Newsy

Polacy spożywają zaledwie litr soku miesięcznie. To mniej niż unijna średnia

2016-06-07  |  06:35
Mówi:Barbara Groele, sekretarz generalny KUPS
dr Serban Damian, Wydział Lekarski Uniwersytetu Medycyny i Farmacji Karola Davila w Bukareszcie
dr Agnieszka Jarosz, Instytut Żywności i Żywienia
Funkcja:dr hab. Dariusz Włodarek, Wydział Nauk o Żywieniu Człowieka i Konsumpcji SGGW
  • MP4
  • Coraz więcej Polaków zdaje sobie sprawę z dobroczynnych właściwości warzyw i owoców oraz ich przetworów. Zdecydowana większość konsumentów zgadza się ze stwierdzeniem, że soki i musy to witaminy w wygodnej formie. Według 85 proc. badanych produkty te charakteryzują się dobrym smakiem, a 77 proc. respondentów wskazuje ich pozytywny wpływ na zdrowie dzieci oraz pozostałych członków rodziny. Z danych rynkowych jednak wynika, że faktyczne spożycie soków jest niskie. Przeciętny Polak wypija zaledwie szklankę soku tygodniowo.

    Badania konsumenckie dotyczące spożycia soków i musów zostały przeprowadzone na zlecenie stowarzyszenia Krajowa Unia Producentów Soków w pięciu krajach europejskich: w Polsce, Czechach, na Litwie, Słowacji i w Rumunii.

    – Średnie roczne spożycie soków w Unii Europejskiej jest na poziomie 13,3 litra na osobę. Jest to dużo mniej niż np. w krajach Ameryki Północnej, gdzie spożywa się około 27 litrów. Jeżeli porównamy to średnie spożycie w Europie z Polską, to w Polsce spożywa się bardzo podobnie, bo prawie 12 litrów na osobę rocznie. Dla zobrazowania to jest zaledwie 32 ml soku dziennie, czyli 3 łyżki – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Barbara Groele, sekretarz generalny KUPS.

    Tymczasem Polacy deklarują największe spożycie soków spośród 5 krajów objętych badaniem konsumenckim. Ponad 66 proc. badanych kobiet twierdzi, że w ich gospodarstwie domowym spożywa się od 3 do 8 litrów soku tygodniowo, najczęściej pomiędzy posiłkami lub w czasie wolnym, spędzanym poza domem. Prawie wszyscy respondenci twierdzą, że w ich gospodarstwach domowych spożywa się soki owocowe (99 proc.), nieco mniejszy odsetek deklaruje spożycie soków warzywnych (71 proc.). Deklaracje nie pokrywają się jednak ze stanem faktycznym.

    – Eksperci żywieniowi podkreślają, że w ramach idei spożywania 5 porcji warzyw i owoców dziennie, jedną z porcji może być właśnie szklanka soku. Tymczasem w Polsce spożywamy szklankę, ale tygodniowo, czyli znacznie poniżej zalecanej ilości. Deklaracje konsumentów są za to wyższe niż faktyczne spożycie. 41 proc. naszych respondentów deklaruje, że spożywa od 5 do 8 litrów tygodniowo na gospodarstwo domowe, czyli znacznie powyżej tego, co tak naprawdę z danych rynkowych wynika – mówi Barbara Groele.

    – U podstaw piramidy żywieniowej, zaraz za aktywnością fizyczną, mamy warzywa i owoce. Powinniśmy ich jeść przeciętnie pięć porcji dziennie i taką jedną porcję mogą stanowić soki bądź musy. Sto procent soku to sto procent tego, co wyciśniemy z danego owocu – podkreśla dr Agnieszka Jarosz z Instytutu Żywności i Żywienia.

    – Soki i musy to element prawidłowo zbilansowanej diety, którą dzięki ich spożywaniu wzbogacamy o witaminy i składniki mineralne. Są one traktowane jako porcja warzyw albo owoców – podkreśla dr hab. Dariusz Włodarek z Wydziału Nauk o Żywieniu Człowieka i Konsumpcji SGGW.

    Wpłynąć na zwiększenie spożycia tych produktów ma kampania „Soki i musy – witaminy w SMART formie”.

    – Celem kampanii jest również uświadomienie konsumentom, że do żadnych soków nie wolno dodawać konserwantów, barwników czy sztucznych aromatów. Tego zabrania prawo. Do soków owocowych i pomidorowych również nie wolno dodawać żadnych cukrów, czy to w postaci cukru białego, czy w postaci glukozy, fruktozy, syropu glukozowo-fruktozowego. Również do żadnych soków nie wolno dodawać jakichkolwiek słodzików. Soki po prostu muszą być w pełni naturalnym produktem – mówi Barbara Groele.

