Newsy

Firmy działające w internecie skorzystają na zakazie handlu w niedziele. Zyskają też firmy kurierskie

2018-01-05  |  06:25
Mówi:Zbigniew Nowicki
Funkcja:dyrektor zarządzający Bluerank
Firma:przewodniczący Rady Izby Gospodarki Elektronicznej
  • MP4
  • Od marca 2018 roku wejdzie w życie zakaz handlu w część niedziel w roku. Otwarcie większości sklepów dozwolone będzie tylko w dwie niedziele w miesiącu, o ile nie przypadną akurat w jedno ze świąt ustawowo wolnych od pracy. Zdaniem przewodniczącego Rady Izby Gospodarki Elektronicznej przeniesie to część obrotów do internetu i wpłynie na rozwój tego kanału dystrybucji.

    E-commerce ucieszył się z decyzji, że część internetowa została wykluczona spod zakazu handlu w niedzielę, niezależnie od tego, czy ten handel dotyczy na razie wybiórczych niedziel, czy ostatecznie będzie całościowy. Przede wszystkim to byłoby trudne, bo spadłaby konkurencyjność naszych przedsiębiorców w stosunku do podmiotów, które są zarejestrowane za granicą – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Zbigniew Nowicki, dyrektor zarządzający Bluerank, przewodniczący Rady Izby Gospodarki Elektronicznej. – Gdyby zakaz objął też e-handel może należałoby przenieść biznes za granicę i stamtąd prowadzić operacje e-commerce. Teraz to jest szansa do wykorzystania.

    20 grudnia Senat przyjął zmieniony projekt ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni i wprowadził dziesięć poprawek wobec projektu uchwalonego wcześniej przez Sejm. Zmiany nie dotknęły jednak handlu internetowego, którego funkcjonowanie w dni objęte zakazem handlu będzie dozwolone. Pierwszą niedzielą, w którą większość stacjonarnych sklepów pozostanie zamknięta, będzie 11 marca. W 2019 roku zakaz zostanie rozszerzony na pierwszą niedzielę miesiąca, a od 2020 roku obejmie wszystkie siódme dni tygodnia.

    Taki model handlu powinien spowodować nie tylko zwiększony ruch w już istniejących sklepach internetowych, lecz także bardziej intensywne nakłady sieci mających zarówno placówki stacjonarne, jak i e-sklep w rozwój tej ostatniej gałęzi działalności.

    – Od marca przyszłego roku podmioty, które prowadzą handel w świecie rzeczywistym, czyli mają swoje salony sprzedaży, sklepy, sieci handlowe, ale jednocześnie działają w internecie, będą musiały przesunąć część wydatków do obszaru online, żeby zbilansować brakujące niedziele – przekonuje Zbigniew Nowicki. 

    Według raportu Gemiusa z września 2017 roku w e-sklepach w 2017 roku zrobiło zakupy 54 proc. Polaków korzystających w ogóle z internetu (26,5 mln) wobec 50 proc. przed rokiem. Najwięcej z nich, bo 82 proc. za najważniejszą zaletę tej formy zakupów uznało całodobową dostępność kanału internetowego. Według szacunków polski rynek e-commerce jest wart około 40 mld zł, a trzy lata później może być większy o połowę.

    Na tym skorzystają też podmioty świadczące usługi dookoła całego biznesu e-commerce, które sprowadzają użytkowników, publikują reklamy, rozliczają się za konwersję, skończywszy na tych, które po prostu dostarczają paczki, pakują, zajmują się przygotowaniem towaru, a ostatecznie dostawą pod drzwi konsumenta, który taki towar zamówi – wylicza przewodniczący Rady Izby Gospodarki Elektronicznej.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Konsument

    Dzięki e-commerce rośnie eksport polskich małych i średnich przedsiębiorców. Wartość ich sprzedaży na Amazon przekracza rocznie 5 mld zł

    Mali i średni przedsiębiorcy coraz lepiej radzą sobie na arenie międzynarodowej, choć na razie tylko niecałe 5 proc. z nich sprzedaje swoje produkty za granicę. Duże możliwości ekspansji zagranicznej dają im e-commerce i współpraca z marketplace’ami. Za pośrednictwem Amazon w 2024 roku polskie MŚP sprzedały produkty za ponad 5,1 mld zł. Model sprzedaży sklepu umożliwia przedsiębiorcom z Polski działanie na skalę, która jeszcze kilka lat temu wydawała się zarezerwowana głównie dla największych marek

    Polityka

    Większość Polaków sprzeciwia się wprowadzeniu euro. Problemem może być brak dobrej komunikacji

    – ​Polska należy do siedmiu krajów UE, które do tej pory nie wprowadziły jeszcze euro.  Choć zobowiązaliśmy się do przyjęcia wspólnej waluty w traktacie akcesyjnym, nigdy nie podjęliśmy konsekwentnych działań w tym kierunku – ocenia europosłanka Nowej Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus. W dodatku tylko co czwarty Polak jest zwolennikiem zmiany waluty. Również obecna sytuacja gospodarcza – wysoka inflacja i rosnący deficyt – nie sprzyjają dyskusji o przyjęciu euro.

    Handel

    Źle wprowadzony system ROP może oznaczać duży wzrost cen dla konsumentów. Podrożeć mogą produkty spożywcze

    Ministerstwo Klimatu i Środowiska proponuje powierzenie NFOŚiGW zadań organizacji odpowiedzialności producenta, która w imieniu producentów będzie realizowała obowiązki wynikające z ROP w ramach zamkniętego obiegu finansowego. Przedstawiciele Polskiej Federacji Producentów Żywności i sektora odzysku odpadów ostrzegają, że może utrudnić to Polsce wypełnienie unijnych wymogów w zakresie selektywnej zbiórki odpadów, a co za tym idzie, może się wiązać z karami, a w konsekwencji – ze wzrostem cen.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.