Mówi: | Stefan Putka, prezes Warszawskiego Cechu Piekarzy, współwłaściciel Cukierni i Piekarni Putka prof. dr hab. Alicja Ceglińska, kierownik Zakładu Technologii Zbóż, Wydział Nauk o Żywności, Katedra Technologii Żywności SGGW |
Dietetycy: chleb to najważniejszy element zbilansowanej diety, trzeba jednak zwracać uwagę na jego jakość
Ze statystyk wynika, że w perspektywie ostatnich dwóch dekad spożycie chleba w Polsce spadło o połowę. Tymczasem zarówno piekarze, jak i specjaliści od żywienia przekonują, że pieczywo jest nie tylko smaczne, lecz także zdrowe.
– Dobrej jakości pieczywo możemy kupować z powodzeniem w sklepie, od sprawdzonych producentów – mówi agencji informacyjnej Newseria prof. dr hab. Alicja Ceglińska, kierownik Zakładu Technologii Zbóż Wydziału Nauk o Żywności SGGW. – Firmy piekarskie z tradycjami produkują dobrej jakości pieczywo, ponieważ stosują sprawdzone surowce o wysokiej jakości, które zawierają właściwą wartość wypiekową do uzyskania produktów.
W sklepach i piekarniach jest dostępnych wiele rodzajów wypieków, co powoduje, że konsument może mieć problem z dokonaniem wyboru. Trudno stwierdzić, czy leżące na półce chleb albo bułki są dobrej jakości i smaczne. Można to jednak sprawdzić.
– Pieczywo dobrej jakości powinno charakteryzować się ładnym wyglądem zewnętrznym, być dobrze wyrośnięte, co gwarantuje miękkość takiego pieczywa – tłumaczy prof. Ceglińska. – Poza tym sugerujemy się zawsze aromatem pieczywa. Jeżeli ten aromat jest intensywny, to już świadczy o tym, że pieczywo jest świeże.
O ile statystyki mówią o lawinowym spadku sprzedaży chleba, branża piekarnicza ma co do tych danych wątpliwości.
– Statystyki podają, że jemy o około połowę chleba mniej niż jeszcze dwie dekady temu – komentuje Stefan Putka, prezes warszawskiego Cechu Piekarzy, współwłaściciel Cukierni i Piekarni Putka. – Ale nie wiadomo, czy uwzględniane jest tutaj spożywanie produktów zbożowych w postaci pity, hamburgerów czy kanapek na mieście. Poza tym nie wiadomo jeszcze, czy statystyki obejmują naszą emigrację, a jak wiemy Polskę opuściło około 2 mln osób. Więc tutaj siłą rzeczy może być przekłamanie.
To przekłamanie może też wynikać z faktu, że w Polsce modne stało się ostatnio samodzielne wypiekanie chleba. Dla branży to i zła, i dobra wiadomość. Zła – bowiem wypiekając własny chleb, konsumenci nie kupują go w sklepie. Dobra, bo potwierdza, że konsumenci lubią pieczywo i wcale z niego nie rezygnują.
– Alternatywą dla pieczywa kupowanego w sklepach stał się wypiek pieczywa w domu – dostrzega prof. dr hab. Alicja Ceglińska. – Myślę, że jest to moda, która szybko przeminie, bo każdemu po pewnym czasie znudzi się ta pracochłonna metoda przygotowania składników i wypieku tego pieczywa.
Zarówno piekarze, jak i dietetycy oraz lekarze przekonują, że chleb powinien pozostać ważnym składnikiem naszej diety. Jest bowiem nie tylko smaczny. Dostarcza też naszemu organizmowi najważniejszych składników odżywczych i mikroelementów. I wbrew powszechnemu mniemaniu, wcale nie tuczy.
– Autorytety medyczne i dietetyczne mówią, że wbrew powszechnemu przekonaniu pieczywo nie tuczy. Powinno być podstawowym produktem spożywczym w diecie – podkreśla prezes warszawskiego Cechu Piekarzy Stefan Putka.
Wtóruje mu dr Robert Księżopolski, prezes fundacji Chleb to Zdrowie.
– Za tymi argumentami stoją prowadzone od lat badania. Pieczywo jest podstawą piramidy żywieniowej i powinno być również podstawą naszej diety – dodaje.
Czytaj także
- 2025-07-15: Branża piwowarska dodaje do polskiej gospodarki ponad 20,5 mld zł rocznie. Spadki sprzedaży i produkcji piwa uderzają również w inne sektory
- 2025-07-04: Rośnie liczba i wartość udzielonych konsumentom kredytów gotówkowych. Gorzej mają się kredyty ratalne oraz te udzielane firmom
- 2025-07-18: Wzrost wynagrodzeń ekip budowlanych najmocniej wpływa na koszty budowy domu. Zainteresowanie inwestorów mimo to nieznacznie wzrasta
- 2025-06-30: Do 2029 roku rynek pracy skurczy się o milion pracowników. Przedsiębiorcy wskazują, jak zaktywizować cztery wykluczone dotąd zawodowo grupy [DEPESZA]
- 2025-06-12: Uchodźcy z Ukrainy pomogli wygenerować 2,7 proc. PKB Polski w 2024 roku. Napływ nowych pracowników znacznie zmienił polski rynek pracy
- 2025-06-17: Zdaniem 80 proc. Polaków ceny nieruchomości są wysokie lub bardzo wysokie. Mimo to i tak wolimy posiadać na własność, niż wynajmować
- 2025-05-19: 60 proc. młodych ludzi chce posiadać mieszkanie na własność. Główna bariera to brak wkładu własnego
- 2025-05-28: Więcej mieszkań może powstawać na gruntach Skarbu Państwa. Trwa zagospodarowywanie 800 ha
- 2025-05-29: Stabilność zatrudnienia jedną z najważniejszych kwestii dla pokolenia Z. Nie chodzi jednak o wieloletnią pracę na etacie
- 2025-04-24: Niepewność gospodarcza rosnącym zagrożeniem dla firm. Sytuację pogarszają zawirowania w światowym handlu
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Edukacja