    Zarówno soki, jak i musy są produktami bardzo korzystnymi dla organizmu człowieka, zalecanymi przez dietetyków jako element zrównoważonej diety. Musy w przeciwieństwie do soków nie są w Polsce elementem codziennego jadłospisu – sięgamy po nie raz lub dwa razy w tygodniu. Szacowane w 2015 roku spożycie musów w Polsce było na poziomie 28 gramów na mieszkańca rocznie. Niskie spożycie musów może wynikać m.in. z nieznajomości właściwości produktu, jak i tego, że jest to stosunkowo nowy produkt na rynku.

    – Mus jest to produkt otrzymany z przetartych owoców i warzyw, czyli praktycznie cały miąższ jest składnikiem tych musów owocowo-warzywnych. Oprócz tego, że musy mają w sobie wiele bardzo korzystnych składników, jak sole mineralne, witaminy, antyoksydanty, to zawierają też błonnik, i to błonnik w tej formie rozpuszczalnej, czyli w postaci pektyny. Pektyna jest tym najbardziej korzystnym dla organizmu czynnikiem wymiatającym wolne rodniki – podkreśla Barbara Groele.

    Dla porównania w Czechach w skali roku spożycie skoków wynosi 5,2 litra na osobę, na Litwie – 4,8 litra, na Słowacji – 4,1 litra, a w Rumunii zaledwie 1 litr na rok.

    – Rumunia jest na ostatnim miejscu na skali europejskiej. Ale pozytywne jest to, że porównując te dane z wynikami badań z 2015 roku, widać od razu, że sytuacja się polepszyła. Jest to bardzo ważne, żeby Rumuni zrozumieli, jakie korzyści płyną z właściwego odżywiania i jaką rolę w tym odżywianiu odgrywają warzywa i owoce. Przede wszystkim musimy to uświadomić dzieciom, które są w fazie rozwijania się i ten pozytywny nawyk może się właśnie w ich życiu uformować – mówi dr Serban Damian (Wydział Lekarski Uniwersytetu Medycyny i Farmacji Karola Davila w Bukareszcie).

    Więcej informacji na temat kampanii jest dostępnych na stronie www.sokiimusy.eu oraz na fanpage „Żyj SMART” na Facebooku.

     

    KUPS ARR UE

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Konsument

    Bezpieczeństwo żywnościowe 10 mld ludzi wymaga zmian w rolnictwie. Za tym pójdą też zmiany w diecie

    Zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego na świecie wymaga znaczących zmian w systemie rolniczym – ocenia think tank Żywność dla Przyszłości. Tym bardziej że niedługo liczba ludności globalnie się zwiększy do 10 mld. Zdaniem ekspertów warunkiem jest odejście od rolnictwa przemysłowego na model rolnictwa regeneratywnego, opartego na równowadze przyrodniczej. To obejmuje także znaczące ograniczenie konsumpcji mięsa na rzecz żywności roślinnej.

    Ochrona środowiska

    Branża wiatrakowa niecierpliwie wyczekuje liberalizacji przepisów. Zmiany w prawie mocno przyspieszą inwestycje

    W trakcie procedowania jest obecnie rządowy projekt tzw. ustawy odległościowej, który ostatecznie zrywa z zasadą 10H/700m i wyznacza minimalną odległość wiatraków od zabudowań na 500 m. Kolejna liberalizacja przepisów ma zapewnić impuls dla sektora, przyspieszyć transformację energetyczną i przynieść korzyści lokalnym społecznościom. Branża liczy także na usprawnienie i skrócenie procedur planistycznych i środowiskowych, które dziś są barierą znacznie wydłużającą czas inwestycji w elektrownie wiatrowe na lądzie.

    Transport

    Część linii lotniczych unika wypłacania odszkodowań za opóźnione lub niezrealizowane loty. Może im grozić zajęcie samolotu przez windykatora

    Mimo jasno sprecyzowanych przepisów linie lotnicze niechętnie wypłacają odszkodowania za opóźnione lub odwołane loty, często powołując się na zdarzenia nadzwyczajne lub problemy z przepustowością ruchu lotniczego. Wielu konsumentów odstępuje od dalszego postępowania, bo obawiają się żmudnych formalności. Zdaniem eksperta z kancelarii DelayFix, specjalizującej się w egzekwowaniu należnych odszkodowań, warto się ubiegać o należne rekompensaty. Ostatecznym – i skutecznym – środkiem po wyczerpaniu drogi polubownej i sądowej jest zajęcie samolotu przez windykatora.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.