Mówi: | Michael Kern |
Funkcja: | dyrektor generalny |
Firma: | Polsko-Niemiecka Izba Przemysłowo-Handlowa |
Przybywa niemieckich inwestycji w Polsce. Rośnie zainteresowanie prowadzeniem nad Wisłą prac badawczo-rozwojowych
Bezpośrednie inwestycje zagraniczne w Polsce w ciągu ostatnich 25 lat podniosły polski PKB o ponad 15 proc., a płace i zatrudnienie o niemal 9 proc. Jednym z większych inwestorów pozostają Niemcy. Choć wciąż jest dużo projektów przemysłowych takich jak fabryki Lufthansy czy Mercedesa, to w ostatnich kilku latach widać wzrost zaangażowania w projekty lokalne oraz badawczo-rozwojowe. Zdaniem dyrektora Polsko-Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej warto jeszcze rozwinąć współpracę niemieckich inwestorów z polskimi placówkami naukowymi.
– Przez ostatnie 25 lat niemieckie firmy zainwestowały w Polsce łącznie 28 miliardów euro. To zarówno wielkie koncerny międzynarodowe, jak i średniej wielkości firmy. W sumie mówimy o ponad 6 tys. niemieckich przedsiębiorstw, które są aktywne w Polsce – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Michael Kern, dyrektor zarządzający Polsko-Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej w Warszawie. – Boom inwestycyjny zaczął się w latach 90. Inwestorów przyciągały niższe koszty pracy oraz wykwalifikowana siła robocza. Firmy zaczęły przenosić swoje zakłady produkcyjne z Europy Zachodniej, także z Niemiec, do Polski i Europy Środkowo-Wschodniej.
Zgodnie z raportem NBP bezpośrednie inwestycje zagraniczne w Polsce osiągnęły po 2015 roku ponad 712 mld zł. Niemcy znalazły się na drugim pod tym względem miejscu wśród wszystkich krajów po Niderlandach. Zaangażowanie naszych zachodnich sąsiadów sięgnęło 116,6 mld zł. W samym tylko 2015 roku wyniosły 9,8 mld zł, niemal jedną piątą wszystkich pieniędzy, które napłynęły do Polski tytułem inwestycji ze strony zagranicznych firm. Jednak uwzględniając kraj siedziby podmiotu dominującego w grupie kapitałowej, Niemcy są największym inwestorem bezpośrednim (blisko 136 mld zł). Kolejne są Stany Zjednoczone z kwotą 77,3 mld zł i Francja 76,9 mld zł.
– W ostatnich 5–8 latach firmy inwestujące w Polsce zaczęły się bardziej angażować w lokalną gospodarkę. Współpracują z lokalnymi dostawcami i plasują swoje produkty na polskim rynku. W tym czasie widzimy także kolejny trend – inwestycje w projekty badawczo-rozwojowe firm. Niemieckie inwestycje zagraniczne w Polsce mają więc charakter wielowymiarowy – ocenia dyrektor zarządzający Polsko-Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej w Warszawie.
Zarówno w 2015 roku, jak i w całym okresie ostatniego ćwierćwiecza najwięcej inwestycji zagranicznych przeznaczono na inwestycje w przetwórstwo przemysłowe. To odpowiednio 11,8 mld zł (z 50,8 mld zł ogółem) oraz 229,6 mld zł (ze wspomnianych 712 mld zł). W trakcie rozwoju są kolejne duże projekty niemieckich koncernów: w czerwcu ruszy budowa zakładu silników firmy Mercedes-Benz w Jaworznie na Dolnym Śląsku. Inwestycja warta jest 0,5 mld euro. Z kolei Lufthansa i GE zainwestują 250 mln euro w Środzie Śląskiej w centrum serwisowania silników lotniczych.
– Mamy też inne inwestycje z branży motoryzacyjnej, takie jak nowa fabryka Volkswagena we Wrześni otwarta pod koniec ubiegłego roku. Powstanie nowych zakładów oznacza, że będzie potrzeba coraz więcej dostawców. Zainteresowanie branży motoryzacyjnej polskim rynkiem jest bardzo duże – mówi Kern.
Według raportu Polityki Insight na zlecenie 14 międzynarodowych izb handlowych w Polsce „Co przyniosły inwestycje zagraniczne – wpływ na gospodarkę Polski w ostatnim ćwierćwieczu”, dzięki ulokowanemu w Polsce kapitałowi zagranicznemu i aktywności międzynarodowych korporacji poziom PKB w 2015 r. był wyższy o 15,6 proc. niż w scenariuszu bez inwestycji zagranicznych. Napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych spowodował wzrost płac o 8,9 proc., zatrudnienia o 8,5 proc., a dochody podatkowe państwa dzięki inwestycjom zwiększały się średnio o 2,7 proc. rocznie.
