Mówi: | Grzegorz Kita |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Sport Management Polska |
Igrzyska w Tokio najpewniej się odbędą. Kolejne przełożenie terminu oznaczałoby zbyt wysokie koszty
Koszty związane z przełożeniem na 2021 rok XXXII Letnich Igrzysk Olimpijskich Tokio 2020 sięgnęły według różnych szacunków od 1,6 do 2,8 mld dol. – Gdyby igrzyska znowu miały zostać przełożone albo odwołane, oznaczałoby to kolejne olbrzymie straty dla gospodarki Japonii – mówi Grzegorz Kita, prezes Sport Management Polska, i podkreśla, że jest to mało prawdopodobne, ale wciąż termin igrzysk budzi sporo emocji. Ponad 80 proc. Japończyków sprzeciwia się organizacji imprezy w lipcu tego roku, choć organizatorzy już ogłosili, że odbędą się one bez kibiców zagranicznych, co znacznie ograniczy ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa.
Igrzyska olimpijskie w Tokio mają się rozpocząć 23 lipca, a im bliżej tej daty, tym więcej jest przeciwników imprezy wśród Japończyków. Według sondażu przeprowadzonego na zamówienie dziennika „Asahi Shimbun” opublikowanego 17 maja aż 80 proc. z nich jest przeciwnych organizacji zawodów sportowych w Tokio.
– Moim zdaniem igrzyska w Tokio nie zostaną kolejny raz przełożone ani odwołane. Teoretycznie nadal jest to przedmiotem dyskusji, bo znaczna część społeczeństwa japońskiego jest w tej chwili zdania, że igrzyska należy przełożyć lub odwołać, czyli istnieje dość duży elektorat negatywny, jednak uważam, że igrzyska się odbędą – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Grzegorz Kita.
Za przeprowadzeniem igrzysk przemawiają dwa argumenty. Po pierwsze koszty, bo kolejna zmiana terminu albo odwołanie oznaczałyby olbrzymie straty dla gospodarki Japonii, z karami umownymi na rzecz sponsorów i Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego włącznie. Po drugie, organizatorzy zapowiedzieli, że przeznaczą duże kwoty na zabezpieczenia pandemiczne, aby wszystkie zawody odbyły się w możliwie bezpiecznych warunkach.
– Kolejne przełożenie lub odwołanie imprezy wygenerowałoby jeszcze bardziej astronomiczne koszty. A warto przecież pamiętać, że przeniesienie igrzysk z 2020 roku na 2021 rok kosztowało sporo. Różne kwoty podawane są w wielu źródłach, ale mieszczą się w przedziale od 1,6 do 2,8 mld dol. Składają się na to m.in. koszty utrzymywania obiektów olimpijskich przez rok oraz brak możliwości zagospodarowania ekonomicznego np. wioski olimpijskiej czy komercjalizacji mieszkań przygotowanych dla sportowców, które po igrzyskach mają trafić do sprzedaży – wymienia prezes Sport Management Polska.
Jak podkreśla, igrzyska w Tokio są już w pewnym sensie specyficzne, ponieważ mówi się, że są to najdroższe igrzyska w historii, pomimo że jeszcze się nie odbyły.
– Czy tak jest w rzeczywistości, trudno ocenić, bo powstaje problem, które liczby należy ze sobą porównywać. Według oficjalnych danych możemy uważać, że igrzyska w Tokio będą rzeczywiście najdroższe, natomiast wiele osób twierdzi, że to igrzyska w Pekinie były najdroższe, bo ich koszt to 30, a być może nawet 40 mld dol. Ale tych danych już nie zweryfikujemy – dodaje Grzegorz Kita.
