Mówi: | Beata Adamczyk-Nowak |
Funkcja: | psycholog, wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej w Chorzowie |
Statystyczny Polak nie potrafi żyć bez telefonu komórkowego. Korzysta z niego przez kilka godzin dziennie, co utrudnia wypoczynek
Więcej niż 9 na 10 Polaków korzysta z telefonu komórkowego, a wśród dzieci ten odsetek jest niewiele niższy – wynika z danych Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Ze smartfona korzystamy codziennie po kilka godzin i nie rozstajemy się z nim nawet w sypialni czy podczas spotkań towarzyskich. Pandemia SARS-CoV-2 sprawiła, że od marca codzienność – wliczając w to edukację, pracę zdalną i kontakty z rodziną i przyjaciółmi – niemal w całości przeniosła się do sieci, a Polacy zaczęli spędzać przed ekranami telefonów jeszcze więcej czasu. Dla wielu osób, zwłaszcza wychowanych online dzieci i nastolatków, ta sytuacja mogła dodatkowo przyczynić się do uzależnienia od internetu – ostrzegają eksperci z okazji przypadającego 15 lipca Dnia bez Telefonu Komórkowego.
– Telefon komórkowy jest narzędziem, bez którego już nie wyobrażamy sobie życia. Właściwie przenieśliśmy cały wielki świat do tego małego urządzenia. Mamy w nim różne kanały komunikacji: SMS-y, komunikatory, media społecznościowe. Z drugiej strony telefonem możemy płacić, mamy w nim aplikacje sportowe i do robienia zakupów, więc większość naszych aktywności mieści się w nim. Dlatego jeżeli zapominamy zabrać go z domu, często powoduje to niepokój i dyskomfort. Chętniej wrócimy po ten telefon, niż wytrzymamy bez niego jeden dzień poza domem – mówi agencji Newseria Biznes psycholog i trener biznesu Beata Adamczyk-Nowak, wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej w Chorzowie.
Z telefonu komórkowego korzysta 92,2 proc. Polaków. Najpopularniejszy typ to smartfon, którego ma ponad 3/4 użytkowników telefonii komórkowej. Wśród osób poniżej 44. roku życia ten odsetek wzrasta już do 90 proc. Tradycyjny telefon ma niespełna co czwarty Polak i w tej grupie dominują osoby powyżej 60 lat.
Jak pokazują dane Urzędu Komunikacji Elektronicznej, ponad 2/3 Polaków regularnie korzysta z internetu w telefonie, ale w najmłodszych grupach wiekowych (15–34 lata) ten odsetek wynosi już 94 proc. Telefon służy głównie do przeglądania stron internetowych (prawie 80 proc.) i portali społecznościowych (70 proc.), korzystania z komunikatorów (68,5 proc.) oraz aplikacji mobilnych (63 proc.). Więcej niż co drugi Polak (54,2 proc.) ma w nim zainstalowaną aplikację swojego banku, a 40 proc. płaci zbliżeniowo telefonem – i to przynajmniej kilka razy w tygodniu.
– Właściwie każdy z nas jest trochę uzależniony od telefonu. Im więcej aktywności, im więcej funkcjonalności i aplikacji on zawiera, tym częściej w nim przesiadujemy. Oczywiście to zależy też od tego, ile czasu poświęcamy na zaglądanie do komórki. Są osoby, które potrafią to kontrolować, a inne mają non stop włączone powiadomienia, reagują na każde z nich i właściwie to telefon rządzi nimi, a nie odwrotnie – mówi Beata Adamczyk-Nowak.
Ogólnopolskie badanie Mobiem Polska, przeprowadzone na początku tego roku, pokazało, że ponad 60 proc. osób w wieku 15–35 lat nie rozstaje się z telefonem w ciągu dnia, korzystając z niego nawet podczas spotkań towarzyskich czy w sypialni, bo aż 82 proc. Polaków ma go ze sobą nawet podczas snu. Ponad połowa korzysta z telefonu kilka godzin dziennie, a 70 proc. jest skłonnych wrócić do domu po telefon nawet kosztem spóźnienia się do pracy lub szkoły.
Uzależnienie od telefonów i internetu było dużym problemem społecznym jeszcze przed pandemią SARS-CoV-2. Społeczna izolacja tylko go zaostrzyła. Polacy zaczęli spędzać znacznie więcej czasu przed komputerami i ekranami smartfonów. To też zaburzyło równowagę między życiem prywatnym i zawodowym oraz wpływa na sposób, w jaki wypoczywamy.
