Mówi: | Marek Borowski |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Federacja Polskich Banków Żywności |
W Polsce marnuje się około 9 mln ton jedzenia rocznie, z tego 2 mln w gospodarstwach domowych
Około 9 mln ton żywności każdego roku trafia na wysypiska śmieci. Ponad 6 mln ton marnuje się w procesie produkcji, a za wyrzucanie 2 mln ton odpowiadają konsumenci. Przyznaje się do tego 60 proc. społeczeństwa. Eksperci podkreślają, że dużo żywności wyrzucana jest przez dzieci w szkołach – robi to trzech na czterech uczniów. Skala marnotrawstwa może być ograniczona przez mądre planowanie zakupów, odpowiednie przechowywanie produktów i przygotowywanie posiłków.
– Jeżeli mówimy o szkole i dzieciach, to podstawową kwestią jest zarówno sposób przygotowania kanapek, jak i sposób podania – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Marek Borowski, prezes zarządu Federacji Polskich Banków Żywności (FPBŻ). – Warto pomyśleć o pudełku do pakowania śniadania. Jeżeli kanapka jest wrzucona w woreczku między książki, to gdy dziecko wyjmuje ją po trzech lekcjach, to często nadaje się ona już tylko do wyrzucenia.
Inna kwestia to wielkość porcji podawanych dzieciom na stołówkach.
– Osoba, która wydaje posiłki powinna każdego dziecka się zapytać, czy chce dużą, czy też małą porcję. Wszystko zależy od indywidualnego podejścia – wskazuje Marek Borowski.
Jak wynika z badania Millward Brown SMG/KRC na zlecenie FPBŻ do wyrzucania jedzenia przyznaje się w Polsce 60 proc. społeczeństwa. W Polsce na wysypiska śmieci trafia ogółem 9 mln ton żywności rocznie. Przedsiębiorstwa i sektor produkcji odpowiadają za blisko 6,6 mln ton, a gospodarstwa domowe – za ponad 2 mln ton (0,35 mln pochodzi z innych źródeł). Sytuuje to Polskę na piątej pozycji – za Wielką Brytanią, Niemcami, Francją i Holandią, wśród państw marnujących jedzenie w Unii Europejskiej.
– Jako osoby dorosłe możemy podjąć szereg działań, które ograniczą skalę marnowania żywności – twierdzi Marek Borowski. – Podstawą wszystkiego jest planowanie i liczenie. Jeżeli wybieramy się na zakupy, sprawdźmy, co mamy z poszczególnych produktów, zastanówmy się, jakie posiłki chcemy przygotowywać i czego potrzebujemy.
Nie powinniśmy też chodzić na zakupy głodni, bo zwykle w takiej sytuacji kupujemy więcej, niż potrzebujemy.
Bardzo istotny jest także sposób przechowywania produktów w domu. Niektóre rzeczy mogą leżeć w szafce, inne nadają się jedynie do lodówki. Trzeba zwracać więc uwagę na etykiety, które zawierają informację o tym, jakie są optymalne temperatury przechowywania.
– To wszystko jest wiedza, wydawać by się mogło, banalna – przyznaje Marek Borowski. – Jednak z naszych badań często wynika, że Polacy, którzy robią zakupy czy prowadzą gospodarstwa domowe nie do końca zdają sobie sprawę jak lodówka jest skonstruowana. Okazuje się, że zdecydowana większość nie wie, na której półce powinny leżeć poszczególne kategorie. A wydawałoby się, że jest to bardzo proste.
Konsumenci powinni zwracać także uwagę na wielkość porcji, które przygotowują. Np. jeżeli jest to posiłek składający się z dwóch dań, porcje powinny być mniejsze.
– Jest wiele racjonalnych zasad, których powinniśmy przestrzegać, żeby nie marnować żywności, tak naprawdę wystarczy trochę logicznie się nad tym zastanowić – podkreśla prezes FPBŻ. – Zebraliśmy je stronach banków żywności Niemarnuje.pl.
