

Ochrona środowiska

Nowa kadencja samorządów pod znakiem działań energetycznych i klimatycznych. 15 mld euro z UE może przyspieszyć zmiany w tym zakresie

Do wyborów samorządowych pozostał nieco ponad tydzień. Jak pokazuje nowy raport Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju, na samorządowców nadchodzącej kadencji będzie czekać wiele wyzwań związanych z energetyką i polityką klimatyczną, które wynikają zarówno z regulacji UE, jak i oczekiwań społecznych. Jednak w praktyce możliwości aktywnego działania samorządów w tym obszarze są tak szerokie, jak umożliwiają im to regulacje prawne. – Tutaj pewnych rozwiązań po prostu nie ma albo są w dość dokuczliwy sposób szczegółowe i stwarzają samorządom duże trudności. Dlatego potrzebna jest interwencja rządu, żeby umożliwić samorządom aktywne działania – ocenia dr Wojciech Szymalski, prezes Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju.

Prawo

Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu

Częste zmiany regulacyjne i postęp technologiczny wymuszają na specjalistach ds. finansów ciągłe nabywanie nowych kompetencji, doszkalanie i uaktualnianie swojej wiedzy. Ci, którzy potrafią się dostosować do szybkich zmian i wesprzeć swoimi umiejętnościami rozwój biznesu, mogą jednak liczyć na większe możliwości rozwoju kariery. – Finanse operują w świecie, który coraz szybciej się zmienia. To powoduje, że w przyszłości ludzie z obszaru finansów będą musieli poświęcać dużo więcej energii na to, żeby dotrzymać tempa – mówi Kuba Neneman, head of finance.ai, commercial data science manager w Shellu.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.