60 proc. młodych Europejczyków jest optymistycznie nastawionych do przyszłości UE. Chcą mieć udział w kształtowaniu jej polityk
Tegoroczny Eurobarometr wskazuje, że sześciu na 10 młodych Europejczyków jest optymistycznie nastawionych do przyszłości UE i uważa, że ich kraje korzystają z obecności w Unii. Doceniają przede wszystkim swobodę podróżowania bez granic i paszportów. Jednocześnie deklarują chęć większego wpływu na kierunek, w którym rozwijana jest wspólnota, i wskazują na nowe wyzwania, przed którymi stoi ich pokolenie i którymi UE powinna się zająć.
Konsument
Branża pomp ciepła w Polsce odczuwa konsekwencje dezinformacji. Krążące mity zniechęcają do tej technologii

Przedstawiciele branży pomp ciepła biją na alarm: mity i dezinformacja krążące w przestrzeni publicznej, brak wystarczającego wsparcia informacyjnego rządu i nieprawidłowości w działalności nieuczciwych firm w poprzedniej edycji programu Czyste Powietrze – to główne przyczyny pogorszenia wizerunku tej technologii. Branża walczy z dezinformacją i stara się wzmacniać świadomość społeczną w zakresie ekologicznych i ekonomicznych korzyści z instalacji pomp ciepła. Jednocześnie podkreśla potrzebę kompleksowych działań ze wsparciem rządu.
Handel
W UE trwa dyskusja o większej kontroli przesyłek e-commerce o wartości poniżej 150 euro. Zwolnienie z cła jest nadużywane

Do Europy w ubiegłym roku trafiło ok. 4,5 mld przesyłek e-commerce o niskiej wartości, czyli poniżej progu 150 euro, który zwalnia z cła. To dwa razy więcej niż w 2023 roku. W 65 proc. przypadków wartość przesyłki jest zaniżana właśnie z uwagi na politykę celną, co zdaniem instytucji unijnych jest naruszeniem uczciwej konkurencji. W dodatku wiele z tych produktów nie spełnia norm bezpieczeństwa czy norm środowiskowych wymaganych w Europie. Dlatego trwa dyskusja nad tym, jak zwiększyć kontrolę nad wpływającymi z zagranicy paczkami.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.