Newsy

Koronawirus całkowicie zatrzymał świat sportu. Część klubów i federacji może czekać bankructwo, a niektórzy sportowcy będą rezygnować z kariery

2020-04-06  |  06:20

Pandemia koronawirusa sprawiła, że świat sportu stanął. Już wiadomo, że na 2021 rok zostały przełożone igrzyska olimpijskie w Tokio i Euro 2020. Wstrzymane są rozgrywki, wyścigi i turnieje we wszystkich dyscyplinach. Oszacowanie strat jest praktycznie niemożliwe, bo nie wiadomo, jak długo potrwa pandemia. Dla części klubów zawieszenie rozgrywek na dłuższy czas może oznaczać  praktycznie likwidację, także sponsorzy będą renegocjować kontrakty. – Dopóki nie zobaczymy, jak rynek sportu przetrwa pierwszą falę tsunami ekonomicznego, nie jesteśmy w stanie określić, co będzie dalej – ocenia Grzegorz Kita, prezes Sport Management Polska.

– Pandemia koronawirusa dokonała w pewnym sensie anihilacji świata sportu. Rzadko zdarza się w gospodarce czy w jakiejkolwiek działalności, żeby przychody i aktywności spadły nagle dosłownie do zera, a branża sportowa zetknęła się właśnie z tego typu zjawiskiem. Rozgrywki i imprezy sportowe zostały masowo zawieszone dosłownie z dnia na dzień – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Grzegorz Kita, prezes Sport Management Polska.

Koronawirus już na początku stycznia storpedował kwalifikacje olimpijskie kobiet w piłce nożnej i tenisowe Fed Cup z udziałem Chin, Tajwanu, Indonezji, Korei Południowej i Uzbekistanu. Luty i marzec przyniosły kolejne, początkowo przesuwane, a następnie odwoływane imprezy. Na początek UEFA zdecydowała, że mistrzostwa Europy w piłce nożnej odbędą się rok później, w 2021 roku. Podobną decyzję dotyczącą igrzysk olimpijskich Tokio 2020 podjął MKOl. Do tego należy dodać całkowicie wstrzymane rozgrywki piłki nożnej, tenisa, NBA czy wyścigi Formuły 1.

– Straty będą na pewno ogromne, liczone w miliardach dolarów lub euro. Jednak w tej chwili trudno dokładnie je obliczyć, ponieważ ta sytuacja jest zbyt nowa i dynamiczna. W przypadku igrzysk olimpijskich mówi się o tym, że ich przełożenie na 2021 rok to w tej chwili strata dla Japonii rzędu 5,5–6 mld dol. – wskazuje Grzegorz Kita.

Według wyliczeń SMBC Nikko Securities Inc., gdyby natomiast igrzyska olimpijskie zostały całkowicie odwołane, gospodarka Japonii mogłaby zanotować stratę aż na poziomie 1,4 proc. PKB, czyli ok. 68–73 mld dol. Straci jednak nie tylko Japonia – na przykład amerykański koncern mediowy NBC Universal zebrał zamówienia na reklamy za 1,25 mld dol.

 Zawieszenie od połowy marca rozgrywek NBA na około dwa miesiące to strata dla samej ligi na poziomie 1,2 mld dol. Zatrzymanie rozgrywek MLB, czyli amerykańskiego baseballu, to koszt już 2 mld dol., ale to jest wszystko liczone z wiarą w to, że za półtora–dwa miesiące te rozgrywki ruszą. Jeżeli nie uda się doprowadzić do zakończenia sezonu w wielu rozgrywkach, te straty będą jeszcze większe – mówi prezes Sport Management Polska.

W zasadzie problemy dotknęły wszystkie dyscypliny, jednak w części z nich straty będą ogromne. Te, które generowały największe przychody, stracą najwięcej. Zwłaszcza że część imprez została odwołana w ostatniej chwili, tak jak np. wyścig Formuły 1 w Australii, odwołany w przeddzień startu, czy tenisowy Indian Wells odwołany już po rozlosowaniu drabinek, kiedy wszyscy tenisiści byli już na miejscu. Tuż przed startem organizatorzy podjęli też decyzję o odwołaniu półmaratonu w Paryżu.

