Newsy

Za pięć lat żywność ekologiczna i tradycyjna mogą mieć 10-proc. udział w produkcji rolno-spożywczej

2015-01-19  |  06:20

Wraz ze wzrostem zamożności Polaków rosną ich wydatki na wysokiej jakości żywność. Produkty ekologiczne i tradycyjne, choć droższe, cieszą się coraz większą popularnością. Za pięć lat mogą stanowić ponad 10 proc. polskiej produkcji rolno-spożywczej.

W Polsce rynek produktów ekologicznych i tradycyjnych może jeszcze wzrosnąć 2-3 razy w ciągu najbliższych 5 lat. Powinniśmy więc osiągnąć 10 proc. udziału w całej produkcji rolno-spożywczej – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Andrzej Gantner, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności.

Na razie rynek żywności premium nie jest duży. Szacuje się, że zaledwie ok. 3 proc. żywności sprzedawanej w Polsce można uznać za wyroby z wyższej półki. Na produkty ekologiczne i tradycyjne wciąż decyduje się niewielu konsumentów ze względu na ich wyższe ceny. Rozwój tego rynku będzie więc zależał od tempa bogacenia się społeczeństwa.

Polscy konsumenci są ubożsi niż niemieccy czy francuscy. Wraz ze wzrostem poziomu zamożności polskiego społeczeństwa udział tych produktów będzie rósł, bo jest dosyć duża akceptacja dla takich produktów i chęć ich nabywania – mówi Gantner.

Rynek samej tylko żywności ekologicznej w Polsce to ok. 0,3 proc. rynku spożywczego. Na Zachodzie sięga on 3-4 proc. Na produkty tego typu statystyczny Polak przeznacza rocznie 4 euro, podczas gdy Niemiec – 86 euro.

O tym, że do poziomu zamożności zachodnich sąsiadów wiele Polakom brakuje, świadczy udział wydatków na żywność w budżecie domowym. Im bogatsze społeczeństwo, tym procent ten jest mniejszy – zwiększają się bowiem wydatki na inne dobra. Polacy na żywność przeznaczają jedną czwartą swojego budżetu, Niemcy – jedną dziesiątą.

Polacy lubią kupować żywność ekologiczną związaną z produktami roślinnymi, również takimi, jak miód, jajka i produkty zwierzęce. Produkty tradycyjne to przede wszystkim wyroby wędliniarskie, sery czy pieczywo. To są kategorie, które dosyć szybko się rozwijają – mówi Andrzej Gantner.

Zdaniem dyrektora PFPŻ dużą popularnością cieszą się również półprodukty ekologiczne, które służą do wzbogacania innych produktów, np. ziarna zbóż czy nasiona.

Mimo że zainteresowanie produktami ekologicznymi i tradycyjnymi będzie nadal rosło, to musimy sobie powiedzieć, że to nie jest taki wzrost, który może pociągnąć rozwój polskiej gospodarki żywnościowej. To jest raczej bardzo przyjemny dodatek, który buduje wyobrażenie o jakości i smakowitości polskich produktów żywnościowych. Gros eksportu, to całe obciążenie eksportowe będzie ciągle spoczywało na dużych i największych firmach spożywczych – mówi Andrzej Gantner.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Rady Podatkowej

Targi Bezpieczeństwa

Handel

Ze względu na różnice w cenach surowce wtórne przegrywają z pierwotnymi. To powoduje problemy branży recyklingowej

Rozporządzenie PPWR stawia ambitne cele w zakresie wykorzystania recyklatów w poszczególnych rodzajach opakowań. To będzie oznaczało wzrost popytu na materiały wtórne pochodzące z recyklingu. Obecnie problemy branży recyklingu mogą spowodować, że popyt będzie zaspokajany głównie przez import. Dziś do dobrowolnego wykorzystania recyklatów nie zachęcają przede wszystkim ceny – surowiec pierwotny można kupić taniej niż ten z recyklingu.

Przemysł spożywczy

Rośnie presja konkurencyjna na unijne rolnictwo. Bez rekompensat sytuacja rolników może się pogarszać

Rolnictwo i żywność, w tym rybołówstwo, są sektorami strategicznymi dla UE. System rolno-spożywczy, oparty na jednolitym rynku europejskim, wytwarza ponad 900 mld euro wartości dodanej. Jego konkurencyjność stoi jednak przed wieloma wyzwaniami – to przede wszystkim eksport z Ukrainy i niedługo także z krajów Mercosur, a także presja związana z oczekiwaniami konsumentów i Zielonym Ładem. Bez rekompensat rolnikom może być trudno tym wyzwaniom sprostać.

Transport

Infrastruktury ładowania elektryków przybywa w szybkim tempie. Inwestorzy jednak napotykają szereg barier

Liczba punktów ładowania samochodów elektrycznych wynosi dziś ok. 10 tys., a tempo wzrostu wynosi ok. 50 proc. r/r. Dynamika ta przez wiele miesięcy była wyższa niż wyniki samego rynku samochodów elektrycznych, na które w poprzednim roku wpływało zawieszenie rządowych dopłat do zakupu elektryka. Pierwszy kwartał br. zamknął się 22-proc. wzrostem liczby rejestracji w ujęciu rocznym, ale kwiecień przyniósł już wyraźne odbicie – o 100 proc.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.