Newsy

HAWE pracuje nad stworzeniem sieci światłowodowej o nieograniczonej przepustowości

2013-07-03  |  06:00

Stworzenie  sieci światłowodowej o nieograniczonej przepustowości, która umożliwi internautom nie tylko dostęp do treści, ale i do aplikacji – to cel, jaki stawia sobie spółka Hawe. Temu ma służyć projekt FTTH, czyli światłowód do domu. Trwają prace nad jego harmonogramem. Spółka chce budować sieć przede wszystkim na zlecenie operatorów, ale nie wyklucza również realizacji zamówień od klientów indywidualnych.

Jak zapewnia prezes Krzysztof Witoń, spółka pracuje nad harmonogramem najnowszego projektu FTTH [Fiber to the Home], czyli budowania ostatniej mili sieci światłowodowej. Przede wszystkim chce działać w modelu partnerskim na zlecenie operatorów telekomunikacyjnych. 

 – Drugi to model otwarty. Jeżeli będę budował sieć na zlecenie operatora dla jednego klienta, i jego sąsiad poprosi również o podłączenie światłowodu, to będę to realizować. Ten sąsiad jako klient indywidualny będzie mógł wybrać sobie operatora, czy chce podpisać umowę z TP, Polkomtelem czy Exatelem – wyjaśnia Krzysztof Witoń w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria.

Jednak kluczowa w strategii firmy jest współpraca z operatorami, zarówno telefonii komórkowej, dostawców telewizji kablowej i usług internetowych. W ostatnich dniach Hawe zawarła umowę z Polkomtelem na sprzedaż ponad 600 km włókien światłowodowych. Spółka będzie też świadczyć usługi serwisowe na rzecz operatora. Poza tym Hawe rozszerzyła współpracę z Multimedia Polska i TK Telekom, polegającą głównie na wydzierżawieniu operatorom włókien światłowodowych.

 – Moim klientem będą operatorzy. Chcę być operatorem infrastruktury, który zabezpiecza przepustowość między operatorem a klientem. Będę zachowywać się tak jak utilities, dostawca zasobów jak gaz, woda czy energia – podkreśla prezes Hawe.

W kolejnych pięciu latach spółka chce mieć 700 tys. linii w technologii FTTH.

 – To na dzień dzisiejszy cała filozofia – stworzyć sieć o nieograniczonej przepustowości tak, żeby indywidualny klient zgodnie z Europejską Agendą Cyfrową miał minimum 100 Mbps do domu, do mieszkania czy do firmy – mówi Witoń. – Chcemy poprzez przepustowość otworzyć drzwi nie tylko do treści, ale i do aplikacji, które pomagają realizować swoje plany biznesowe, pomagają uzupełniać edukację czy dokonywać wyborów zakupowych.

Zapewnia, że nie będzie to przywilej tylko mieszkańców bloków na dużych osiedlach i to w większych miastach. Dzięki modelowi otwartemu możliwa będzie budowa sieci również w mniej zaludnionych regionach.

 – Jeśli na danym odcinku będzie co najmniej kilku klientów i kilka domów, z całą pewnością inwestycyjnie będzie się to opłacało – przekonuje.

Hawe bierze również udział w budowie sieci dla samorządów. Jest zaangażowana w projekt na Warmii i Mazurach. W kwietniu firma razęm z Alcatel Lucent i TP Teltech podpisały umowę z władzami województwa. W Warmińsko-mazurskiem powstanie w sumie 2 tys. km sieci szerokopasmowej, szkieletowej i dystrybucyjnej i ponad punktów dystrybucyjnych. Inwestycja warta przeszło 300 milionów złotych zostanie zakończona w 2015 roku.

 – Warmia i Mazury będą mogły powiedzieć, że są przygotowane do tego, żeby społeczeństwo korzystało z e-administracji, e-medycyny, wszystkich projektów, które na dzień dzisiejszy ze względu na słabą przepustowość, a zatem słabą jakość, nie mogą być wdrażane lub są wdrażane nieefektywnie – tłumaczy prezes spółki.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Handel

Polscy producenci drobiu liczą na ponowne otwarcie chińskiego rynku. Kraje azjatyckie coraz ważniejszym importerem

Polska wciąż cieszy się w świecie renomą cenionego producenta mięsa drobiowego. Na eksport trafia ok. 60 proc. rocznej produkcji, czyli prawie 2 mln t. Polscy producenci walczą o silną pozycję na zagranicznych rynkach. Priorytetem jest dla nich ponowne uruchomienie eksportu do Chin, który został wstrzymany pięć lat temu ze względu na ptasią grypę. Trwa dopracowywanie szczegółów porozumienia w tej sprawie.

Finanse

Zbiórki internetowe przestały się już kojarzyć wyłącznie z finansowaniem leczenia. Ludzie zbierają także na podstawowe potrzeby i realizację marzeń

Połowa Polaków wspiera zbiórki charytatywne online – wynika z raportu przygotowanego przez SW Research dla Allegro. Najczęściej przekazujemy datki na pomoc humanitarną związaną z kataklizmami, wsparcie chorych, pomoc dzieciom czy zwierzętom. Jeszcze do niedawna zbiórki internetowe kojarzyły się głównie z finansowaniem terapii czy rehabilitacji dla ciężko chorych, ale coraz częściej ludzie zbierają na podstawowe potrzeby, takie jak żywność czy opał na zimę, ale również na realizację marzeń.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.