Newsy

Nielegalny handel drewnem rośnie wraz ze wzrostem cen tego surowca. Sztuczna inteligencja może pomóc w walce z tym procederem

2023-04-14  |  06:25

Intensywne leśnictwo i wycinki lasów to nie tylko problem środowiskowy, który pogłębia kryzys klimatyczny, ale także gospodarczy. Interpol szacuje, że w globalnej skali nielegalny handel drewnem jest wart nawet 152 mld dol. rocznie, czyli stanowi prawie połowę nielegalnych dochodów ze wszystkich przestępstw przeciwko środowisku, które są trzecią co do wielkości formą międzynarodowej przestępczości zorganizowanej. W niektórych krajach skala tego procederu jest porównywalna z przestępczością międzynarodową, a rządy tracą na nim nawet 1/4 dochodów fiskalnych. Dlatego walka z nielegalną wycinką i handlem drewnem staje się coraz pilniejszym wyzwaniem.

– Problem wylesienia i degradacji lasów na świecie jest wyceniany przez Bank Światowy na poziomie od 10 do 15 mld dol. strat we wszelkiego rodzaju nielegalnych działalnościach, które są prowadzone – mówi agencji Newseria Biznes Swapan Chaudhuri, współzałożyciel start-upu Deeplai, który chce się przyczynić do rozwiązania tego problemu dzięki technologii, która pozwala skatalogować i śledzić każde wycięte drzewo. – Wynika to m.in. z faktu, że obszary leśne są trudno kontrolowalne, znajdują się daleko od miast i można tam prowadzić działalność, której nikt nie widzi. Z drugiej strony cena drewna jako surowca do przetwarzania z każdym rokiem rośnie, co też stanowi zachętę dla przestępców.

Jak podaje WWF Polska, w globalnej skali tylko ok. 11 proc. powierzchni lasów znajduje się pod ochroną. Reszta obszarów leśnych jest zarządzana w modelu nastawionym przede wszystkim na pozyskiwanie surowca. Statystycznie co minutę wypalany albo karczowany, np. pod plantacje soi i palm oleistych, jest obszar lasów odpowiadający wielkością 36 boiskom piłkarskim. Drzewa są też wyrąbywane dla drewna, które potem trafia na rynek m.in. w postaci mebli, podłóg, gazet czy papieru toaletowego. Problem dotyczy nie tylko lasów deszczowych w Ameryce Południowej czy Azji, ale i w Polsce, gdzie – jak wskazuje WWF – intensywne leśnictwo stanowi coraz większe zagrożenie chociażby dla Puszczy Białowieskiej i Puszczy Karpackiej.

Coraz większym problemem w skali światowej są też nielegalne wycinki, z których – według danych Interpolu – może pochodzić nawet 1/3 drewna w światowym obiegu. Szacuje się, że w globalnej skali nielegalny handel drewnem jest wart nawet 152 mld dol. rocznie.

– Są takie obszary geograficzne, gdzie ten problem jest porównywalny np. ze skalą zorganizowanej przestępczości narkotykowej – mówi Swapan Chaudhuri.

Jak podkreśla, degradacja i nielegalna wycinka lasów to nie tylko problem gospodarczy, ale przede wszystkim potężny problem środowiskowy. Na skutek tego procederu giną bezcenne drzewostany, a wraz z nimi unikatowe gatunki flory i fauny, ponieważ lasy są domem dla 2/3 wszystkich gatunków zamieszkujących planetę. Skupiska drzew odgrywają też kluczową rolę w walce z globalnym ociepleniem, ponieważ magazynują ogromne ilości CO2. Tymczasem – jak podaje WWF – intensywne wylesienie jest obecnie przyczyną aż 20 proc. światowej emisji dwutlenku węgla. 

– Brak zrównoważonej gospodarki leśnej i wycinki lasów mają ogromne konsekwencje dla środowiska – mówi współzałożyciel start-upu Deeplai. – Wiadomo, że musimy o nie dbać i sadzić nowe drzewa, żeby za kilkadziesiąt lat te lasy ciągle nas otaczały. Zwłaszcza że pochłaniają dużo dwutlenku węgla, co jest kluczowe w walce z ociepleniem klimatu.

W walce z procederem nielegalnej wycinki drzew pomocna może się wkrótce okazać sztuczna inteligencja, na której bazuje technologia Product Fingerprint, opracowana przez lubelski start-up Deeplai. Na podstawie indywidualnych cech, takich jak układ słojów, pozwala ona zidentyfikować i skatalogować każde wycięte drzewo. Następnie takie informacje trafiają do bazy danych, co pozwala m.in. zweryfikować oryginalność pochodzenia surowca.

