Mówi: | dr Beata Baran |
Funkcja: | radca prawny, partner w Kancelarii BKB Baran Książek Bigaj |
Szykują się duże zmiany w ochronie osób zgłaszających nieprawidłowości w miejscu pracy. W grudniu zaczną obowiązywać nowe przepisy
– Dyrektywa o ochronie sygnalistów to nowa regulacja, która stanowi część porządku prawnego Unii Europejskiej i musi zostać zaimplementowana do krajowych systemów prawnych do grudnia 2021 roku – mówi dr Beata Baran, partner w Kancelarii BKB Baran Książek Bigaj. Prace nad polskim projektem ustawy trwają, a odpowiedzialne za ich przebieg jest Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii. Jednak firmy powinny już teraz rozpocząć przygotowania do wdrożenia nowych obowiązków i procedur. Chodzi o zapewnienie odpowiedniej ochrony osobom zgłaszającym nieprawidłowości w miejscu pracy, a także implementację samych systemów whistleblowingowych. Nowe obowiązki będą dotyczyły podmiotów zarówno sektora prywatnego, jak i publicznego.
Sygnaliści to osoby, które zgłaszają obserwowane w miejscu pracy nieprawidłowości, w tym nielegalne czy nieetyczne działania, co może pozwolić im przeciwdziałać bądź je eliminować. Organizacje międzynarodowe takie jak ONZ czy Rada Europy doceniają ich rolę w walce m.in. z korupcją, praniem pieniędzy czy na rzecz ochrony praw człowieka. Dlatego od lat trwają prace nad zapewnieniem bezpieczeństwa sygnalistom w miejscu pracy. Unijne przepisy w tej sprawie zaczęły obowiązywać w grudniu 2019 roku i w tym roku powinny zostać wdrożone do porządków prawnych poszczególnych państw członkowskich.
– Nowością z perspektywy polskiego prawa będzie trójstopniowy system zgłaszania nieprawidłowości. Oznacza to, że sygnalista będzie mógł podjąć decyzję, czy w pierwszej kolejności informacje o nieprawidłowościach w miejscu pracy zostaną zgłoszone wewnętrznie w ramach organizacji, której sytuacja dotyczy, czy też będą zgłoszone zewnętrznie do dedykowanego organu administracji publicznej. Sygnalista może też podjąć decyzję o tzw. ujawnieniu publicznym, czyli przekazaniu informacji do opinii publicznej. Sygnalizowanie nieprawidłowości poza organizacją jest obwarowane spełnieniem konkretnych przesłanek – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes dr Beata Baran.
Jak dodaje, nowe przepisy będą obejmowały zarówno podmioty z sektora publicznego, jak i z sektora prywatnego, jeśli zatrudniają co najmniej 50 pracowników. Dyrektywa przewiduje jednak wyłączenia w zakresie minimalnych limitów zatrudnienia koniecznych do wdrożenia systemów whistleblowingowych. Sytuacja ta dotyczy m.in. podmiotów, które działają w obszarach narażonych na pranie pieniędzy oraz finansowanie terroryzmu. Tam limity zatrudnieniowe nie będą obowiązywać, co oznacza, że nawet te instytucje i firmy, które zatrudniają mniej niż 50 pracowników, będą zobligowane do wdrożenia postanowień dyrektywy.
Na pracodawców spadną nowe obowiązki związane z zapewnieniem kanałów wewnętrznych zgłoszeń oraz ochrony sygnalistów. Zgodnie z normami nowej regulacji prawnej sygnalistami mogą zostać nie tylko pracownicy zatrudnieni na umowach prawnopracowych, ale także inne osoby, które mogą uzyskać informacje o naruszeniu w kontekście związanym z pracą, np. zatrudnieni na podstawie umowy cywilnoprawnej, samozatrudnieni, wspólnicy spółki, stażyści, wykonawcy, podwykonawcy, dostawcy, byli pracownicy czy osoby będące w procesie rekrutacji.
– Został wytypowany resort, który w Polsce będzie odpowiadał za implementację dyrektywy. Jest to Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii – mówi radca prawny z kancelarii BKB. – Polski projekt aktu normatywnego, który będzie wdrażał przepisy o sygnalistach do krajowego porządku prawnego, nie ujrzał jeszcze światła dziennego.