We wniosku aplikacyjnym przedstawionym w 2013 roku do MKOl preliminarz budżetu igrzysk w Tokio przewidywał kwotę 7,3 mld dol., ale w 2019 roku organizatorzy zaczęli się przyznawać do kwoty 12,6 mld dol. Kilka miesięcy temu mówiło się już o kwocie 15,4 mld dol. Jednak Japońska Narodowa Rada Audytu przedstawiła w raporcie znacznie wyższą kwotę, bo aż 25–28 mld dol.
Wyższe koszty przygotowań do igrzysk z uwagi na przesunięcie terminu staną się także udziałem wszystkich państw uczestniczących w zawodach.
– To jest system naczyń połączonych, który generuje koszty właściwie w każdym obszarze. Wszyscy sportowcy i związki olimpijskie już raz się przygotowywały do igrzysk i poniosły wydatki na zgrupowania, przygotowanie zawodów pośrednich. To wszystko trzeba było w mniejszym lub większym stopniu powtórzyć jeszcze raz. Warto też pamiętać o tym, że odwołane igrzyska olimpijskie w 2020 roku należałoby właściwie opisać jako igrzyska już zrealizowane, bo tak naprawdę większa część wydatków, zarówno po stronie organizatorów, jak i uczestników, została poniesiona przed imprezą – zaznacza prezes Sport Management Polska.
Organizatorzy igrzysk ogłosili, że zawody będą się odbywały bez publiczności zagranicznej, co z pewnością wpłynie negatywnie na wolumen sprzedaży biletów, jak i ogólną wartość przychodów z tego źródła. Jednak igrzyska olimpijskie największe przychody generują ze sprzedaży praw telewizyjnych, są to kwoty na poziomie 4 mld dol. Z kolei wpływy z biletów dają kwotę w granicach od 300 do 500 mln dol. W przypadku Tokio lokalny komitet organizacyjny ma zapewnienie od MKOl o dodatkowym finansowaniu na poziomie 650 mln dol.
– Frekwencja będzie uzależniona od obostrzeń epidemicznych, które Japonia wdroży na obiektach olimpijskich. Trudno w tej chwili powiedzieć, czy organizatorzy zdecydują się na wariant 50 proc. obłożenia obiektu, 25 proc., może 75 proc. Z punktu widzenia kibiców i sportowców brak publiczności na trybunach jest bardzo poważnym problemem. Wpłynie to na atmosferę, która towarzyszy zawodom. Każdy sportowiec chce czuć obecność publiczności i jej reakcje, bo to wpływa również na wyniki sportowe – podsumowuje Grzegorz Kita.
Czytaj także
- 2024-12-18: Inżynierowie z Warszawy pracują nad innowacjami dla całej Grupy Orange. Ich specjalności to AI i cyberbezpieczeństwo
- 2024-12-06: R. Metsola: Polska ma bardzo dobrą pozycję do bycia liderem UE na następne pół roku. Bezpieczeństwo w centrum uwagi prezydencji
- 2024-11-28: 1 grudnia nowa Komisja Europejska rozpoczyna prace. W składzie pierwszy raz komisarze ds. mieszkalnictwa oraz obronności
- 2024-11-27: Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie
- 2024-12-09: Firmy nie znają korzyści z wdrażania zrównoważonego rozwoju. Swój ślad węglowy mierzy tylko co piąta firma
- 2024-11-18: Sprzedaż kart telemetrycznych M2M mocno przyspieszyła. Dzięki nim internet rzeczy wspiera cyfryzację firm
- 2024-11-22: Rośnie rola pracowników w podejmowaniu decyzji zarządczych. Firmy chętniej korzystają z ekspertów zewnętrznych
- 2024-12-03: Stan budynków w Polsce poprawia się zbyt wolno. Ma to negatywny wpływ na klimat i zdrowie mieszkańców
- 2024-10-31: Ruszyła największa elektrownia gazowa w Polsce. Dostarczy energię dla ok. 3 mln gospodarstw
- 2024-11-07: Eksport produktów spożywczych z Polski spowalnia. Producentom coraz trudniej konkurować niższą ceną
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.