– Polska gospodarka ma jedną olbrzymią przewagę: to dynamiczny rozwój branży IT w ostatnich latach. To daje wiele możliwości rozwoju współpracy pomiędzy polskimi firmami z tego sektora, również tymi najmniejszymi, a średnimi i dużymi przedsiębiorstwami niemieckimi – zauważa Kern. – To może być bardzo perspektywiczna kooperacja, szczególnie przy realizacji założeń inicjatywy Przemysł 4.0. Przeszkody, które można by usunąć, dotyczą współpracy niemieckich firm i polskich uczelni oraz instytutów badawczych w dziedzinie prac badawczo-rozwojowych. To jest moim zdaniem wyzwanie na przyszłość –poprawa komunikacji, lepsze dostosowanie uniwersytetów i instytucji badawczych do potrzeb przemysłu i biznesu.
Zauważa także, że w ciągu ostatnich 4–5 lat widać dynamiczną ekspansję polskich przedsiębiorców na rynku niemieckim. Im również Izba stara się pomóc w rozwinięciu działalności.
Czytaj także
- 2024-09-26: W przyszłym roku spodziewana jest fala inwestycji ze środków UE. Prawo zamówień publicznych wymaga pewnych korekt
- 2024-09-25: Budowa CPK ma ruszyć w 2026 roku. Wyzwaniem będzie skumulowanie dużych inwestycji w jednym czasie
- 2024-09-16: Duoport Lotniczy w Białymstoku ma być szansą na rozwój ściany wschodniej. Inicjatorzy rozmawiają z potencjalnymi inwestorami zagranicznymi
- 2024-09-24: Lotniska regionalne z dużym wzrostem czarterów. Stały się motorem napędowym ruchu pasażerskiego
- 2024-09-13: Grupa PGE wciąż zwiększa wydatki na inwestycje. Po raz pierwszy przekroczyły 4,5 mld zł
- 2024-09-27: Rośnie liczba wynalazków wykorzystujących sztuczną inteligencję. Za rozwojem technologii nie nadążają przepisy
- 2024-08-28: Polacy decydują się na coraz mniejsze domy i bez garaży. Wzrost kosztów budowy może wkrótce przyspieszyć
- 2024-08-28: Listopadowe wybory w USA mogą się przełożyć na dalszy przebieg wojny w Ukrainie. Możliwy też wpływ na kampanię prezydencką w Polsce
- 2024-08-12: Rosnące inwestycje firm napędzają rynek leasingu. Za trzy czwarte finansowania odpowiada segment samochodów
- 2024-08-14: Coraz więcej odmów przyłączenia do sieci dla źródeł OZE. Problemy ma nie tylko Polska
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Szybko rośnie liczba osób z ostrą infekcją układu oddechowego, w tym grypy. Szczyt zachorowań przypadnie już na drugą połowę października
Centrum e-Zdrowia podaje, że od początku września odnotowano blisko 1,8 mln porad ambulatoryjnych udzielonych z powodu ostrych infekcji układu oddechowego, w tym grypy. Najlepszą metodą walki z chorobą jest szczepionka – najlepiej przyjęta między wrześniem a listopadem. Wciąż jednak na taki krok decyduje się zaledwie kilka procent Polaków, tymczasem grypa jest jedną z 10 najczęstszych przyczyn zgonów u osób powyżej 65. roku życia.
Transport
Branża lotnicza zmaga się z niedoborem kadr. Brakuje przede wszystkim mechaników lotniczych
Według Alton Aviation Consultancy koszty naprawy i remontów silników wzrosły z 31 mld dol. przed pandemią do 58 mld dol. w tym roku. Rośnie też zapotrzebowanie na pracowników – w ciągu najbliższych 20 lat na świecie będzie potrzebnych niemal 770 tys. mechaników lotniczych. Tylko w Polsce już teraz brakuje kilku tysięcy wyspecjalizowanego personelu. – Brak kadr spowalnia nasz rozwój. Obecnie potrzebujemy kilkuset wyspecjalizowanych osób – ocenia Aleksandra Juda, prezes LOT Aircraft Maintenance Services.
Problemy społeczne
Obecna technologia sztucznej inteligencji nie stanowi zagrożenia dla istnienia ludzkości. Nie jest zdolna do samodzielnego myślenia i planowania
Duże modele językowe, takie jak ChatGPT, nie potrafią samodzielnie nabywać nowych umiejętności, rozumować czy planować. Nie stanowią więc egzystencjalnego zagrożenia dla ludzkości – dowiedli naukowcy, którzy przeanalizowali możliwości dużych modeli językowych właśnie pod takim kątem. Nie oznacza to jednak, że narzędzia te nie stanowią żadnego zagrożenia. Wykorzystane niewłaściwie już dziś służą chociażby do szerzenia dezinformacji.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.