Newsy

Inwestycje w złoto są w Polsce coraz popularniejsze. Tym bardziej że jest miejsce na dalsze wzrosty cen

2020-02-05  |  06:20

Polacy coraz chętniej inwestują w złoto. Od 2000 roku zgromadzili nawet 100 ton tego kruszcu, a w 2020 roku popyt wśród inwestorów indywidualnych może wynieść 13–14 ton – wynika z analizy portalu RynekZłota24.pl przytaczanych przez Mysaver. Obecnie złoto jest najdroższe od siedmiu lat i kosztuje ok. 1,6 tys. dol. za uncję. – Widzimy trend wzrostowy dla złota na najbliższych kilka lat, a pułap 5–10 tys. dol. jest spokojnie do osiągnięcia – ocenia Łukasz Chojnacki, prezes zarządu Chojnacki & Kwiecień.

 Złoto to wbrew pozorom nie jest inwestycja alternatywna, ale fundamentalna. Oznacza to, że ten kruszec od tysiącleci jest z nami, drożeje i zatrzymuje siłę nabywczą. Siła nabywcza i wzrost ceny złota są po prostu gwarantowane przez system ekonomiczny, stąd warto rzeczywiście w nie inwestować, jeśli ktoś chce zabezpieczyć swój kapitał – przekonuje w rozmowie z agencją Newseria Biznes Łukasz Chojnacki, prezes zarządu Chojnacki & Kwiecień.

Z badania „Poziom wiedzy finansowej Polaków 2019” przeprowadzonego na zlecenie Warszawskiego Instytutu Bankowości i Fundacji Giełdy Papierów Wartościowych wynika, że 34 proc. Polaków słabo ocenia swoją wiedzę w zakresie oszczędzania, a 26 proc. – inwestowania. Co piąty obawia się ryzyka związanego z inwestowaniem. Dlatego też zwykle szukamy bezpieczniejszych instrumentów.

 Polacy dopiero zaczynają inwestować w złoto. Według moich analiz i badań rynek inwestycyjny w Polsce na dobre zaczął się rozwijać mniej więcej 10–12 lat temu. W naszej świadomości złoto nie istniało od lat 50., kiedy zabroniono jego posiadania. Na kilka dekad zapomnieliśmy o tym surowcu, stąd dopiero teraz zaczynamy w niego inwestować – ocenia Łukasz Chojnacki. – Statystyczny Niemiec posiada 2 uncje złota. Oni są daleko przed nami, jeśli chodzi o kulturę inwestowania w złoto. Polacy kupują pół na pół: trochę sztabek, kupują monety, zdecydowanie więcej złota niż srebra.

Obecnie za uncję złota trzeba zapłacić ok. 1,6 tys. dol. To najwyższa cena od siedmiu lat. Rekordowe ceny, ten kruszec osiągnął w 2011 roku, kiedy za uncję trzeba było zapłacić ok. 1,9 tys. dol. W 2013 roku nastąpił spadek z 1,6 do 1,3 tys. Jednak w przeliczeniu na złotego cena złota nigdy jeszcze nie była tak wysoka – podkreślają eksperci HRE Investments.

 Wydaje nam się, że przed nami wciąż trend wzrostowy. Jak daleko złoto dojdzie, oszacowania są różne. Naszym zdaniem pułap 5, a nawet 10 tys. dol. jest spokojnie do osiągnięcia – przekonuje Łukasz Chojnacki.

Na popularność złota jako inwestycji wpływają m.in. takie aspekty jak środowisko niskich stóp procentowych i niespokojna sytuacja ekonomiczna (obawy o wysoką inflację) czy geopolityczna, m.in. niedawne wydarzenia w Iranie czy ostatnio także atak koronawirusa w Chinach (obawy o duże spowolnienie gospodarcze w związku z wybuchem epidemii).

Z analiz portalu RynekZłota24.pl wynika, że polski rynek złota rośnie w tempie 1–1,5 tony rocznie. W tym roku może wynieść 13–14 ton. Jak podkreśla Chojnacki, sposób inwestycji w złoto zależy przede wszystkim od zasobności portfela.

– Jeżeli dysponujemy dużym portfelem i chcemy kupić złoto w jak najniższej cenie, jesteśmy skazani na sztabki od 100 gramów wzwyż. Jeżeli ktoś chce optymalnie zaangażować kapitał rzędu 5–10 tys., może kupować produkty o wadze jednej uncji – radzi ekspert.

Inwestując w złoto, trzeba uwzględniać nie tylko ryzyko związane ze zmianą notowań, lecz również ze zmianą kursu walutowego. Inwestor musi także pamiętać o odpowiednim zabezpieczeniu przed kradzieżą.

– Dostajemy feedback od klientów, że minusem inwestycji w złoto jest to, że trzeba je w jakiś sposób przechowywać w domu. Dla wielu osób jest to problematyczne w mieszkaniu w bloku, gdyż nie czują się na tyle bezpieczni w swoich 40 czy 50 mkw., aby móc tam dobrze ulokować kawałek złotego przedmiotu – podkreśla Łukasz Chojnacki.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Handel

Mercosur to tylko wierzchołek góry lodowej. UE ma ponad 40 umów handlowych, które mogą destabilizować rynek rolny

Umowa handlowa między UE a krajami Mercosur może znacząco zaburzyć konkurencję na rynku rolnym i osłabić pozycję unijnych, w tym polskich, producentów – ostrzegają rolnicy i producenci żywności. Umowie sprzeciwia się część krajów unijnych, które domagają się klauzuli ochronnych oraz limitów importowych. – Problemem jest jednak nie tylko ta konkretna umowa. Chodzi o cały system wolnego handlu, który się kumuluje z dziesiątek innych porozumień – podkreśla Andrzej Gantner, wiceprezes Polskiej Federacji Producentów Żywności.

Firma

Dzięki zdalnej weryfikacji tożsamości z wykorzystaniem AI firmy zminimalizowały liczbę oszustw. Rozwiązania wykorzystuje głównie sektor finansowy

Z najnowszych danych Eurostatu wynika, że w 2024 roku 5,9 proc. polskich firm korzystało z rozwiązań z zakresu sztucznej inteligencji. W 2023 roku był to odsetek na poziomie 3,67 proc. Wciąż jednak jest to wynik poniżej średniej unijnej, która wyniosła 13,48 proc. Jednym z obszarów, który cieszy się coraz większym zainteresowaniem wśród przedsiębiorców, jest weryfikacja tożsamości przez AI, zwłaszcza w takich branżach jak bankowość, ubezpieczenia czy turystyka. Jej zastosowanie ma na celu głównie przeciwdziałać oszustwom i spełniać wymogi regulacyjne.

Prawo

Daniel Obajtek: Własne wydobycie i operacyjne magazyny to filary bezpieczeństwa. Zgoda na magazyny gazu poza krajem to rezygnacja z suwerenności energetycznej

Były prezes Orlenu ostrzega przed zmianami w ustawie o zapasach ropy naftowej, produktów naftowych i gazu ziemnego. Jego zdaniem przygotowana przez rząd nowelizacja tzw. ustawy magazynowej i ujednolicanie unijnej polityki energetycznej to zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Polski. W jego opinii tylko silna spółka narodowa, własne wydobycie, krajowe magazyny i zbilansowany miks energetyczny zapewnią Polsce bezpieczeństwo i konkurencyjność.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.