– Musimy doprowadzić do zrównoważonej gospodarki leśnej, a nie tylko o tym opowiadać. Jednak w tym celu potrzebna jest najpierw cyfryzacja danych, która umożliwi certyfikację i audyt. Tylko w taki sposób – budując bazy danych, które umożliwią śledzenie pochodzenia surowca i wyrobów z drewna – będziemy w stanie budować zrównoważoną gospodarkę leśną. Do tego służą nowoczesne technologie i naszym celem jako Deeplai jest właśnie uzupełnić tę lukę i wprowadzić takie nowe rozwiązanie na rynek europejski – zapowiada Swapan Chaudhuri.

Według szacunków FAO, czyli Agendy ONZ ds. Wyżywienia i Rolnictwa, w latach 1990–2020 w globalnej skali wylesianie spowodowało utratę aż 420 mln ha lasów, co stanowi obszar równy mniej więcej powierzchni całej Unii Europejskiej. Obecnie każdego roku z powierzchni ziemi znika kolejnych kilkanaście milionów hektarów („Global Forest Resources Assessment 2020”), do czego w dużej mierze przyczynia się też ekspansja gruntów uprawnych.

W grudniu ub.r. Komisja Europejska i Rada Europejska osiągnęły porozumienie w sprawie dalszego procedowania rozporządzenia, które ma zakazać wywozu i importu do UE produktów powstałych wskutek degradacji lasów, takich jak np. wołowina, soja, olej palmowy, kakao, kawa, drewno czy kauczuk. Ponieważ UE jest znaczącym konsumentem tych towarów, może to powstrzymać proces wylesiania, a tym samym ograniczyć emisje gazów cieplarnianych i utratę różnorodności biologicznej.

– W Unii Europejskiej pod koniec ubiegłego roku zostały wprowadzone inicjatywy ustawodawcze, które wskazują na konieczność pozyskania informacji o pochodzeniu geolokalizacyjnym i znaczniku czasu produktów, w tym również produktów z drewna w gospodarce leśnej. To spowoduje zmianę obecnie stosowanych technologii na zupełnie inne, nowoczesne. Musi powstać baza takich produktów, żeby można było je śledzić, weryfikować i prowadzić odpowiednią certyfikację – mówi współzałożyciel Deeplai.

Nowe rozporządzenie to jedna ze sztandarowych inicjatyw w ramach Europejskiego Zielonego Ładu. Zastąpi obecnie obowiązujące rozporządzenie UE ustanawiające obowiązki podmiotów wprowadzających do obrotu drewno i produkty z drewna (EUTR). Jak wskazuje organizacja Client Earth, jednym z ważniejszych elementów nowych przepisów ma być tzw. mechanizm należytej staranności w łańcuchu dostaw. Ma on zagwarantować, aby towary wprowadzane na rynek UE – a także te, które są wytwarzane w UE i eksportowane do państw trzecich – nie powodowały wylesiania i były produkowane zgodnie z obowiązującym prawem dotyczącym gospodarki leśnej.

W tym celu przedsiębiorstwa będą zobligowane m.in. do umożliwienia śledzenia drogi towarów na każdym etapie – począwszy od punktu ich pozyskania, przez produkcję, do momentu wprowadzenia ich na rynek – oraz dostarczania informacji na temat współrzędnych geolokalizacyjnych gospodarstwa lub plantacji, na których uprawiano dany surowiec. Ma to zagwarantować, że towary wprowadzane do obrotu na terenie UE nie pochodzą z obszarów leśnych, które zostały zdegradowane lub wykarczowane po 2020 roku. Co istotne, w przypadku niespełnienia wymogów nowego rozporządzenia przedsiębiorstwa będą pociągane do odpowiedzialności przez odpowiednie organy.

W ubiegłym roku unijne instytucje opracowały także nową strategię leśną do 2030 roku, która zakłada większą ochronę lasów, przede wszystkim na skutek zwiększenia ich monitoringu, oraz przywracanie im bioróżnorodności. Jak wyjaśniła Komisja Europejska, głównym celem tej inicjatywy jest lepsze monitorowanie lasów dzięki dostarczaniu aktualnych, sprawdzonych, interoperacyjnych i ogólnodostępnych danych i informacji w całej UE. Ogólnoeuropejska baza danych pozwoli lepiej zrozumieć ekosystemy leśne, podjąć odpowiednie działania i dostosować politykę do zmieniających się warunków, również do zmian klimatycznych, pomoże również zwalczać nielegalne pozyskiwanie drewna.

O możliwościach, jakie daje sztuczna inteligencja w walce z procederem nielegalnej wycinki lasów i handlu drewnem, eksperci debatowali podczas marcowego wydarzenia w ramach cyklu Thursday Gathering. To coczwartkowe spotkania społeczności innowatorów, które odbywają się z inicjatywy Fundacji Venture Café Warsaw w stołecznym Varso.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Problemy społeczne

Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

Ochrona środowiska

Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.