16 października co roku obchodzony jest Światowy Dzień Żywności ustanowiony przez Organizację Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO). Jego zadaniem jest pogłębienie wiedzy o globalnych problemach żywnościowych i wzmocnienie poczucia solidarności w walce z głodem, niedożywieniem i ubóstwem w różnych regionach Ziemi. Zmniejszenie do 2030 roku o połowę marnotrawstwa żywności w ramach zrównoważonej produkcji i konsumpcji jest jednym z celów rozwojowych ONZ. W tym roku Federacja skupiła się na problemie marnowania jedzenia przez dzieci w szkołach.
Czytaj także
- 2024-04-24: Ciech od czerwca będzie działać jako Qemetica. Chemiczny gigant ma globalne aspiracje i nową strategię na sześć lat
- 2024-05-06: Coraz więcej Europejczyków ogranicza spożycie mięsa na rzecz produktów roślinnych. Większe wsparcie ze strony rządów i legislacji mogłoby zwiększyć ich popularność
- 2024-04-25: Zmiany klimatu uderzają w portfele konsumentów. Podniosą ceny żywności nawet o 3 pkt proc. rocznie
- 2024-04-17: Chiny przygotowują się do ewentualnej eskalacji konfliktu z USA. Mocno inwestują w swoją niezależność energetyczną i technologiczną
- 2024-04-09: Inflacja spadła do najniższego od pięciu lat poziomu. Spowolnić może także wzrost płac
- 2024-04-05: Wydatki na zbrojenia nabierają tempa. Przez ostatnie 30 lat państwa NATO tkwiły w letargu
- 2024-04-02: Marta Wiśniewska: Otwieram kolejne filie mojej szkoły tańca. Cieszę się, że pomagają mi w tym moje dzieci
- 2024-03-12: Handel w internecie rzeczami używanymi, odnowionymi czy końcówkami serii przeżywa boom. Do 2030 roku będzie rosnąć nawet cztery razy szybciej niż klasyczny handel
- 2024-03-06: 70 proc. miodu sprzedawanego w Polsce pochodzi z importu. W kwietniu na etykietach pojawią się nowe oznaczenia kraju pochodzenia
- 2024-02-23: Coraz gorsza kondycja psychiczna polskich nastolatków. Szkoły potrzebują narzędzi, żeby reagować na depresję i kryzysowe sytuacje
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Ochrona środowiska
Rząd chce negocjować z Komisją Europejską wydłużenie terminu KPO. Czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku
W związku z prawie trzyletnim opóźnieniem w implementacji Krajowego Planu Odbudowy koalicyjny rząd przeprowadził na początku br. jego rewizję. Nowa wersja jest już w ok. 80 proc. uzgodniona z Komisją Europejską, a cały ten proces może się zakończyć w wakacje – poinformowała w tym tygodniu ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Jednocześnie rząd planuje rozpocząć z KE negocjacje dotyczące przedłużenia terminu zakończenia KPO, ponieważ czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku.
Problemy społeczne
Blisko co piąta firma zamierza ograniczać zatrudnienie. W dużej mierze to wynik niepewności gospodarczej i rosnących kosztów pracowniczych
Z danych GUS wynika, że pod koniec marca 159 firm w Polsce ogłosiło plany zwolnień grupowych łącznie 17 tys. pracowników. Badania koniunktury wskazują, że wśród przedsiębiorców przeważają nastroje pozytywne, jednak zdecydowanie więcej z nich planuje ograniczenie zatrudnienia niż jego wzrost. – Nie jest to jeszcze zapowiedź armagedonu, ale warto się zastanowić, z czego to wynika. W dużej mierze to efekt rosnących kosztów prowadzenia biznesu i spowolnienia gospodarczego – ocenia dr hab. Jacek Męcina, prof. UW i doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.
Regionalne - Śląskie
Od kopalni węgla do kopalni pomysłów. Katowice i metropolia chcą być liderami innowacji
Jeszcze dwie dekady temu Katowice i inne miasta Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii kojarzyły się głównie z przemysłem wydobywczym węgla kamiennego i licznymi problemami związanymi z transformacją gospodarczą, które bardzo mocno dotykały kopalnie i cały przemysł ciężki. Od tego czasu wiele się zmieniło. Największe miasto aglomeracji górnośląskiej stawia na innowacyjne trendy w gospodarce, m.in. branżę gamingową, i kreuje się na miejsce spotkań. Dobrym przykładem może być Europejski Kongres Gospodarczy, który odbył się w Katowicach już po raz 16.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.