Mówi: | Janusz Michałek |
Funkcja: | prezes |
Firma: | Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna |
Nowe przepisy o specjalnych strefach ekonomicznych w Sejmie. Dzięki nim do Polski mogą napłynąć nowe inwestycje
Proponowane przepisy o specjalnych strefach ekonomicznych pozwolą stworzyć lepiej płatne i wysokiej jakości miejsca pracy – podkreśla Janusz Michałek, prezes Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Przyznawane inwestorom punkty za współpracę z uczelniami, klastrami czy za działy badań i rozwoju mogą być gwarantem zaawansowanej technologicznie inwestycji. Te zaś mogą przyciągnąć wysoko wykwalifikowanych pracowników, a to ich brak jest największą bolączką inwestorów.
Zmiany założone w ustawie o wspieraniu nowych inwestycji oznaczają prawdziwą rewolucję dla SSE. Przede wszystkim rozszerza możliwość udzielania ulg podatkowych firmom, które inwestują nie tylko w specjalnych strefach ekonomicznych, lecz także na terenie całego kraju. Nie będzie więc już potrzeby rozszerzania granic stref. Dotychczas obszar objęty SSE wynosił 25 tys. ha, czyli 0,08 proc. powierzchni kraju.
– Nowa ustawa oznacza, że nie będzie już granic. To była wielka bariera. Czasami mieliśmy bardzo dobrą inwestycję, ale ulokowaną w biurowcu poza strefą. Dzisiaj tej bariery nie będzie. Plusem jest na pewno duża liczba kryteriów jakościowych, które mówią, że inwestor dostanie punkty za współpracę z uczelniami, za działy R&D, współpracę z klastrami. To cieszy, bo wtedy wiemy na pewno, że taka inwestycja będzie bardzo mocno zaawansowana technologicznie – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Janusz Michałek, prezes Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Cenione mają być zwłaszcza te inwestycje, które pozytywnie przełożą się na rozwój gospodarczy kraju i danego regionu. Według ustawy, nad którą pracuje Sejm, projekt inwestycyjny będzie mógł otrzymać maksymalnie 10 punktów jakościowych w obszarze rozwoju naukowego (współpraca z uczelniami, rozwój klastrów, działalność B+R), rozwoju strukturalnego (zatrudnienie kadry ze specjalistycznym wykształceniem, stworzenie wysokopłatnych miejsc pracy), zrównoważonego rozwoju (kluczowe jest miejsce inwestycji, dodatkowe punkty za wsparcie małych firm oraz inwestycje w średnich miastach) oraz rozwoju zasobów ludzkich (dodatkowe benefity dla pracowników).
– Zmienia się sposób myślenia. Już nie wystarczy dobry teren, nawet dobrze przygotowany, z uzbrojeniem, bo inwestor jest bardzo wymagający. Przede wszystkim trzeba stawiać na pracownika, na jego wykształcenie, to dla SSE wielka szansa, ale i wielkie zagrożenie, bo w Polsce bezrobocie jest dziś bardzo niskie. Obecnie nie zależy nam na samych miejscach pracy, ale na tych wysokospecjalistycznych, wysokoinnowacyjnych, przy mocnym zaawansowaniu technologicznym. To staramy się robić w strefach, a nowa ustawa zmierza właśnie ku temu, żeby takie inwestycje przyciągać – podkreśla prezes KSSE.
Nowe przepisy mają przyciągnąć te najbardziej wartościowe inwestycje. Im bardziej zaawansowane technologicznie inwestycje, tym większa szansa na przyciągnięcie najlepszych pracowników. To może stanowić odpowiedź na największą bolączkę inwestorów, czyli brak wykwalifikowanej kadry.
– Ostatni rok był rekordowy dla Katowickiej SSE – 60 zezwoleń i ponad 3,5 mld zł bezpośrednich inwestycji to wynik najlepszy w historii. W tym roku też nie zwalniamy. Mamy już prawie 1 mld zł inwestycji i kilkanaście zezwoleń. Jest trochę obaw, czy nowe przepisy nie spowodują zatrzymania inwestycji bezpośrednich, ale widzimy, że zmienia się jakość miejsc pracy. Z kilku tysięcy miejsc dzisiaj mamy ich kilkaset, ale te miejsca pracy są zdecydowanie lepsze i dobrze płatne – mówi Janusz Michałek.
Czytaj także
- 2024-12-19: Polska centralna przyciąga coraz więcej inwestycji. W Łodzi powstaje nowe centrum dystrybucyjne dla Della
- 2024-12-20: Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
- 2024-12-11: Kobiety nie wierzą w swoje kompetencje dotyczące inwestowania. Niska samoocena często przeszkadza w podjęciu pierwszych kroków
- 2024-12-06: Szara strefa na rynku e-papierosów sięga 37,5 proc. Przez podwyżki cen więcej użytkowników może szukać nielegalnych źródeł
- 2024-12-04: Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
- 2024-11-22: Rośnie rola pracowników w podejmowaniu decyzji zarządczych. Firmy chętniej korzystają z ekspertów zewnętrznych
- 2024-11-08: Spadek sprzedaży detalicznej może się okazać tymczasowy. Konsumenci dalej są skłonni do dużych zakupów
- 2024-10-22: Wiarygodność ekonomiczna Polski sukcesywnie się pogarsza. To negatywnie wpływa na postrzeganie Polski przez inwestorów
- 2024-10-22: Coraz więcej inwestycji na Mazurach. Skokowy przyrost zabudowy niszczy jednak krajobraz regionu
- 2024-10-28: Ochrona krajobrazu mało istotna w nowych inwestycjach. Mazurskie gminy chcą to zmienić
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Rekordowy przelew dla Polski z KPO. Część pieniędzy trafi na termomodernizację domów i mieszkań
Przed świętami Bożego Narodzenia do Polski wpłynął największy jak dotąd przelew unijnych pieniędzy – nieco ponad 40 mld zł z Krajowego Planu Odbudowy. Zgodnie z celami UE ponad 44 proc. tych środków zostanie przeznaczona na transformację energetyczną, w tym m.in. termomodernizację domów i mieszkań czy wymianę źródeł ciepła. Od początku tego roku na ten cel trafiło 3,75 mld zł z KPO, które sfinansowały program Czyste Powietrze.
Prawo
W lutym zmiana na stanowisku Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Co roku trafia do niego kilka tysięcy spraw związanych z instytucjami unijnymi
W ubiegłym tygodniu Parlament Europejski wybrał Portugalkę Teresę Anjinho na stanowisko Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Ombudsman przyjmuje i rozpatruje skargi dotyczące przypadków niewłaściwego administrowania przez instytucje unijne lub inne organy UE. Tylko w 2023 roku pomógł ponad 17,5 tys. osobom i rozpatrzył niemal 2,4 tys. skarg.
Problemy społeczne
Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu
Polacy średnio spędzają w internecie ponad trzy godziny dziennie. Jednocześnie, według badania na temat higieny cyfrowej, jedynie 14 proc. respondentów kontroluje swój czas ekranowy, a co piąty ogranicza liczbę powiadomień w telefonie czy komputerze. Nadmierne korzystanie z ekranów może wpływać na zaniedbywanie obowiązków i relacji z innymi, a także obniżenie nastroju i samooceny. Kampania Fundacji Orange „Nie przescrolluj życia” zwraca uwagę na potrzebę dbania o higienę cyfrową. Szczególnie okres świątecznego wypoczynku sprzyja takiej refleksji.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.