Mówi: | Dariusz Winek |
Funkcja: | główny ekonomista |
Firma: | Bank Gospodarki Żywnościowej |
Polskich sadowników i ogrodników czekają dobre zbiory, ale wzrostu cen raczej nie będzie
W tym roku zapowiadają się w Polsce dobre zbiory, ale też niskie ceny warzyw i owoców. Sadownicy szukają nowych rynków zbytu, żeby zrekompensować embargo rosyjskie i większą konkurencję na rynku krajowym, jednak w większości produktów podaż przewyższać będzie popyt. Wyjątkiem mogą być maliny i porzeczki.
– W przypadku owoców i warzyw istotne są warunki pogodowe. Na razie nie ma sygnałów, że przymrozki majowe wyrządziły istotne szkody. W związku z tym możemy oczekiwać, że w tym roku produkcja owoców będzie dość wysoka – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Dariusz Winek, główny ekonomista Banku Gospodarki Żywnościowej.
To oznacza, że w tym roku można się spodziewać wysokich plonów sztandarowego polskiego owocu, czyli jabłek. Wyzwaniem będzie jednak ich zyskowna sprzedaż.
– Cały czas pamiętamy o embargu i problemach z eksportem polskich jabłek – zwraca uwagę Dariusz Winek. – Tylko około 50 proc. eksportu, który trafiał do Rosji, zostało sprzedane na innych rynkach. Z tego najwięcej poszło na Białoruś i być może potem do Rosji. Białoruś rekompensuje 55 proc. tego, co wcześniej trafiało do Rosji.
Nad innymi kierunkami eksportu polskich jabłek pracują zarówno sadownicy, jak i politycy. Na polskie owoce otwierają się wprawdzie nowe rynki, zarówno na kontynencie, jak i np. w Azji, jednak te wspólne wysiłki przynoszą wciąż jeszcze niewystarczające efekty.
– Mamy co prawda wzrost eksportu również na teren Unii Europejskiej, ale jednak istniejące embargo uderza w producentów jabłek – ocenia główny ekonomista BGŻ. – Mimo obserwowanych w ostatnim okresie wzrostów cen w przypadku jabłek deserowych sięgają one 2 zł, jednak pozostają one mało atrakcyjne dla sadowników.
Na rynku hurtowym w Broniszach ceny większości oferowanych tam owoców i warzyw w ostatnich dniach były stabilne. Jedynie truskawki gwałtownie tanieją i od zeszłego tygodnia straciły ok. 85 proc. Kilogram tych owoców kosztuje średnio 7 zł brutto, podczas, gdy jeszcze kilka dni temu kosztował 14 zł.
Zdaniem Winka ze względu na wysokość zbiorów to będzie dobry sezon również dla owoców miękkich, w szczególności truskawki.
– W związku z tym prawdopodobnie ceny będą dość niskie, natomiast produkcja dość wysoka – uważa Dariusz Winek. – Ciekawym wyjątkiem może być malina, gdzie ceny pozostają bardzo atrakcyjne i tak prawdopodobnie będzie również w tym sezonie. Być może cena porzeczki będzie wyższa w tym roku, ponieważ w ubiegłym część upraw została zlikwidowana na skutek bardzo niekorzystnych relacji cenowych.
Ekonomista BGŻ zwraca uwagę na to, że w przypadku warzyw, m.in. pomidorów czy ogórków, sezonowe spadki cen są nieco niższe niż w poprzednich latach.
– Natomiast jest pewnie szansa na to, że będzie nieco mniejsza produkcja na terenie Polski, w związku z tym będzie nieco lepsza cena. W przypadku kapusty czy cebuli sytuację mamy podobną. Te relacje cenowe w większości przypadków są podobne do tych, które były w zeszłym roku, ale trudno na razie oczekiwać jakiejś wyraźnej poprawy cen.
Czytaj także
- 2024-07-11: Farmaceuci z coraz większą rolą w opiece zdrowotnej. Apteki zasilają budżet olbrzymią kwotą [DEPESZA]
- 2024-07-15: Rynek znów wierzy w obniżki stóp w USA po wakacjach, w Polsce się na nie nie zanosi. To zwiastuje umocnienie złotego, osłabienie dolara i wzrost cen złota
- 2024-07-19: Investors TFI: Hossa na giełdach nie skończy się przed 2026 rokiem. Wszystko będzie zależeć od trendu na Wall Street
- 2024-07-03: Na rynku kapitałowym brakuje indywidualnych inwestorów. Nowe regulacje UE mają pobudzić ich zaangażowanie
- 2024-07-02: Cudzoziemcy odgrywają coraz większą rolę na polskim rynku pracy. Firmy wciąż obawiają się skomplikowanych i długotrwałych procedur
- 2024-07-16: Handel odczuwa kryzys demograficzny. Pracownicy zagraniczni i automatyzacja sposobem na niedobór kadr
- 2024-06-05: WiseEuropa: reforma unijnego rynku energii ma chronić odbiorców przed skokami cen. Dla Polski nie będzie rewolucyjną zmianą [DEPESZA]
- 2024-06-14: Coraz więcej światowych zasobów ryb jest przełowionych. Nadmierne połowy dotyczą już blisko 38 proc. stad ryb na świecie
- 2024-06-18: Mimo wysokich cen mieszkań i stóp procentowych zainteresowanie kredytami hipotecznymi rośnie. Banki apelują o uproszczenie i ucyfrowienie procedur
- 2024-06-25: Robert El Gendy: Za granicą można spędzić wakacje za dużo mniejsze pieniądze niż nad polskim morzem czy na Mazurach. U nas jest za drogo, często nieadekwatnie do jakości
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em
Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.
Problemy społeczne
Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki
Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie, a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.
Ochrona środowiska
Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy
Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.