Newsy

Polskie słodycze hitem eksportowym. Najpopularniejszymi kierunkami państwa UE, Daleki i Bliski Wschód

2017-04-19  |  06:55
Mówi:Sławomir Pawłowski
Funkcja:członek zarządu POLBISCO
Firma:prezes zarządu Cukierniczej Spółdzielni Inwalidów „Słowianka”
  • MP4
  • Polska jest w pierwszej dziesiątce największych w Unii Europejskiej producentów słodyczy. Jednak ze względu na stagnację na polskim rynku, dominującą pozycję sieci handlowych oraz rosnącą konkurencję ze strony producentów z Ukrainy krajowi wytwórcy rozwijają eksport słodyczy na rynki zagraniczne. Głównymi odbiorcami są państwa Wspólnoty, jednak rozwijają się też rynki trzecie, przede wszystkim blisko- i dalekowschodnie. Eksport polskich słodyczy rósł w ostatnich latach w tempie sięgającym 10–15 proc. rocznie.

    – Polska stała się w ostatnich latach szóstym co do wielkości producentem słodyczy w Europie. W tej chwili mamy jednak na polskim rynku stagnację, jeśli chodzi o sprzedaż słodyczy, więc to eksport pozwala firmom z branży dynamicznie się rozwijać – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Sławomir Pawłowski, prezes Cukierniczej Spółdzielni Inwalidów „Słowianka” oraz członek zarządu Stowarzyszenia Polskich Producentów Wyrobów Czekoladowych i Cukierniczych POLBISCO.

    Polska wyrosła w ostatnich latach na jedną z europejskich potęg cukierniczych. Wartość krajowego rynku słodyczy szacowana jest blisko na 13 mld zł, z czego połowę stanowią wyroby czekoladowe. Według danych GUS w I półroczu ubiegłego roku produkcja wyrobów czekoladowych wzrosła o 5,7 proc. i przekroczyła 180 tys. ton.

    Jak wynika z ubiegłorocznego raportu „Zmiany preferencji Polaków w zakresie konsumpcji żywności” przygotowanego przez Bank BGŻ BNP Paribas i firmę badawczą GfK, spożycie czekolady i wyrobów cukierniczych w latach 2005–2014 zwiększyło się o 36 proc. (do 4,5 kg na osobę rocznie). Polacy podczas zakupów częściej zwracają uwagę na kwestie zdrowotne, wybierając czekoladę z wysoką zawartością kakao czy batony z ziarnami zbóż. Konsumpcja słodyczy rośnie też wraz ze wzrostem dochodów konsumentów.

    Na tle innych państw europejskich w Polsce spożycie słodyczy wciąż jest jednak relatywnie niewielkie. Statystyczny Niemiec zjada rocznie około 9 kg słodyczy. Dodatkowo producenci muszą pilnować niższych cen ze względu na politykę sieci handlowych oraz nasilającą się konkurencję tańszych dostawców ze Wschodu, głównie z Ukrainy. Ze względu na niższe ceny cukru i koszty siły roboczej tamtejsze wyroby są tańsze średnio o jedną trzecią. Dlatego szansą dla polskich producentów słodyczy jest eksport na rynki zagraniczne.

    – Potencjał sprzedaży słodyczy na rynkach międzynarodowych jest nieograniczony. Polska sprzedaje ich ciągle stosunkowo niewiele, ale widać wzrost sprzedaży słodyczy na rynku eksportowym, który sięga 10–15 proc. – mówi Sławomir Pawłowski.

    Wartość polskiego eksportu słodyczy jest szacowana na około 6 mld zł rocznie, z czego większość trafia na rynki Unii Europejskiej. Głównymi odbiorcami polskich rodzimych wyrobów są Niemcy i Wielka Brytania. W ostatnich latach branża rozwija również sprzedaż na rynki trzecie.

