Mówi: | Mikołaj Placek |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Grupa Oknoplast |
Polski producent okien chce podbić amerykański rynek. Testuje też eksport na Bliski Wschód i do Australii
Głównymi rynkami eksportowymi polskich producentów okien pozostają kraje europejskie ze względu na bliskość geograficzną i kulturową. Jednak w obliczu dużego nasycenia i rosnącej konkurencji tanich produktów z Chin, Bułgarii czy Rumunii coraz więcej producentów decyduje się na szukanie kontrahentów poza Starym Kontynentem. Oknoplast po zdobyciu rynków europejskich testuje rynek amerykański i bliskowschodni. Coraz lepiej radzi sobie także w odległej Australii.
– Polscy eksporterzy powinni stawiać na rynki odpowiednie dla etapu rozwoju, na którym się znajdują – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Mikołaj Placek, prezes zarządu Grupy Oknoplast. – Oknoplast postawił przede wszystkim na rynki europejskie, dlatego że logistycznie one były najbliżej, aczkolwiek w tym momencie rozwój spółki na tych rynkach oraz nasycenie są na tyle duże, że przechodzimy do kolejnego etapu rozwoju na rynkach poza kontynentem europejskim.
Polska jest potentatem w eksporcie stolarki otworowej – okien i drzwi. Choć pod względem produkcji zamykamy pierwszą piątkę, już w 2015 roku eksport okien i drzwi z Polski przekroczył poziom wygenerowany przez Niemcy. Tym samym Polska stała się w Unii Europejskiej liderem eksportu tych produktów. Jego wartość wyniosła wówczas 1,55 mld euro.
– Dla Oknoplastu najbardziej perspektywiczne pozostają rynki Unii Europejskiej: Niemcy, Francja, Włochy, Hiszpania, Wielka Brytania – tłumaczy Mikołaj Placek. – Przede wszystkim dlatego, że pod względem logistycznym znacznie łatwiej jest nam eksportować do tych krajów niż do krajów poza Europą. W tym momencie jesteśmy na etapie testowania rynku amerykańskiego. Sprzedajemy również na Bliski Wschód i coraz lepiej zaczynamy sobie radzić na rynku australijskim.
W I kwartale 2017 roku największym partnerem handlowym Polski niezmiennie pozostawały Niemcy z 27,5-proc. udziałem w eksporcie i 22,7-proc. w imporcie. Saldo obrotów z głównym partnerem handlowym było dodatnie i wyniosło 10,7 mld zł wobec niemal 12 mld zł przed rokiem.
Na kolejnych miejscach pod względem eksportu ze znacznie mniejszymi udziałami znalazły się Wielka Brytania (6,5 proc.), Czechy (6,4 proc.) oraz Francja (5,7 proc.)
– Decydująca o przewadze konkurencyjnej polskich firm w tym momencie wciąż jest niska cena – uważa prezes Oknoplastu. – Daje się jednak zauważyć, że coraz więcej firm przestaje stawiać na niską cenę. Takie konkurowanie jest coraz trudniejsze, bo na rynku pojawia się coraz więcej firm chińskich, bułgarskich czy rumuńskich, które są po prostu tańsze. W związku z tym coraz więcej producentów zaczyna stawiać w tym momencie na innowacje. W mojej opinii to jest przyszłość polskich firm.
Z badania „Raport Smart Industry Polska” przeprowadzonego dla Siemensa przez Kantar Millward Brown wynika, że w 2016 roku 58,6 proc. firm w Polsce wprowadziło innowacje. W 37,8 proc. wskazań chodziło o wprowadzenie nowego lub znacząco udoskonalonego produktu lub usługi, natomiast 32,7 proc. firm wykorzystało znacząco udoskonaloną bądź nową technologię produkcji lub dostawy.
– Wydaje mi się że firmy rodzinne mają okazję osiągnąć międzynarodowy sukces, bo takich przykładów już mamy wiele – przekonuje Mikołaj Placek. – Możemy mówić o naszej firmie, o firmach Solaris, Inglot i wielu innych. Widać, że coraz więcej polskich firm rodzinnych odnosi międzynarodowy sukces nie tylko w Europie, lecz także coraz więcej na rynku globalnym.
Czytaj także
- 2025-05-20: Ważą się losy nowej umowy między Unią Europejską a Ukrainą na temat zasad handlu. Obecne przepisy wygasają 5 czerwca
- 2025-04-11: Inwestorzy już odczuwają skutki wprowadzania ceł przez Donalda Trumpa. Finalnie najwięcej stracą na tej polityce Amerykanie
- 2025-03-18: Model przewagi gospodarczej polskich firm oparty na taniej sile roboczej się wyczerpuje. Pora na konkurowanie marką i innowacją
- 2025-02-28: Branża AGD podnosi się po trudnym okresie. Liczy na wsparcie w walce z silną konkurencją z Chin
- 2025-03-19: Rekordowy eksport polskiej żywności. Koszty produkcji będą jednak rosły z powodu zmieniających się norm wraz z wprowadzaniem Zielonego Ładu
- 2025-02-27: Polskie produkty rolno-spożywcze za granicą drożeją. Eksporterzy tracą dotychczasowe przewagi kosztowe
- 2025-02-21: Polacy przerzucają się na piwa bezalkoholowe. Segment rośnie o 17 proc., podczas gdy cały rynek piwa się kurczy
- 2025-02-17: Cła Trumpa uderzają w Europę. UE zapowiada reakcję, ale wciąż nie wypracowała wspólnej strategii
- 2025-02-13: Europa zapowiada ogromne inwestycje w sztuczną inteligencję. UE i USA mają wspólne interesy w obszarze AI
- 2025-02-14: Polski przemysł meblarski traci na konkurencyjności. Coraz więcej mebli trafia na krajowy rynek z zagranicy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników
Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.
Konsument
35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.