Newsy

Polski sektor energetyczny potrzebuje wielomiliardowych inwestycji. Ich realizacja będzie łatwiejsza po połączeniu spółek z tej branży

2017-05-10  |  06:55

Zła sytuacja finansowa polskich kopalń, polityka klimatyczna Unii Europejskiej nastawiona na redukcję emisji gazów cieplarnianych oraz rosnące skokowo zapotrzebowanie na energię elektryczną wymuszają na sektorze energetycznym wielomiliardowe inwestycje. Według prognoz do 2030 roku powinny one sięgnąć około 240 mld zł. Odpowiedzią na te wzywania może być konsolidacja spółek energetycznych i ich integracja z górnictwem. W wyniku tego powstałyby silne podmioty, zdolne realizować duże inwestycje i skutecznie konkurować na europejskim rynku.

– Przed całą energetyką stoją teraz duże wyzwania, związane z inwestycjami w nowe moce oraz z procesem restrukturyzacji górnictwa. Konsolidacja i stworzenie dwóch dużych grup energetycznych pozwoliłoby im wygenerować środki na inwestycje w polską energetykę. Dlatego jestem wielkim zwolennikiem budowy koncernów paliwowo-energetycznych – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Jerzy Kurella, ekspert ds. energetyki Instytutu Staszica, były prezes zarządu PGNiG i Tauron Polska Energia.

W Polsce zużycie energii elektrycznej na jednego mieszkańca wynosi 3 937 kWh per capita, podczas gdy w Niemczech i Wielkiej Brytanii sięga odpowiednio 7 017 kWh oraz 5 407 kWh per capita. W Finlandii, która jest jednym z europejskich rekordzistów pod tym względem, na mieszkańca przypada 15 509 kWh. Według prognoz w Polsce zużycie energii będzie szybko rosnąć – goniąc europejską średnią – i do 2030 roku zwiększy się o 70 TWh. W tym samym czasie w systemie ubędzie około 14 GW mocy na skutek wyłączania przestarzałych jednostek wytwórczych.

– Polska jest na jednym z ostatnich miejsc w Europie pod względem zużycia energii elektrycznej. W Luksemburgu, Szwecji, Finlandii czy innych krajach skandynawskich jest ono ponad dwu-, a nawet trzykrotnie większe. To pokazuje, że jeśli chcemy dorównać do poziomu europejskiego, to zapotrzebowanie na energię będzie stale rosło. Ponadto będziemy coraz częściej przechodzić na systemy, które z jednej strony oszczędzają energię, z drugiej – pochłaniają jej coraz więcej. Eksperci szacują, że w Polsce zwiększenie zapotrzebowania na energię do 2030 roku przekroczy 40 GW – mówi Jerzy Kurella.

Rosnące zapotrzebowanie na energię i wyłączanie przestarzałych bloków wymuszą konieczność dużych inwestycji w energetyce, którym mogą sprostać tylko silne kapitałowo spółki w dobrej sytuacji finansowej.

– Szacuje się, że do 2030 roku potrzeby inwestycyjne w sektorze energetycznym wyniosą około 240 mld zł. Mali gracze – mam na myśli obecny potencjał polskich grup energetycznych – nie będą w stanie udźwignąć ciężaru budowy nowych mocy energetycznych i programu wsparcia dla górnictwa – ocenia Jerzy Kurella.

Zła sytuacja finansowa, która zagraża funkcjonowaniu kopalń węgla kamiennego, jest dodatkowym obciążeniem dla całego sektora. Ze względu na fakt, że kopalnie są jednym z filarów polskiego bezpieczeństwa energetycznego i stanowią nierozerwalną część sektora energetycznego, konieczne jest ustabilizowanie ich sytuacji finansowej i umożliwienie im inwestycji. Ambitne cele stawia przed Polską również polityka klimatyczna UE, która zakłada redukcję gazów cieplarnianych, rozwój OZE i poprawę efektywności energetycznej. To też pociągnie za sobą konieczność miliardowych nakładów inwestycyjnych.

Zdaniem eksperta Instytutu Staszica odpowiedzią na te wzywania może być konsolidacja sektora energetycznego, w wyniku której powstałyby dwa silne koncerny paliwowo-energetyczne, integrujące energetykę i górnictwo węgla kamiennego. Nowe podmioty mogłyby przejąć część kopalń, dzięki czemu byłyby samowystarczalne pod względem paliwowym i odporne na wahania cen paliwa pierwotnego na rynku krajowym i międzynarodowym.

