Mówi: | Wiktor Szmulewicz |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Krajowa Rada Izb Rolniczych |
Tegoroczne zbiory owoców będą znacznie niższe. Konsumenci odczują podwyżki
Ze wstępnych szacunków GUS wynika, że zbiory owoców z drzew będą o 30–40 proc. niższe niż w roku ubiegłym. W niektórych odmianach owoców plony mogą być na poziomie 20 proc. – podkreśla prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych. Wszystkiemu winne są silne wiosenne przymrozki. To odbije się na cenach. Konsumenci mogą spodziewać się także podwyżek cen mleka i masła, wieprzowiny – w zależności od sytuacji związane z afrykańskim pomorem świń, a także mąki i pieczywa – przy intensywnych opadach deszczu pogorszy się bowiem jakość zboża.
– Prognozy zwłaszcza dla jabłek, wiśni i innych owoców są dość trudne. W największych centrach ogrodniczych takich jak Mazowsze, województwo świętokrzyskie, lubuskie, lubelskie, podkarpackie, przeszła dość ostra fala mrozów i jabłek po prostu nie ma. W zależności od odmian drzew owocowych, plon może być nawet w wysokości 20 proc. W niektórych regionach jest trochę lepiej, ale jabłek z pewnością w tym roku będzie znacznie mniej – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Wiktor Szmulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych.
Z opublikowanych pod koniec lipca wstępnych szacunków produkcji GUS wynika, że zbiory owoców z drzew w tym roku mogą wynieść 2,4-2,8 mln ton, czyli o 30-40 proc. mniej niż przed rokiem. Zbiory z krzewów owocowych i plantacji jagodowych oceniane są na ok.0,5 mln ton, czyli o ok. 15 proc. mniej niż w ubiegłym roku.
Mniejsze zbiory już mają przełożenie na ceny. Na rynku hurtowym w Broniszach ceny wiśni są nawet o 200 proc. wyższe niż przed rokiem, ceny jabłek są dwukrotnie wyższe, a brzoskwini o ok. 50 proc.
Resort rolnictwa szacuje, że w tym roku pszenicą, żytem, jęczmieniem, pszenżytem, owsem oraz mieszankami zbożowymi obsiano łącznie około 7 mln ha (o 3 proc. więcej niż przed rokiem). Zbiory zbóż (łącznie z kukurydzą, gryką i prosem mogą wynieść ponad 30 mln ton (przy 29,8 mln ton w 2016 roku), a plony ok. 4 ton z hektara. Duże opady mogą jednak sprawić, że zbiory będą mniejsze.
– Jesteśmy obecnie na początku żniw. W poprzednich latach o tej porze byliśmy już na półmetku albo bliżej końca. Przez kraj przechodzi kolejna fala nawałnic i burz, rolnicy mają kłopot z zebraniem swoich plonów i nikt nie wie, jakie będzie to miało skutki. Pod koniec sierpnia będziemy wiedzieć więcej – wskazuje Szmulewicz. – Jeśli deszcze będą trwać dłużej, będziemy mieć gorsze parametry i gorszą jakość zboża konsumpcyjnego, a to spowoduje wzrost cen mąki i pieczywa.
Jak podaje ministerstwo rolnictwa, przez zimną i deszczową wiosnę nastąpiło opóźnienie zbiorów zbóż o ok. 7-14 dni. Przez to ceny na początku sezonu były relatywnie wysokie. Z danych resortu wynika, że na koniec czerwca na targowiskach za tonę pszenicy płacono średnio 796 zł (przy 714 w 2016 roku), a za żyto – 593 zł (527 zł w 2016 roku). W ostatnim tygodniu lipca ceny wzrosły odpowiednio do poziomu 817 zł za tonę i 607 zł za tonę.
Ministerstwo podaje, powołując się na dane Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej – PIB, tegoroczne zbiory rzepaku mogą zwiększyć się o około jedną piątą w porównaniu z ubiegłorocznymi zbiorami.
– Mamy cały czas tendencję wzrostu cen w produkcji mleka, jest duży popyt na masło – mówi prezes KRIR.
Według analityków Agencji Rynku Rolnego we wrześniu ceny skupu mleka w Polsce mogą być o 16-22 proc. wyższe niż przed rokiem (130-136 zł/hl). W dalszym ciągu też trzeba liczyć się z drożejącym masłem – we wrześniu ceny mogą być o 20-26 proc. wyższe niż rok wcześniej, a w grudniu różnica w cenie spadnie do poziomu jednocyfrowego.
– Dość skomplikowana jest sytuacja z wieprzowiną, ceny rosną, ale mamy w Polsce przypadki ASF (afrykańskiego pomoru świń). Jeśli ogniska przejdą na większy obszar Polski, może to być duży problem dla producentów trzody chlewnej, może wówczas nastąpić redukcja stada trzody chlewnej. Trudno przewidywać jakie mogą być ceny i jak zareaguje rynek jeśli tak się stanie – podkreśla Wiktor Szmulewicz.
Choroba ASF pojawiła się w Polsce w 2014 roku. Łącznie wykryto 65 ognisk tej choroby, ostatnio w woj. podlaskim, lubelskim i mazowieckim.
Czytaj także
- 2025-04-25: Członek RPP spodziewa się obniżki stóp procentowych już w maju, może nawet o 50 pb. Potem dyskusja o kolejnej obniżce możliwa w lipcu
- 2025-04-23: Rynek oczekuje pierwszego cięcia stóp procentowych w Polsce w maju. Są ku temu przesłanki ekonomiczne
- 2025-04-18: Wiktor Dyduła: W domu rodzinnym zawsze podtrzymywaliśmy tradycję śmigusa-dyngusa. Teraz widzę, że w miastach już zanika ten zwyczaj
- 2025-05-09: Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień
- 2025-04-28: Wiktor Dyduła: Produkcja płyt i nagrywanie teledysków są niezwykle kosztowne. Jeśli nie ma pomocy wytwórni fonograficznej, można założyć zbiórkę na ten cel
- 2025-04-04: Dziś premiera drugiego albumu Wiktora Dyduły. „Serwuję dużą gamę najróżniejszych emocji”
- 2025-04-03: W najbliższych latach wzrośnie zapotrzebowanie na metale i energię. To będzie wpływać na notowania surowców
- 2025-03-26: Złoto przebiło barierę 3 tys. dol. za uncję. Sytuacja na świecie wskazuje na dalsze wzrosty cen
- 2025-02-21: Polacy przerzucają się na piwa bezalkoholowe. Segment rośnie o 17 proc., podczas gdy cały rynek piwa się kurczy
- 2025-02-19: Polskie mleczarstwo przygotowuje się do silniejszej konkurencji na zagranicznych rynkach. Potrzebuje wsparcia systemowego
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.