Newsy

Ropa może dalej drożeć. Rebelianci blisko zajęcia stolicy Iraku

2014-06-30  |  06:50

Ceny na stacjach benzynowych w Polsce są najwyższe od ponad pół roku. To efekt zaostrzających się walk w Iraku, gdzie radykalni bojownicy zajmują kolejne miasta na północy kraju. Rządowe wojska wciąż nie są w stanie zahamować ich ofensywy, choć eksport ropy naftowej nie jest jeszcze zagrożony. Surowiec jednak mocno podrożał, a złoty nie umacnia się do dolara, co powoduje, że na początku wakacji mamy wysokie ceny na stacjach.

Rebelianci zajmują kolejne miasta, to już nie jest Mosul i Kirkuk, lecz przedmieścia Bagdadu. W takiej atmosferze trudno oczekiwać niskich cen ropy naftowej. Ropa brent [europejska  red.] pobiła kolejne lokalne rekordy, wybijając się do poziomu 115 dolarów za baryłkę. W tej chwili sytuacja jest trochę spokojniejsza, ale pamiętajmy, że to nie jest koniec. Jeśli sytuacja militarna w Iraku nie ulegnie poprawie, nie należy się spodziewać spadków cen tego surowca – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Maciej Jędrzejak, dyrektor zarządzający Saxo Bank Polska.

Podrożała też amerykańska ropa crude. W porównaniu z ubiegłym rokiem ceny obu surowców wzrosły o mniej więcej 10 proc.

Między 11 a 14 czerwca sunniccy bojownicy z ugrupowania Islamskie Państwo Iraku i Lewantu (ISIL) zabili ok. 160-190 mężczyzn w Tikricie – wynika z informacji organizacji Human Rights Watch. Radykalni dżihadyści, którzy od kilkunastu dni walczą z szyickim rządem Nuriego al-Malikiego, atakują również infrastrukturę wydobywczą oraz rafinerie na północy kraju, ale nie przeszkodzili jeszcze w eksporcie ropy naftowej. To dlatego, że surowiec trafiający na zagraniczne rynki jest pozyskiwany w południowej części kraju, co nieco uspokaja inwestorów. W krótkim terminie konflikt w Iraku pozostanie jednak decydującym czynnikiem dla rynku ropy.

Elementów, które wpływają na ceny jest więcej, natomiast w momencie, kiedy jest ryzyko geopolityczne na Bliskim Wschodzie, bo tak eufemistycznie określa się sytuację, kiedy leje się krew, te pozostałe elementy są po prostu mniej istotne. To, co dzieje się w Iraku, jest główną determinantą dla cen ropy uważa Jędrzejak.

Ma to tym większe znaczenie, że w ostatnich latach wydobycie ropy w Iraku znacząco wzrosło. W porównaniu z 2005 r. produkcja surowca wzrosła ponad dwukrotnie. Irak jest obecnie szóstym największym producentem na świecie, ustępując jedynie Arabii Saudyjskiej, USA, Rosji, Chinom i Kanadzie. OPEC, czyli kartel zrzeszający producentów i eksporterów ropy naftowej, uspokajał, że w przypadku pogorszenia sytuacji podejmie odpowiednie działania. Na razie destabilizacja się pogłębia.

Rebelianci zdobywają kolejne miasta, więc pod znakiem zapytania stoi stabilność rządu w Iraku, a w konsekwencji stabilność polityczna całego systemu. Nie chciałbym dramatyzować, na tym etapie jest na to za wcześnie, natomiast teraz bezpieczniejszymi pozycjami są pozycje długie na ropie. Również biorąc pod uwagę spodziewany wzrost gospodarki światowej, który w naturalny sposób wspiera cenę ropy ocenia dyrektor zarządzający Saxo Bank Polska.

Do tej pory notowaniom ropy naftowej sprzyjała również polityka monetarna Rezerwy Federalnej (Fed), ponieważ skup aktywów sprzyjał osłabianiu się dolara, który jest podstawową rozliczeniową walutą dla rynku ropy. Choć Fed nie rozpoczął jeszcze wprost cyklu zaostrzania swojej polityki, to konsekwentnie ogranicza tempo skupu aktywów, czyli stymulacji rynków. Niedługo podaż łatwego pieniądza na światowych rynkach może się zwiększyć za sprawą EBC, który planuje przeprowadzić analogiczną do Fed operację w strefie euro. To wraz z napięciami geopolitycznymi będzie wspierać wzrost cen surowców, w tym ropy brent, której notowania od połowy 2012 r. wahają się w przedziale 95-115 dolarów za baryłkę.

