Newsy

Komputer zarządza funduszem inwestycyjnym – w Polsce to wciąż nowość, na świecie standard

2012-11-29  |  06:25
Mówi:Jakub Czarnota
Funkcja:wiceprezes
Firma:Turbine Asset Management
  • MP4

    Fundusze inwestycyjne zarządzane przez komputer – przynajmniej w części – działają już w Polsce. Komputery podejmują decyzje szybciej niż analitycy, bo mogą jednocześnie przetwarzać dużo więcej danych niż ludzie. To rozwiązanie sprawdziło się już na Zachodzie, właśnie ze względu na to, że pozwala natychmiast zareagować na zmiany na rynku. Ma to zapewnić większe bezpieczeństwo inwestowania i bardziej stabilną stopę zwrotu.

     – Mieliśmy do tej pory styczność z programami, które wykorzystywały metody ilościowe, czyli modele matematyczne, które wspierały proces decyzyjny, natomiast to jest pierwszy fundusz, który ma na celu wykorzystać technologię, pozwalającą mu bardzo szybko przetwarzać informacje, bardzo szybko podejmować decyzje – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Jakub Czarnota, wiceprezes Turbine Asset Management, firmy, która odpowiada za techniczną stronę projektu.

    Podobne rozwiązanie zastosowano już jednak wcześniej w jednym z funduszy Union Investment - UniSystem. Zapisy zakończyły się w październiku.

    W tradycyjnych funduszach decyzje podejmowane są po analizie danych giełdowych przez np. analityków czy też bezpośrednio przez samych uczestników rynku. Teraz cały proces uległ skróceniu i uproszczeniu.

     – Dobry trader jest w stanie patrzeć na wykresy czterech instrumentów finansowych i realizować 3-4 alternatywne scenariusze. System nie jest formą sztucznej inteligencji, tylko narzędziem, które wykonuje podobny proces do tego, co zachodzi w ludzkiej głowie, natomiast w sposób szybszy i z dużo większą percepcją – podkreśla Jakub Czarnota.

    W praktyce oznacza to, że środki inwestowane są w pełni automatycznie, ale całość znajduje się pod stałym nadzorem komitetu inwestycyjnego. Wcześniej jednak dział inwestycyjno-badawczy przekłada wiedzę zarządzających funduszem na algorytmy, które następnie służą do budowy strategii inwestycyjnych. Optymalizacja portfela następuje w czasie rzeczywistym, co z kolei możliwe jest dzięki wykorzystaniu komputera o dużej mocy obliczeniowej.

     – Tak naprawdę nie jest zwykły pecet, tylko chmura obliczeniowa o potężnej jakości, o potężnym przepływie informacji, która ulokowana jest w Toruniu. Z tego, co wiem, jest to jeden z nielicznych komputerów w tej części Europy, który posiłkuje się tak potężną mocą obliczeniową – wskazuje Piotr Grabowski, prezes Copernicus TFI, w ramach którego sprzedawane są jednostki funduszu.

    Podobne rozwiązania wykorzystywane są na całym świecie od około 30 lat i cieszą się dużą popularnością. W kraju produkt jako fundusz inwestycyjny zamknięty oferowany jest przez Copernicus TFI. Portfel inwestycyjny tworzą m.in. akcje, kontrakty terminowe i rynek walutowy (30-50 proc.) oraz obligacje skarbowe i korporacyjne (50-70 proc.). Jak wspomniano, podobne rozwiązanie zastosował Union Investment w funduszu UniSystem.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

    Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

    Problemy społeczne

    Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

    Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

    Ochrona środowiska

    Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

    Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.