– Okazuje się, że Polacy są na trzecim miejscu od końca w całej Europie pod względem czasu, który przeznaczamy na wypoczynek. Dzieje się tak dlatego, że w pracy jesteśmy właściwie non stop. Dzień naszej pracy wydłużył się nawet do 13,5 godzin, dlatego że jesteśmy ciągle online – podkreśla psycholog. – Kiedy idziemy urlop, dobrym sposobem na zaprzestanie myślenia o pracy jest zaplanowanie sobie na pierwsze dni aktywności, które najbardziej lubimy i które zajmą naszą głowę. Ułatwiajmy sobie wypoczywanie w taki sposób, że wyłączamy na czas urlopu pocztę, a jeśli już musimy mieć to pod kontrolą, zaglądajmy tam maksymalnie raz w tygodniu.
Te ograniczenia powinny też dotyczyć dzieci, które w coraz większym stopniu mają ze smartfonami taki sam problem jak dorośli.
– Według badań Fundacji Dzieci Niczyje [dziś Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę – red.] 64 proc. dzieci w wieku od 6 miesięcy do 6,5 roku życia korzystało z urządzeń mobilnych. Aż 84 proc. 10-latków posiada też własny telefon komórkowy – mówi Beata Adamczyk-Nowak.
Dzieci najczęściej korzystają z telefonu po to, żeby dzwonić do rodziny i znajomych, pisać i odbierać SMS-y. Ponad 70 proc. deklaruje, że smartfon to także urządzenie do grania i słuchania muzyki, a 60 proc. przegląda w nim internet. Co istotne, o bezpieczeństwo dziecka podczas korzystania z internetu dba jednak tylko co drugi rodzic.
– Wygodne jest to, że dziecko może pograć albo obejrzeć na telefonie jakąś bajkę i dać nam chwilę spokoju. Jednak są symptomy, które wskazują już na uzależnienie, np. kiedy chcemy ograniczyć dziecku dostęp do telefonu, bo korzysta z niego za często, a ono staje się drażliwe. Podobnie jeśli dziecko do tej pory podejmowało jakieś aktywności fizyczne albo angażowało się w jakieś społeczności, a teraz tego nie robi, jest odizolowane od grup rówieśniczych – mówi psycholog.
Rząd chce wprowadzić nową opłatę od sprzętu elektronicznego. Ceny laptopów czy smartfonów mogą być nawet kilkaset złotych wyższe
Stres i napięcia dorosłych odbijają się na dzieciach. W czasie pandemii mogą one korzystać ze wsparcia psychologów online i telefonicznie
Polacy nie potrafią odpoczywać na wakacjach. Prawie 40 proc. nie odcina się od pracy podczas urlopu
Czytaj także
- 2024-11-29: W tym roku liczba nowych zakażeń wirusem HIV sięgnie w Polsce 2 tys. Większość z nich rozpoznawana jest na późnym etapie
- 2024-11-22: Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
- 2024-11-25: Objawy menopauzy wpływają na efektywność w pracy. Kobiety wciąż wstydzą się o tym mówić
- 2024-11-20: Katarzyna Ankudowicz: Jestem z przemocowego domu. Dużo kosztowało mnie, żeby wyjść z tego i zacząć funkcjonować bez piętna bycia totalnie gorszą
- 2024-12-05: Piotr Szwedes: Chyba każdy z nas tęskni za tym, żeby czasami zrzucić te wszystkie filtry i powiedzieć komuś prawdę. Niestety życie zmusza nas do tego, żebyśmy popełniali małe kłamstewka
- 2024-11-13: Katarzyna Dowbor: Mamy z synem umowę, że nie rozmawiamy o pracy. Cieszę się, że został ciepło przyjęty przez widzów TVN i ma dobre wyniki oglądalności
- 2024-10-03: Qczaj: Alkohol niszczył moją rodzinę i moje dzieciństwo. Produkty z jego zawartością nie mogą być na wyciągnięcie ręki dla dzieci
- 2024-10-16: Qczaj: Byłem beznadziejnym uczniem, powtarzałem klasę w szkole średniej. Ale poradziłem sobie w życiu lepiej niż niejedna osoba z czerwonym paskiem
- 2024-10-08: Już małe dziewczynki wiążą poczucie własnej wartości z wyglądem. Przykładają do tego większą wagę niż chłopcy [DEPESZA]
- 2024-10-25: Obrót elektroniką z drugiej ręki sprzyja środowisku. Polacy coraz chętniej sięgają po używane i odnowione smartfony
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.