Jak podaje Fundacja im. Stefana Batorego, Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii pracuje nad odrębną ustawą poświęconą ochronie sygnalistów. W drugim kwartale 2021 roku projekt ustawy ma być poddany konsultacjom publicznym. Z kolei własny projekt ustawy o ochronie sygnalistów przygotowały wspólnie Fundacja im. Stefana Batorego, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Forum Związków Zawodowych i Instytut Spraw Publicznych.
Dyrektywa zawiera katalog dziedzin, których mogą dotyczyć zgłaszane naruszenia, m.in. zamówienia publiczne, kwestie finansowe, bezpieczeństwo produktów, bezpieczeństwo transportu, ochrona środowiska, ochrona konsumentów oraz ochrona danych osobowych. Krajowe przepisy prawne mogą jednak ten zakres rozszerzyć.
– Dyrektywa to standard minimalny, do przestrzegania którego kraje członkowskie Unii Europejskiej są zobligowane. Przepisy krajowe, które implementują dyrektywę, będą stanowiły jej uszczegółowienie, np. co do tego, jaki zewnętrzny organ administracji publicznej zostanie dedykowany i do przyjmowania zgłoszeń zewnętrznych od sygnalistów. Ponadto państwa członkowskie mają za zadanie określić sankcje, o których mowa w dyrektywie, i odpowiednio dostosować je do swoich krajowych porządków prawnych – wymienia dr Beata Baran.
Jak wynika z opracowania Marcina Waszaka z Fundacji Batorego („Strażnicy demokracji. Nowe perspektywy ochrony sygnalistów”), oprócz zmiany przepisów potrzebna jest również pewna zmiana mentalna w podejściu do osób zgłaszających.
– W tym celu trzeba przeciwdziałać negatywnym stereotypom, które – jak pokazały badania – są silnie zakorzenione także w Polsce. Sygnaliści wciąż budzą niechęć i podejrzliwość, dlatego samo przyznanie im dodatkowych praw nie spowoduje, że zniknie ostracyzm, a sygnalistom będzie łatwiej z nim żyć – podkreśla autor raportu.
Dlatego potrzebna jest szeroka akcja informacyjna skierowana do pracowników i pracodawców, która pokaże korzyści, jakie mogą wynikać z nowego prawa dla ich organizacji, państwa i społeczeństwa.
Czytaj także
- 2024-11-22: Trwają prace nad ostatecznym kształtem ustawy o związkach partnerskich. Kluczowe są kwestie tzw. małej pieczy
- 2024-11-13: Europejscy rolnicy przeciw umowie UE i Mercosur. Obawiają się zalewu taniej żywności z Ameryki Południowej
- 2024-11-20: Średnio co trzy dni zamykana jest w Polsce księgarnia. Branża apeluje o regulacje porządkujące rynek
- 2024-11-12: Polskę czeka boom w magazynach energii. Rząd pracuje nad nowymi przepisami
- 2024-11-20: Branża wiatrakowa niecierpliwie wyczekuje liberalizacji przepisów. Zmiany w prawie mocno przyspieszą inwestycje
- 2024-11-20: Katarzyna Ankudowicz: Jestem z przemocowego domu. Dużo kosztowało mnie, żeby wyjść z tego i zacząć funkcjonować bez piętna bycia totalnie gorszą
- 2024-11-04: Resort rolnictwa chce uporządkować kwestię dzierżawy rolniczej. Dzierżawcy mają zyskać dostęp do unijnych dopłat
- 2024-10-30: Kompetencje społeczne są kluczowe w świecie pełnym ekranów. Można je rozwijać już u przedszkolaków
- 2024-11-06: Martyna Wojciechowska: Cudownie mieć 50 lat, wiedzieć, czego się chce i czego się na pewno nie chce. To dla mnie bardzo dobry czas
- 2024-10-30: Wydatkowanie funduszy europejskich przez samorządy. Polska chce promować ten model w UE
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Trwają prace nad ostatecznym kształtem ustawy o związkach partnerskich. Kluczowe są kwestie tzw. małej pieczy
– Trwają rozmowy nad wypracowaniem konsensusu, który pozwoli na poparcie ustawy o związkach partnerskich przez większość sejmową – mówi ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Jak podkreśla, rządowy projekt jest minimum, ale dlatego trzeba go wykorzystać do maksimum, by zabezpieczyć partnerów i dzieci wychowujące się w takich rodzinach. Szczególnie ważna jest kwestia tzw. małej pieczy. W toku konsultacji publicznych i międzyresortowych wpłynęło kilkaset stron uwag i kilka tysięcy maili.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.
Problemy społeczne
Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.