Na razie rynek będzie pracował nad wybiciem się ponad 115 dolarów, natomiast należy patrzeć w kierunku północnym, czyli oczekiwać dalszych wzrostów i przebicia się przez te 115 dolarów prognozuje Jędrzejak.

Według analityków BM Reflex, benzyna i olej napędowy podrożały w ostatnim tygodniu średnio o 6-7 groszy na litrze. W efekcie ceny na stacjach benzynowych są najwyższe od początku roku. Obok walk w Iraku, paliwo drożeje również z powodu osłabienia się złotego. 9 czerwca kurs dolara chwilowo spadł poniżej bariery 3 zł, by następnie umocnić się o 5-6 groszy. W stosunku do euro polska waluta osłabiła się w podobnej skali.

Wzrost cen ropy w cenach hurtowych już jest widoczny. Jeżeli nałożymy na to osłabienie polskiego złotego wywołane po trosze naszą lokalną aferą taśmową, po trosze też realizacją zysków na papierach skarbowych, to rachunek jest jeden: w postaci spodziewanego wzrostu cen paliw. A to w oczywisty sposób będzie wpływało na rentowność naszych polskich przedsiębiorców tłumaczy Maciej Jędrzejak.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Problem głodu i niedożywienia istnieje także w Polsce. Potrzeba poważnej dyskusji o rolnictwie i produkcji żywności

Setki tysięcy dzieci i seniorów w Polsce żyją w skrajnym ubóstwie, czego efektem są głód lub niedożywienie, które mogą prowadzić do pogłębiania problemów zdrowotnych. Z kolei rolnicy produkujący żywność borykają się z wysokimi kosztami produkcji i niskimi cenami żywności w skupie, które nie zawsze rekompensują nakłady. Do tego dochodzi nieprzewidywalność produkcji, pogłębiana przez zmiany klimatyczne. Jednocześnie w dobie rosnących zagrożeń dla bezpieczeństwa żywnościowego w gospodarstwach domowych i w łańcuchach dostaw wciąż na wielką skalę marnuje się produkty spożywcze. To wszystko powoduje, że potrzebujemy w Polsce dyskusji o zmianach w systemie.

Ochrona środowiska

Miasta walczą z upałami. Jedną ze skutecznych metod jest malowanie dachów budynków na biało

Pomalowanie dachów budynków na biało lub pokrycie ich odblaskową powłoką może się przyczynić do schłodzenia temperatury w dużych, gęsto zaludnionych miastach o ponad 1°C. Białe dachy są pod tym względem skuteczniejsze nawet niż pokryte roślinnością zielone dachy czy panele słoneczne – pokazało badanie przeprowadzone w Londynie przez naukowców z UCL. – Pomalowanie dachu na biało jest bardzo tanie i proste, nie trzeba niczego zmieniać w strukturze budynku – wskazuje główny autor badania, dr Oscar Brousse z UCL Bartlett School Environment, Energy & Resources.

Problemy społeczne

Rządowy program refundacji in vitro może poprawić statystyki dzietności. W Polsce spadek liczby urodzeń sukcesywnie się pogłębia

W 2023 roku urodziło się 272 tys. dzieci – o 33 tys. mniej niż jeszcze rok wcześniej i zarazem najmniej od końca II wojny światowej. Wskaźnik dzietności plasuje się dużo poniżej wartości, która gwarantuje zastępowalność pokoleń, a przyrost naturalny już od lat pozostaje ujemny. W poprawie tych statystyk może pomóc działający od czerwca br. rządowy program refundacji in vitro. – Z doświadczeń międzynarodowych wiemy, że takie programy pozytywnie wpływają na dzietność i zwiększają ją w sposób znaczny – mówi Michał Modro, radca prawny zajmujący się obszarem zdrowia. Jak wskazuje, oprócz refundacji samej procedury potrzebna jest też jednak szersza edukacja społeczeństwa, bo w Polsce stygmatyzacja par, które zdecydowały się na in vitro oraz dzieci poczętych tą metodą, wciąż jest dość częstym problemem.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.