Newsy

Rozmowy przez komórkę będą tańsze. UKE obniża od nowego roku stawki rozliczeń pomiędzy operatorami

2012-12-19  |  06:50
Mówi:Magdalena Gaj
Funkcja:Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej
  • MP4

    Na obniżce stawek MTR, stosowanych w rozliczeniach między operatorami, zyskają konsumenci, bo koszt minuty rozmowy powinien spaść. Jednak to, co cieszy konsumentów, martwi firmy telekomunikacyjne, których przychody z tytułu rozliczeń znacznie spadną. Docelowo stawki MTR w lipcu 2013 roku będą niższe – w przypadku niektórych przedsiębiorców – nawet o 85 proc.

    MTR (Mobile Termination Rate) to kwota, jaką płaci operator sieci, z której jest wykonywane połączenie, operatorowi sieci, do której połączenie jest przekazywane. Od 1 stycznia do końca czerwca operatorów telekomunikacyjnych będzie obowiązywała stawka MTR w wysokości trochę ponad 8 gr za 1 minutę połączenia głosowego. 1 lipca wszyscy operatorzy będą musieli ponownie obniżyć stawki  do 4,29 gr za 1 minutę.

    Decyzja Urzędu Komunikacji Elektronicznej o obniżce stawek hurtowych dotyczy siedmiu operatorów: Aero2, Centernet, Mobyland, P4, Polkomtel, Polska Telefonia Cyfrowa, Polska Telefonia Komórkowa Centertel. Jednocześnie regulator wprowadza symetrię wśród uczestników rynku, czyli każdy operator będzie płacił tyle samo. Do tej pory wyższe preferencyjne stawki miał m.in. P4, operator sieci Play.

      To jest, poza obniżką cen, jedna z kluczowych kwestii, jeśli chodzi o zmiany stawek MTR i regulacje w tym obszarze, ponieważ do tej pory operatorzy, którzy później weszli na rynek, mieli wyższe stawki MTR niż trzej zasiedziali, czyli Polkomtel, Orange i T-Mobile mówi Agencji Informacyjnej Newseria Magdalena Gaj, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej.

     Jak zauważa szefowa UKE dzięki obniżce i wprowadzeniu symetrii zyskają przede wszystkim klienci telekomów, bo to przełoży się na obniżki cen detalicznych.

      W tej chwili wszyscy nawzajem za zakańczanie połączeń będą sobie płacić taką samą symetryczna stawkę i to jest bardzo istotne dla nas jako dla konsumentów. Obecnie, jeżeli dzwoniliśmy do naszego znajomego, który miał telefon w sieci Play, to płaciliśmy za to połączenie o wiele wyższe stawki niż jeżelibyśmy dzwonili w ramach tej samej sieci lub do innych operatorów z tej wielkiej trójki wyjaśnia Gaj.

    Stawki MTR obniżane są systematycznie od trzech lat, a celem jest dotarcie do średniej europejskiej. W większości krajów Unii Europejskiej stawka jest na poziomie ok. 1 eurocenta za minutę.

    W Polsce w zależności od operatora stawki hurtowe zostaną docelowo obniżone od 65 proc. do 85 proc. To spowoduje spadek przychodów przedsiębiorst telekomunikacyjnych. Biorąc to pod uwagę, UKE wyznaczył półroczny okres przejściowy, by obniżanie stawek nie uderzało zbytnio w ich budżety.

     – Okres przejściowy wyznaczyliśmy przede wszystkim ze względu na obecnie obowiązującą stawkę i przychody przedsiębiorców telekomunikacyjnych  tłumaczy prezes UKE.  W tej chwili mamy 12 gr z kawałkiem przy dużych operatorach, 17 gr przy pozostałych. Gdybyśmy od razu zmniejszyli do 4 gr byłby to bardzo duży skok. To nie byłoby dobre dla tych przedsiębiorstw.

    Zgodę na okres przejściowy dla Polski wydała Komisja Europejska. UKE wnioskowało o to ze względu na potrzeby inwestycyjne polskich firm. 

     – Mamy kiepską jakość infrastruktury telekomunikacyjnej w Polsce. Przedsiębiorcy muszą inwestować. Te nowoczesne sieci wymagają dużych nakładów. Nie twierdzę, że pół roku to jest dla operatorów jakieś ocalenie. Natomiast nie będzie takiego gwałtownego skoku, tylko będzie to zrobione stopniowo – mówi Magdalena Gaj.

    Podobne zmiany dotkną operatorów m.in. w Hiszpanii, Włoszech, Wielkiej Brytanii i Szwecji. Tam nowy cennik wchodzi w życie od 1 stycznia.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Bankowość

    Coraz mniej kredytów bankowych płynie do polskiej gospodarki. Przed sektorem duże wyzwania związane z finansowaniem strategicznych projektów

    Polskie przedsiębiorstwa w coraz mniejszym stopniu finansują się kredytem bankowym, zwłaszcza w porównaniu z rosnącym PKB. Powoduje to wysoką nadpłynność sektora bankowego. Deregulacja mogłaby pomóc w skróceniu drogi firm do finansowania bankowego, zwłaszcza że Polskę czekają ogromne wydatki na transformację energetyczną i obronność. Sektor ma bardzo dobre wyniki finansowe, co powoduje, że politycy patrzą w stronę jego zysków. Ryzyko prawne, jakim wciąż są kredyty frankowe, pociąga za sobą brak zainteresowania ze strony zagranicznych inwestorów.

    Firma

    Bezrobocie może zacząć rosnąć. Ochłodzenie odczuwane szczególnie w branży budowlanej i automotive

    W Polsce od kilku lat stopa bezrobocia utrzymuje się poniżej 6 proc., a według metodologii unijnej jest o połowę niższa i jedna z najniższych w Unii. Pracownicy przywykli już, że sytuacja na rynku pracy jest dla nich korzystna. Jednak zaczynają się pojawiać pierwsze niepokojące sygnały zwiastujące możliwą zmianę trendu. Część branż ucierpiała np. z powodu spowolnienia w Niemczech, inne rozważają wybór innej niż Polska lokalizacji ze względu na wysokie koszty pracy czy energii. Na razie ogromnym wyzwaniem pozostaje aktywizacja osób biernych zawodowo.

    Ochrona środowiska

    Rozwój sztucznej inteligencji drastycznie zwiększa zapotrzebowanie na energię. Rozwiązaniem są zrównoważone centra danych

    Centra danych to jeden z dynamicznie rozwijających się, ale przy tym energochłonnych sektorów gospodarki. Prognozy PMR wskazują, że do 2030 roku operatorzy w Polsce będą dysponować centrami danych o mocy przekraczającej 500 MW, co oznacza, że wzrośnie ona ponad trzykrotnie względem 2024 roku. Przyspieszona cyfryzacja i dynamiczny rozwój sztucznej inteligencji sprawiają, że w ciągu kilku następnych lat zużycie energii elektrycznej w centrach danych tylko w Europie wzrośnie o 66 proc. Dlatego coraz więcej firm sięga po zrównoważone rozwiązania i energię pochodzącą ze źródeł odnawialnych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.