     Sprzedajemy nasze produkty do Chin, Wietnamu czy Korei, czyli na rynki dalekowschodnie, ale również bliskowschodnie, czyli do Emiratów Arabskich oraz do Afryki Północnej i Południowej. Eksportujemy również do Stanów Zjednoczonych i Kanady, także praktycznie cały świat objęty jest sprzedażą polskich słodyczy – mówi Sławomir Pawłowski.

    Prezes Cukierniczej Spółdzielni Inwalidów „Słowianka” zwraca uwagę na to, że lwią część eksportu polskich słodyczy stanowią wyroby czekoladowe.

    – Największe przyrosty sprzedaży eksportowej notowane są w czekoladzie. Wyroby czekoladowe są kategorią produktów, których sprzedajemy najwięcej. Jest to związane z tym, że szczególnie na rynkach trzecich, dalekowschodnich, spożycie czekolady jest ciągle na minimalnym poziomie, dużo mniejszym niż w Europie. To powoduje, że wejście z naszymi wyrobami na te rynki jest łatwiejsze – mówi Sławomir Pawłowski.

    Problemem rodzimych eksporterów słodyczy jest brak możliwości odpowiedniego wypromowania swoich produktów za granicą. Zagraniczni konsumenci nie kojarzą polskich słodyczy, a wielu krajowych producentów sprzedaje na rynkach zagranicznych produkty pod marką zagranicznych sieci. Na promocję polskich słodyczy producenci najczęściej nie mają wystarczających środków finansowych.

    – Podstawową barierą wejścia na rynki trzecie z wyrobami czekoladowymi i słodyczami jest brak możliwości promocji tych produktów. Tak naprawdę żadna z polskich firm, która produkuje słodycze, nie ma wystarczających zasobów finansowych, żeby promować swoje wyroby na rynkach trzecich – wyjaśnia Sławomir Pawłowski.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Handel

    Komisja Europejska chce wprowadzić ujednolicone przepisy dotyczące wyrobów tytoniowych. Europosłowie mówią o kolejnej nadregulacji

    Ministerstwo Zdrowia opracowało nowy projekt przepisów wprowadzających kolejne zakazy dotyczące wyrobów tytoniowych – całkowitą eliminację e-papierosów oraz zakaz aromatów w woreczkach nikotynowych. Najprawdopodobniej w ciągu kolejnych dwóch–trzech lat Polska będzie musiała implementować nową dyrektywę dotyczącą wszystkich produktów tytoniowych, nad którym niebawem ma rozpocząć prace Komisja Europejska. Europosłowie mówią o ryzyku chaosu legislacyjnego, nadregulacji i wskazują na zagrożenia związane z proponowaną podwyżką akcyzy.

    Konsument

    Za trzy miesiące ruszy w Polsce system kaucyjny. Wątpliwości budzą kwestie rozliczeń i podatków

    Zaledwie trzy miesiące zostały do startu systemu kaucyjnego w Polsce. Kaucje obejmą szklane i plastikowe butelki oraz puszki z napojami. To duża zmiana dla producentów napojów, sklepów i konsumentów oraz pośredniczących w zbiórce operatorów systemów kaucyjnego. Na razie przepisy są na tyle niedoprecyzowane, że budzą wiele wątpliwości w kwestii rozliczania podatków czy rozliczeń z operatorami. Producenci będą musieli płacić podatek od niezwróconych butelek, co zwiększy ich koszty.

    Transport

    Rośnie skala agresji na polskich drogach. Problemem jest nie tylko nadmierna prędkość, ale też jazda na zderzaku

    Za kilka dni zaczynają się wakacje, czyli statystycznie najniebezpieczniejszy czas na drogach. Wśród głównych przyczyn takich zdarzeń na prostych odcinkach drogi są nadmierna prędkość i jazda na zderzaku. Zarządca autostrady A4 Katowice–Kraków w ramach kampanii „Nie zderzakuj. Posłuchaj. Jedź bezpiecznie” zwraca uwagę na zjawisko agresji na polskich drogach i przypomina, że bezpieczeństwo zaczyna się od osobistych decyzji kierowcy.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.