Dodatkowo konsolidacja wzmocniłaby pozycję polskich spółek energetycznych na europejskim rynku. Na tle konkurencyjnych firm w Europie rodzime podmioty wypadają blado. W 2013 roku moc zainstalowana Energi wynosiła 1 GW, Enei – 3 GW, natomiast PGE – 11 GW. Dla porównania szwedzki Vattenfall posiadał 45 GW mocy zainstalowanej, RWE – 49 GW, a Électricité de France – 140 GW. Analogiczne dysproporcje występują też przy porównaniu wyników finansowych i przychodów oraz wielkości produkcji energii elektrycznej poszczególnych spółek.

– Polskie spółki energetyczne, takie jak Enea, Energa, Tauron czy PGE, odniosły rynkowy sukces. Chociaż w krajowych warunkach wydają się duże, to patrząc na ich wielkość i nakłady finansowe w kontekście energetyki europejskiej są spółkami małymi. Gdybyśmy połączyli możliwości wytwórcze trzech największych polskich spółek energetycznych, wciąż byłyby one 10-krotnie mniejsze niż moce takiego giganta jak Électricité de France – mówi Jerzy Kurella.

Ekspert Instytutu Staszica zauważa również, że konsolidacja polskiego sektora energetycznego przy jednoczesnej zmianie obecnego modelu funkcjonowania górnictwa na górnictwo wykorzystujące w szerokim zakresie czyste technologie węglowe, w tym zgazowanie odpadów węglowych, wpisałaby się w politykę Unii Europejskiej, która dąży do budowy jednolitego rynku energii na terenie wszystkich państw Wspólnoty.

Taki proces może zapewnić korzyści całej gospodarce. Problematyczne jednak mogą okazać się kwestie dozwolonej pomocy publicznej i ochrony konkurencji na rynku energii oraz polityczne i korporacyjne interesy poszczególnych grup. Jednak w opinii Kurelli udana konsolidacja polskiej energetyki, przeprowadzona w ubiegłej dekadzie, pozwoliła zrealizować niezbędne inwestycje i pokazała, że nie jest to proces niemożliwy.

– Konsolidacja energetyki, która przebiegła w latach 2006–2008 i – co warto podkreślić – ponad podziałami politycznymi, była olbrzymim wyzwaniem dla sektora energetycznego i zakończyła się sukcesem. Mija już 10 lat funkcjonowania na polskim rynku czterech dużych podmiotów energetycznych, przed którymi dzisiaj stoją dodatkowe wielkie wyzwania – ocenia Jerzy Kurella.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Kongres MOVE

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Zorganizowane grupy cyberprzestępcze sięgają po coraz bardziej zaawansowane narzędzia sztucznej inteligencji. Często celem ataków jest infrastruktura krytyczna

Rozwój cyberprzestępczości postępuje w kierunku budowania powiązań o charakterze mafijnym i wykorzystywania zaawansowanych technologicznie rozwiązań, po jakie sięgają służby specjalne. Coraz częściej służy do tego także sztuczna inteligencja, która przyniosła ze sobą szereg nowych zagrożeń. Choć w ślad za technologicznym zaawansowaniem cyberprzestępców rozwijają się też narzędzia zapobiegające atakom, to wciąż najsłabszym ogniwem jest człowiek. Atrakcyjnym celem ataków dla hakerów są jednostki publiczne, infrastruktura krytyczna i samorządy, również te małe, którym brakuje zasobów finansowych i kadrowych, by zapewnić wystarczającą ochronę. 

Handel

Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej

Od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu kur niosek. Pochodzi z nich już co trzecie opakowanie jaj, choć nadal w klatkach żyje ponad 37 mln kur. Stopniowe zmiany w hodowli to skutek większej świadomości konsumentów, za którymi podąża branża HoReCa. Są oni gotowi nawet zapłacić więcej za jajka, które pochodzą z chowu nieklatkowego.

Problemy społeczne

Docenianie przez szefa jest równie ważne dla pracowników, co atrakcyjne wynagrodzenie i obowiązki. Kluczową rolę odgrywa komunikacja między liderem a zespołem

Niemal co czwarty pracownik chciałby, by jego przełożony częściej go doceniał. Blisko połowa jest gotowa odejść z pracy z powodu szefa, nawet mimo zadowolenia z firmy i zarobków – wynika z badania „Lider w oczach pracowników” zrealizowanego dla Pluxee. – Liderzy pełnią kluczową rolę w budowaniu zespołu – są też coraz lepsi w rozumieniu tego, że niezbędna jest wizja i cel, do którego można angażować ludzi – ocenia Monika Reszko, psycholożka biznesu.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.