– Drugi rodzaj strat to problemy, które wynikają z zawieszenia działalności bieżącej w przypadku klubów sportowych, zarówno piłkarskich, jak i koszykarskich czy siatkarskich. To są przede wszystkim wpływy pochodzące z dnia meczowego. Nie ma wtedy kibiców, nie sprzedaje się biletów, nie ma wpływów z gastronomii i merchandisingu okołomeczowego. Kluby nie zarabiają i są w bardzo trudnej sytuacji, ponieważ dalej ponoszą koszty stałe, zwłaszcza dotyczące wynagrodzeń. Sponsorzy też nie mogą korzystać z kontaktu z fanami – tłumaczy Grzegorz Kita.

Straty klubów odczuli już sami zawodnicy. Większość z nich podjęła decyzje o obniżkach wynagrodzeń, a niektórzy sami zdecydowali się zrezygnować z części honorarium. Przykładowo słowacki klub MSK Żylina przeszedł w stan likwidacji – początkowo zwolnił z kontraktów najlepiej zarabiających, a od kwietnia przestał funkcjonować.

 Trzecia grupa strat to wszelkiego rodzaju renegocjacje i obniżki kontraktów. Jeżeli nie odbywają się mecze, nie ma rywalizacji sportowej, to telewizje też nie będą płaciły pieniędzy za te mecze lub kolejki ligowe, które nie zostały rozegrane. Ale co więcej, każdy podmiot sportowy i każda federacja stają przed takim problemem, że również sponsorzy będą mieli prawdopodobnie prawo do tego, żeby renegocjować kontrakty i obniżać wpłaty – mówi ekspert.

W trudnej sytuacji są też przedstawiciele sportów indywidualnych. Jeden z tenisistów, czołowy deblista, próbował dorabiać, dając lekcje gry w tenisa. O ile dla najlepszych kilka miesięcy przerwy od tego sportu będzie czasem na wypoczynek i treningi, dla tych nieco słabszych może to oznaczać po prostu brak środków na życie.

– Mogą zdarzyć się bankructwa, ograniczenia liczby zatrudnianych zawodników czy pracowników. Nie wiemy, jak będzie wyglądała najbliższa przyszłość rynku sportowego. Możliwe, że spora grupa sportowców w ogóle przestanie uprawiać sport. Co do zasady trudno w tej chwili diagnozować, jak może się zachowywać branża sportowa, jeżeli nie wiemy, jak będą wyglądały pierwsze miesiące, kiedy część podmiotów może zniknąć – podkreśla Grzegorz Kita.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Rady Podatkowej

Targi Bezpieczeństwa

Handel

Ze względu na różnice w cenach surowce wtórne przegrywają z pierwotnymi. To powoduje problemy branży recyklingowej

Rozporządzenie PPWR stawia ambitne cele w zakresie wykorzystania recyklatów w poszczególnych rodzajach opakowań. To będzie oznaczało wzrost popytu na materiały wtórne pochodzące z recyklingu. Obecnie problemy branży recyklingu mogą spowodować, że popyt będzie zaspokajany głównie przez import. Dziś do dobrowolnego wykorzystania recyklatów nie zachęcają przede wszystkim ceny – surowiec pierwotny można kupić taniej niż ten z recyklingu.

Przemysł spożywczy

Rośnie presja konkurencyjna na unijne rolnictwo. Bez rekompensat sytuacja rolników może się pogarszać

Rolnictwo i żywność, w tym rybołówstwo, są sektorami strategicznymi dla UE. System rolno-spożywczy, oparty na jednolitym rynku europejskim, wytwarza ponad 900 mld euro wartości dodanej. Jego konkurencyjność stoi jednak przed wieloma wyzwaniami – to przede wszystkim eksport z Ukrainy i niedługo także z krajów Mercosur, a także presja związana z oczekiwaniami konsumentów i Zielonym Ładem. Bez rekompensat rolnikom może być trudno tym wyzwaniom sprostać.

Transport

Infrastruktury ładowania elektryków przybywa w szybkim tempie. Inwestorzy jednak napotykają szereg barier

Liczba punktów ładowania samochodów elektrycznych wynosi dziś ok. 10 tys., a tempo wzrostu wynosi ok. 50 proc. r/r. Dynamika ta przez wiele miesięcy była wyższa niż wyniki samego rynku samochodów elektrycznych, na które w poprzednim roku wpływało zawieszenie rządowych dopłat do zakupu elektryka. Pierwszy kwartał br. zamknął się 22-proc. wzrostem liczby rejestracji w ujęciu rocznym, ale kwiecień przyniósł już wyraźne odbicie – o 100 proc.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.